Co za potworność! Chłopiec przewraca się z boku na bok dręczony nocnym koszmarem. Sądząc po jego regale, zastawionym miniaturami Porsche 911, jest fanem tego samochodu. Tymczasem pod powiekami dziecka rozgrywa się dramat. Obiekt jego adoracji ściga się na torze z Mercedesem-AMG GT. Prześladowca dogania „911-kę”, wyprzedza i wygrywa…
Na szczęście to tylko krótki spot reklamowy. Daje jednak sporo do myślenia miłośnikom Porsche, a sugestywny napis na końcu dobija: auto, o którym marzyłeś od dzieciństwa, znalazło swojego pogromcę. Mercedesa. Mając to na uwadze, postanowiliśmy sprawdzić, czy AMG to właśnie ten samochód, który już dziś powinien spędzać sen z powiek osobom w centrali Porsche.
Teoretycznie wszystko jest możliwe. 510 koni mechanicznych napędzających AMG GT S powinno poradzić sobie z liczniejszym tylko o 10 sztuk stadem rumaków wierzgających pod maską 911 Turbo. To jednak nie wszystko. Jednostka V8 biturbo generuje aż 650 Nm momentu obrotowego i potrafi rozpędzić Mercedesa do 310 km/h.
Umieszczona na tylnej osi dwusprzęgłowa skrzynia dba o właściwy balans masy, a gigantyczną moc przenoszą na asfalt tylne koła o szerokości 295. Krótko mówiąc, mamy do czynienia z potworem, który sapie, ryczy, parska, tupie. Nie poprzestaniemy zatem na tradycyjnej klasyfikacji, obejmującej wszystkie właściwości jezdne. Obu rywali przegonimy dodatkowo po Sachsenringu i Północnej Pętli słynnego Nürburgringu. Przedstawienie czas zacząć.
AMG GT S i 911 Turbo na trasie
Egzamin się zaczął. Dla jego uczestników oznacza to przyspieszenia, hamowanie, kontrolę zużycia paliwa. Można powiedzieć – rutyna. Okazało się, że Porsche nie daje sobie w kaszę dmuchać. „911-ka” do 100 km/h rozpędza się krócej niż w 3 s! Gdy gnała już na „dwójce”, AMG na dobrą sprawę jeszcze się nie rozpędziło. Jak to możliwe? Przecież oba samochody ważą niemal tyle samo i mają podobną moc!
Tam gdzie Benz dopiero szura tylnymi kołami po asfalcie, Porsche pędzi już dzięki skutecznemu napędowi obu osi. Do tego dochodzi system Launch Control, który działa jak piekielna katapulta, bezkompromisowo i brutalnie wyrzucająca w przód 911.
Kierowca AMG, zanim się spostrzeże, widzi już konkurenta przed sobą. Podczas hamowania 911 zatrzymuje się wcześniej, góruje w sprincie, no i spala mniej paliwa (prawie o 2 l na każde sto kilometrów!). Wszystko jasne – w dotychczasowych konkurencjach Porsche zdecydowanie dominuje.
AMG GT S i 911 Turbo na torze Sachsenring
Oba samochody miały okazję wykazać się prawdziwie sportowymi umiejętnościami na Sachsenringu. Na miejscu do baków została wlana 98-oktanowa benzyna, na felgach pojawiły się wyczynowe opony, po czym maszyny mogły wystartować.
Na pierwszy ogień poszedł Mercedes. Pojawił się na starcie niczym nisko pochylony wojownik na szeroko rozstawionych nogach. Wydawał się przyklejony do asfaltu, z niemal idealnie rozdzieloną masą (dokładnie 52 proc. z 1669 kg na tylną oś). Uwielbiający obroty 4-litrowy silnik turbo zabrzmiał jak 8-litrowa wolnossąca jednostka. Dwusprzęgłowa skrzynia zapowiedziała pełną kontrolę nad siedmioma przełożeniami. Mercedes poszedł jak burza, ale…
No właśnie, układ kierowniczy okazał się nadwrażliwy. Najdrobniejsze drgnięcia kierownicy przekładały się na spore korekty toru jazdy. Wejście na pełnym gazie w zakręt groziło wypadnięciem długiej maski na zewnątrz, a szybkie przyciśnięcie gazu skutkowało za to niestabilnością tyłu. Przejazd Mercedesa nie był doskonały. Auto na całym okrążeniu zmuszało kierowcę do największej uwagi, ale pokazało, że ma charakter. Czas Benza to 1:35,25 min.
