Ceny Peugeota 308 zaczynają się od 59 900 zł za wersję 1.2/82 KM, a kończą na 132 900 zł za 270-konną sportową odmianę 1.6 GTi. Rozrzut pod względem cen i mocy silników jest więc bardzo duży. Jaką zatem odmianę powinien wybrać dla siebie przeciętny Kowalski, jeśli szuka auta, które dynamicznie jeździ, niedużo pali, a w dodatku ma dobre wyposażenie i atrakcyjną cenę?
Żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie, postanowiliśmy zapoznać się z ofertą 308. Było to powiązane z propozycją testu kompaktowego Peugeota na dystansie 100 tys. km. Sami więc dokonaliśmy wyboru wersji. Zdecydowaliśmy się na pięciodrzwiowe nadwozie, 130-konny silnik benzynowy 1.2 PureTech oraz wersję wyposażeniową Style.
Wybraliśmy hatchbacka, bo okazało się, że kombi (SW) jest droższe o 5000 zł. Również ze względu na koszty zrezygnowaliśmy z napędu wysokoprężnego – ceny słabszego o 10 KM 120-konnego HDi rozpoczynają się od 83 400 zł.
Choć optymalnym do tego kompaktu napędem jest 110-konny benzyniak 1.2 PureTech (Silnik Roku 2015; ceny od 71 500 zł), to jednak wybraliśmy mocniejszy (o 20 KM) i droższy (o 6100 zł) wariant. Zdecydowaliśmy się na niego tylko dlatego, że pół roku temu zakończyliśmy test na dystansie 30 tys. km 110-konnego silnika PureTech zamontowanego pod maską koncernowego brata – Citroëna C4.
Choć zakup mocniejszej jednostki wydaje się na pierwszy rzut oka irracjonalny, to jednak wiąże się z niejako automatycznym wyborem wersji wyposażeniowej Style. To z kolei naszym zdaniem optymalna odmiana, gdyż w jej przypadku zaoferowano najlepszy stosunek ceny do poziomu wyposażenia.
Jest ono niemal kompletne, z najciekawszych seryjnych elementów wymienimy: 2-strefową klimatyzację automatyczną, sportowe fotele, zestaw multimedialny z Bluetoothem, przyciemniane tylne szyby, tempomat, czujniki parkowania.
W przypadku testowego 308 zdecydowaliśmy się jedynie na dwie opcje: atrakcyjny wizualnie specjalny lakier metalizowany Czerwony Ultimate (3250 zł) oraz przydatną podczas europejskich wojaży nawigację satelitarną, występującą wspólnie z odtwarzaczem CD (3100 zł). Cena testowego auta po doposażeniu wyniosła więc 83 950 zł. Niemało, ale pamiętajcie, że średnia cena nowego samochodu w Polsce to 85 000 zł, a konkurencja wcale nie ma lepszej oferty.
Głównym powodem testowania Peugeota 308 na dystansie 100 tys. km jest jednak sprawdzenie jego niezawodności i trwałości. Interesuje nas zwłaszcza żywotność wysilonej jednostki napędowej, wykonanej w technice downsizingu.
Przypomnimy tu, że ma ona tylko trzy cylindry, doładowanie i wtrysk bezpośredni, a swoją moc 130 KM uzyskuje z pojemności zaledwie 1,2 l. Ciekawi jesteśmy także wyników pomiarów spalania, ponieważ zdarza się, że downsizingowe silniki są oszczędne, ale głównie na papierze. Długi okres testowania francuskiego samochodu pozwoli nam również sprawdzić zachowanie „308-ki” w różnych porach roku, a także ocenić wysokość kosztów jej serwisowania.
Peugeot 308 1.2 PureTech - to nam się podoba
Poziom wyposażenia adekwatny do ceny, mocny silnik, przestronne wnętrze, pojemny kufer, dobre prowadzenie, dynamiczny silnik.
Peugeot 308 1.2 PureTech - to nam się nie podoba
Strzałka obrotomierza przesuwa się w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, hacząca skrzynia, obsługa klimy przez ekran.
Peugeot 308 1.2 PureTech - nasza opinia
Kompakt dla Kowalskiego za 78 000 zł – przyznacie, że brzmi to nieprawdopodobnie. Owszem, przeciętny Polak stanie się jego właścicielem, ale pewnie dopiero, gdy auto będzie miało 5-7 lat. Porównanie cenowe pokazuje jednak, że dobrze skonfigurowane kompakty tyle właśnie kosztują!