Z kompromisami to jest tak, że ostatecznie godzimy się na nie, choć tak naprawdę nikt nie jest zadowolony. Optymiści twierdzą wprawdzie dokładnie przeciwnie, a mianowicie, że kompromis zadowala wszystkich. Ja jestem jednak malkontentem. Tyle że Opel Astra 1.6 CDTI przekonuje mnie, że faktycznie może być inaczej. Uprzedzając pointę wyjaśnię od razu, że niemiecki (a teraz francuski) kompakt z tym silnikiem to naprawdę świetny samochód.
Opel Astra 1.6 CDTI - godny rywal liderów
Od wieków niezmiennie uważam, że najlepsze pojazdy kompaktowe to Volkswagen Golf – bo jest przeciętny, ale za to w każdej możliwej kategorii – oraz Ford Focus, bo mimo ugrzecznienia nadal prowadzi się go wręcz rewelacyjnie, jak na samochód tej klasy i za te pieniądze. Astra za tym duetem zawsze pozostawała trochę z tyłu. W obecnym wydaniu jednak zdecydowanie zbliżyła się do dwóch wspomnianych faworytów, a w niektórych kategoriach nawet im odskoczyła.
Jednym z przykładów przewagi Astry nad innymi kompaktami jest jej wygląd. Niektórzy bardzo eksperymentują tak, jak choćby niegdyś Citroen ze swoim C4 oraz Honda z jej niezmiennie oryginalnym Civikiem. Inni starają się zaś zbudować auto możliwie najbardziej podobne do poprzednika, czego klinicznym przykładem jest Golf. Opel zdecydował się na pewną dozę śmiałości i w konsekwencji stworzył naprawdę bardzo ładny, kompaktowy samochód. Gratulacje!
Opel Astra 1.6 CDTi – uroda to nie wszystko
To stara prawda, że choć zwykle oceniamy po wyglądzie, to później (i tej wersji się trzymamy) liczy się coś więcej. Astra wprawdzie może zainteresować swoją sylwetką, ale – na szczęście – to pierwsze, pozytywne wrażenie nie mija po lepszym poznaniu. To choćby zasługa silnika. To konstrukcja relatywnie nowa, bo z początku 2016 roku. Trafiła ona do Astry zamiast wysłużonej jednostki 1.7 CDTI. W testowanym egzemplarzu z 1,6 litra pojemności skokowej wydobyto 136 KM.
Niby nie jest to tak dużo, ale ważniejszy – jak to zwykle bywa w przypadku diesla – jest moment obrotowy. To dzięki niemu Astra chętnie przyspiesza w niemal każdym momencie na piątym i szóstym biegu. To dzięki niemu nie ma kłopotów z wyprzedzaniem. I w końcu, to za sprawą momentu możemy całkiem realnie uzyskać niskie zużycie paliwa – nie trzeba bowiem żyłować silnika, by jechać dynamicznie.
Opel Astra 1.6 CDTI – garść statystyk
Konkretnie, mamy do dyspozycji 320 Nm od 2000 do 2250 obr./min. Krótko? Owszem, lecz w praktyce większość tej wartości jest do dyspozycji aż do 4000 obr./min. Dlatego nie trzeba zbyt często sięgać po dźwignię zmiany biegów. Na lokalnej drodze wystarczy piątka, a przy szybszej jeździe na dwujezdniowych szlakach – szóstka. Odpowiednie użycie biegów i niezbyt agresywna jazda poza miastem dają całkiem dobry wynik zużycia paliwa: około 5,5 l/100 km. Oczywiście między bajki włóżmy firmową średnią 3,9 l/100 km. Wypada też dodać, że bardziej dynamiczna jazda powoduje pogorszenie wspomnianego rezultatu nawet o 2 l/100 km. Cóż, nie ma cudów, szczególnie w przypadku relatywnie niedużych diesli o sporej mocy.
Jak jednak wspomniałem, ten wariant Astry to kompromis i to pod wieloma względami. Oznacza to, że kompaktowy Opel nieźle sprawdza się w roli wozu dynamicznego. Do setki może przyspieszyć w mniej niż 10 sekund, a to już dobry wynik. Ponadto silnik Astry chętnie i szybko reaguje na gaz, żwawo wchodząc na obroty, przy których mała sprężarka o niewielkiej bezwładności zaczyna pracować. Wówczas skutecznie dostarczają więcej mocy i momentu. Z silnikiem dobrze współgra też 6-biegowa, ręczna skrzynia. Kolejne przełożenia wrzuca się precyzyjnie i bez oporów, nawet przy „wyczynowym” przyspieszaniu. Do poprawki skierowałbym tylko ustawienia elektrycznego wspomagania kierownicy. Po pierwsze jest za mocne, po drugie aż nazbyt sztuczne. Sugerowałbym korepetycje u Forda.
Opel Astra 1.6 CDTI – mnóstwo wyposażenia
Za to inni producenci od Opla mogliby się nauczyć, ile przeróżnych dodatków można zaproponować nabywcom zwykłego, kompaktowego auta. Podstawowa Astra nie poraża bogatym wyposażeniem, ale lista opcji jest bardzo obszerna. W sumie, dzięki niej – jeśli tylko nie liczymy się za bardzo z gotówką (lub kosztami kredytu) – możemy spokojnie zrobić z Astry samochód klasy premium. Oczywiście tanio nie będzie.
Przykładowo, za jedynie 5900 zł można dokupić bardzo dobre reflektory LED-owe, za 3,5 tys. zł można mieć całkiem dobry system multimedialny, który wprawdzie działa nieco wolniej i mniej intuicyjnie niż ten z Golfa, lecz za to bije na głowę podobne rozwiązania konkurencji, w tym i nowe oprogramowanie stosowane w Focusach. Mało tego, mamy też opcję wyboru dobrej, skórzanej tapicerki, wentylowanych i elektrycznie regulowanych foteli oraz masażu. Biedy nie ma.
Opel Astra 1.6 CDTI – czy warto?
Wersja skrócona odpowiedzi: tak, warto. Wersja bardziej szczegółowa: zdecydowanie warto, ponieważ Astra proponowana jest w niezłej cenie – u dilerów zwykle można wynegocjować dodatkowe zniżki. Poza tym kompaktowy Opel jeździ naprawdę dobrze, choć trochę mu brakuje do Golfa i Focusa. Mamy za to ogromny wybór silników, wersji wyposażenia i ogromną listę opcji. A testowany wariant ze 136-konnym dieslem stanowi idealny kompromis między osiągami a oszczędzaniem.
Opel Astra 1.6 CDTI – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1598 cm3, R4, turbodiesel |
Moc | 136 KM przy 3500-4000 obr./min |
Moment obrotowy | 320 Nm przy 2000-2250 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa ręczna, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 205 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,6 s |
Średnie zużycie paliwa | 3,9 l/100 km (producent) |
Cena | od 80,3 tys. zł |