A jakie asy ma w rękawie 911? Jednym z nich jest pakiet Sport Chrono – dzięki niemu moment obrotowy (660 Nm) może na krótko wzrosnąć do 710 Nm! Do tego dochodzą: układ kierowania czterema kołami, odporne na przegrzanie ceramiczne hamulce, elektrycznie uruchamiany spoiler oraz aktywne poduszki silnika.
911 to jedyne auto benzynowe, w którym turbina ma regulowaną geometrię kierownicy spalin. Efekt – jednostka typu bokser zyskuje na agresywności, zwłaszcza w zestawieniu z V8 w AMG. Porsche wchodzi
w zakręty spokojniej, wtulone w nawierzchnię, pozwala sobą kierować z większym wyczuciem i później hamować przed wejściem w łuk. Rezultat: 911 pokonało okrążenie szybciej niż Benz, w czasie 1;32,92 min. Stało się jasne, że jeśli AMG chce wygrać, na Nürburgringu musi dołożyć do pieca.
AMG GT S i 911 Turbo na Północnej Pętli Nürburgringu
Pełen garbów, nierówny, pofałdowany, kręty, ciasny, a przy tym zawsze szybki. Taki właśnie jest osławiony 20-kilometrowy odcinek, stanowiący dla samochodów i kierowców prawdziwe wyzwanie.
Dla zawieszenia Mercedesa-AMG to prawdziwy stres, bo nierówna nawierzchnia oznacza wstrząsy nadwozia i trudności z zachowaniem toru jazdy. Nawet muśnięcie krawężnika powoduje, że Mercedes zaczyna przodem ustawiać się w innym kierunku. Każdy taki kontakt odczuwa się na kierownicy.
Nerwowy układ kierowniczy wykazuje znacznie większe narowy niż te, które dały o sobie znać na Sachsenringu. O wiele lepiej natomiast jest w ciasnych sekcjach,
z których AMG wychodziło zaskakująco pewnie. Równie imponujące było to, że potężny silnik na żadnym z trudnych fragmentów toru nie dostał zadyszki. Auto łakomie pochłaniało kolejne odcinki między wirażami, mrucząc przy tym z zadowolenia. Czas Mercedesa – 8;10.10. Dobre tempo!
Czy Porsche potrafiło dorównać rywalowi? I to jak! Dzięki czulej zestrojonemu zawieszeniu i stabilniejszemu układowi kierowniczemu prowadzący mógł łatwiej opanować 911 i z większą prędkością pokonywać kręte odcinki toru. Nic dziwnego, że na końcu przetarliśmy oczy ze zdumienia, gdy spojrzeliśmy na stopery. Czas „911-ki” – 7:59,20. Co za wynik! Gratulacje dla Porsche, a także dla fanów tej marki. A tak przy okazji: sympatycy Porsche dalej mogą spać spokojnie. W rzeczywistości Mercedes-AMG GT S nie był w stanie zagrozić 911. W złe sny wierzyć zatem nie trzeba.
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - dane techniczne:
MERCEDES | PORSCHE | |
Silnik: typ/cylindry | benz./V8 turbo | benz./B6 turbo |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z przodu | wzdłużnie za tylną osią |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni | wtrysk bezpośredni |
Napęd wałków rozrządu | łańcuch | łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 3982 | 3800 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 510/6500 | 520/6500 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 650/1750 | 660/1950 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 310 | 315 |
Skrzynia biegów | aut. 7 (dwusprzęgłowa) | aut. 7 (dwusprzęgłowa) |
Napęd | tylny | 4x4 |
Hamulce (przód/tył) | tw/tw | tw/tw |
Opony testowanego auta (przód; tył) | 265/35 R 19; 295/30 ZR 20 | 245/35 R 20; 305/30 R 20 |
Marka opon | Michelin Pilot Super Sport | Pirelli PZero |
Wymiar felg (przód; tył) | 9 x 19"; 11 x 20" | 8,5 x 20"; 11 x 20" |
Emisja CO2 (g/km) | 219 | 227 |
Fabryczne spalanie* (l/100 km) | 12,2/7,8/9,4 | 13,2/7,7/9,7 |
Pojemność zbiornika (l)/rodzaj paliwa | 65/98-okt. | 68/98-okt. |
Czynnik układu klimatyzacji | R134a | R134a |
Hałas na zewnątrz pojazdu [dB (A)] | 74 | 73 |
Masa przyczepy holowanej | – | – |
Pojemność bagażnika (l) | 285-350 | 115-375 |
Długość/szerokość/wysokość** (mm) | 4563/1939-2075**/1288 | 4506/1880-1978**/1296 |
*w mieście/poza miastem/średnie, dane producentów; **szerokość z lusterkami
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - wyniki testu:
AMG GT S | 911 TURBO | |
Przyspieszenie0-50 km/h | 1,8 s | 1,1 s |
0-100/0-130 km/h | 3,7/5,4 s | 2,9/4,5 s |
0-160/0-200 km/h | 7,5/11,4 s | 6,6/10,3 s |
Elastyczność60-100 km/h | 1,9 s | 1,5 s |
80-120 km/h | 2,0 s | 1,8 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1669/221 kg | 1618/372 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 48/52 proc. | 39/61 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,7/11,8 m | 10,4/10,3 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 35,8 m | 33,3 m |
ze 100 km/h (gorące) | 34,5 m | 32,5 m |
Hałas w kabinieprzy 50 km/h | 66 dB (A) | 64 dB (A) |
przy 100 km/h | 70 dB (A) | 72 dB (A) |
przy 130 km/h | 75 dB (A) | 76 dB (A) |
Spalanie testowe | 14,5 l/100 km | 12,6 l/100 km |
Zasięg | 440 km | 530 km |
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - punktacja:
Kategorie | Maks. pkt. | 911 turbo | amg gt s |
Nadwozie | 10 | 8 | 6 |
Jakość | 10 | 9 | 8 |
Fotele i pozycja kierowcy | 20 | 19 | 17 |
Wyposażenie | 10 | 7 | 8 |
Właściwości silnika | 20 | 18 | 17 |
Osiągi | 30 | 27 | 24 |
Skrzynia biegów | 20 | 19 | 18 |
Dźwięk silnika | 10 | 7 | 9 |
Komfort jazdy | 10 | 8 | 7 |
Bezpieczeństwo jazdy | 20 | 19 | 17 |
Prowadzenie | 30 | 29 | 24 |
Czasy okrążeń | 20 | 19 | 14 |
Układ kierowniczy | 20 | 19 | 16 |
Hamulce | 30 | 30 | 24 |
Wizerunek | 10 | 9 | 8 |
Zużycie paliwa | 20 | 14 | 11 |
Cena | 10 | 4 | 6 |
Wynik końcowy | 300 | 265 | 234 |
Podsumowanie - Porsche zdeklasowało rywala!
Mercedes to całkiem niezły sportowiec. Rasowy, twardy, głośny, fascynujący. A Porsche – wyraźnie subtelniejsze, bardziej filuterne, niemal kobiece w bezpośrednim porównaniu cech niemających związku z jazdą. 911 okazało się jednak w każdych warunkach szybsze i zdeklasowało AMG.
A jakie jest Twoje zdanie? Czy uważasz, że słynący z luksusowych aut Mercedes będzie kiedyś równym konkurentem dla specjalizującego się w lekkich, sportowych konstrukcjach Porsche? Jak to możliwe, że auto z teoretycznie najgorszą z możliwych konfiguracją układu napędowego - z silnikiem za tylną osią - osiągnęło taką doskonałość, że w każdych warunkach objeżdża samochody z silnikiem za przednią osią i niemal idealnym rozkładem masy? Przecież kiedyś byłoby to nie do pomyślenia! Zapraszamy do komentowania.
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - tym razem nie będzie to bulwarowy test celebryckich bolidów. Oba auta przegonimy po torach wyścigowych i sprawdzimy, które z nich okaże się szybsze. A ze stroperem się nie dyskutuje!
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - kto ma większy spoiler?
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - te auta to prawdziwi pożeracze asfaltu. Podczas jazdy torowej opony zużywają się w szalonym tempie. Czy taka zabawa jest ekologiczna? Niezupełnie. Ale za to jaka przyjemna!
Mimo, że Mercedes AMG-GT ma niemal idealny rozkład masy między osiami, ostre wiraże nie są jego naturalnym żywiołem. Układ kierowniczy reaguje bardziej nerwowo niż w Porsche, a kierowca musi się bardziej skupiać na utrzymaniu stabilności jazdy.
Mercedes-AMG GT - prawda, że jest piękny?
Mercedes-AMG GT to nie tylko sportowe osiągi, lecz także luksusowe wnętrze z pieszczotliwie dopracowanymi detalami. Wspaniałe fotele.
Serce Mercedesa-AMG GT: ośmiocylindrowy silnik turbo. Turbiny umieszczono między rzędami cylindrów, na górze silnika. To tam, gdzie pod przednią szybą widzisz srebrną, blaszaną osłonę. Zauważ też, że i maskę silnika wyłożono w tej okoicy materiałem odpornym na wysokie temperatury. Nic dziwnego - gdy turbiny rozwiną skrzydła, musi tam być bardzo, bardzo ciepło! Aby poprawić dociążenie tylnej osi, silnik przesunięto maksymalnie do tyłu.
Tutaj spotkał nas pewien zawód - po tak ekskluzywnym aucie jak Mercedes-AMG GT spodziewaliśmy się ciekawszych zegarów.
Czteronapędowe Porsche 911 turbo okazało się królem zakrętów! Precyzja i lekkość prowadzenia tego samochodu jest niesamowita!
Koncepcja tego auta i podstawowy zarys jego sylwetki liczą sobie już wiele lat. Porsche jednak, ciągle doskonaląc model 911, osiągnęło takie parametry jazdy, że to auto zdaje się naginać prawa fizyki według własnego dyktanda. Teoretycznie nadal wszyscy wiemy, że z inżynierskiego punktu widzenia silnik za tylną osią w sportowym aucie jest... Żeby nikogo nie obrazić... Pewnym wyzwaniem. Ale czy ktokolwiek będzie polemizował z czasem przyspieszenia do "setki", wynoszącym 2,9 sekundy? My nie.
Klasycznie prosta kabina Porsche 911 Turbo. Trochę tu za dużo zegarów i przycisków, ale zaręczamy, że siedząc za kierownicą i wciskając gaz, nie zwrócisz uwagi na takie niuanse. Jazda pochłonie Cię bez reszty!
W części galerii poświęconej Mercedesowi w tym miejscu było zdjęcie silnika. Ale w Porsche trzeba by było je zrobić od spodu. Mamy pokazać otwartą tylną klapę, a pod nią korki i wentylator?
W trybie aktywnej kontroli startu Porsche 911 Turbo jest niczym przyczajony drapieżnik. W konkurencji sprintu do "setki" ten samochód ma naprawdę niewielu rywali i pozostawia w pobitym polu nie tylko Mercedesa, lecz także wiele innych, mocniejszych aut.
Mercedes-AMG GT S kontra Porsche 911 Turbo - te auta równo jadą tylko do zdjęcia. Po wciśjnięciu gazu do podłogi jeden z rywali pokazuje przeciwnikowi tylne światła i nie daje się wyprzedzić. Nigdy i nigdzie!
Mercedes przodem? Aha! Podpowiemy, że kierowca Porsche 911 Turbo, gdyby tylko chciał, mógłby prawdopodobnie wyprzedzić AMG GT po zewnętrznej.
Zawsze o krok z tyłu: Mercedes-AMG GT S dobrze wygląda z perspektywy tylnego spoilera Porsche 911 Turbo. I tam jest jego miejsce. Właściciel AMG GT może sobie do woli brylować na podjazdach przed hotelami, ale na torze musi uznać wyższość rywala. Nie wierzysz? Przeczytaj artykuł i poznaj wyniki testu oraz czasy przejazdu na torach wyścigowych!