Masz ochotę popławić się w luksusach, bo awansowałeś, dostałeś roczną premię lub spadek? Gratulujemy! Biegnij więc do salonów BMW i Mercedesa, żeby sprawić sobie limuzynę klasy premium. No cóż, jeśli zastrzyk gotówki wynosił co najmniej 190 000 zł, to będzie cię stać co najwyżej na podstawową wersję „piątki” (520i/184 KM) lub najnowszą klasę E z bazowym benzyniakiem (E 200/184 KM).
Może więc zamiast silić się na limuzyny prestiżowych producentów, lepiej zainteresować się tańszymi markami, zwłaszcza że też oferują luksusowo wyposażone modele. W przypadku Skody jest to Superb Laurin & Klement, w Renault – Talisman Intiale Paris. Wydasz o kilkadziesiąt tysięcy mniej, a za oszczędzone pieniądze doposażysz auto tak, jak chcesz. Sprawdźmy więc, które wybrać.
Czy do limuzyny pasuje nadwozie hatchback (precyzyjniej: liftback)? Raczej nie! Czy w związku z tym Superb stoi na straconej pozycji? Niekoniecznie! Ma dłuższe od Talismana nadwozie, a przede wszystkim większy rozstaw osi, dzięki czemu w jego wnętrzu (zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń) jest więcej miejsca. Pasażerowie na kanapie mają o 6 cm większą przestrzeń na nogi. Także na szerokość Superb notuje 5-centymetrową przewagę, co wcale nie oznacza, że w Talismanie jest ciasno.
Premium dzięki kilku detalom
Aspiracje flagowej limuzyny Skody do klasy premium wyraża nie tylko duża ilość miejsca z tyłu, lecz także takie detale, jak: seryjna klimatyzacja 3-strefowa, chowane w drzwiach tylnych żaluzje (700 zł), podgrzewane zewnętrzne miejsca kanapy (std.) i elektryczna regulacja fotela pasażera z tylnego siedzenia (300 zł).
Talisman oferuje w wersji Initiale Paris klejone i przyciemnione szyby boczne. Nie ma oddzielnego dla tylnej części pojazdu sterowania temperaturą, są za to dwa seryjne gniazda USB i jack.
Podróżni obu aut docenią systemy audio o wysokiej jakości. W Skodzie zamontowano sprzęt firmy Canton z 12 głośnikami o mocy 610 W. Jakość dźwięku jest lepsza niż w Talismanie, który nie ma subwoofera, ale w Skodzie drażni konieczność dopłaty 450 zł za radio cyfrowe. Są za to funkcja SmartLink (synchronizacja ze smartfonem), Wi-Fi oraz dysk twardy.
Nabywcy limuzyny Renault otrzymują seryjne radio cyfrowe i korzystają z nagłośnienia firmy Bose (13 głośników) i systemu R-Link 2. Jego obsługa jest jednak bardziej skomplikowana niż multimediów Skody (w Superbie podstawowe funkcje wywołuje się przyciskami rozmieszczonymi wokół ekranu, w Talismanie trzeba przejść wiele poziomów menu).
Podczas testu zdarzyło się, że multimedia w Renault dwukrotnie samoczynnie wyłączyły się podczas jazdy. Jak przystało na flagowe modele, w obu autach znalazła się skórzana tapicerka. Mamy wrażenie, ze ta w Talismanie była lepsza gatunkowo (delikatniejsza). Niestety, w Renault nie spodobały nam się twarde tworzywa, których użyto na tunelu.
Kierowca Talismana w większym stopniu może spersonalizować auto. We wnętrzu zmieni kolor oświetlenia, wygląd zegarów, ustawienia wyświetlacza przeziernego (w Skodzie niedostępny) oraz ekranu głównego. Oprócz tego ma do wyboru aż 5 trybów jazdy.
Ponieważ w każdym z nich inaczej działają podzespoły auta (m.in. twardość amortyzatorów, reakcja i dźwięk silnika, szybkość zmiany biegów, czy siła wspomagania układu kierowniczego), odbiór Talismana zależy od potrzeby chwili. Jego mniejszy i słabszy silnik zapewnia nieco gorsze osiągi. Skrzynia sprawnie zmienia biegi, choć podczas redukcji zdarza się jej szarpnąć (w Superbie także). Regulowane podwozie z systemem tylnych kół skrętnych (podczas manewrów skrzypiało) sprężyście resoruje i zapewnia dobre prowadzenie, ale na poprzecznych nierównościach potrafi niedostatecznie je filtrować.
W Superbie też można zmieniać tryby jazdy, ale choć zakres ingerencji w ustawienia auta jest tu mniejszy, to jednak wyraźniejszy. Skodę prowadzi się precyzyjniej, ale kierowca przesiadający się z Talismana odczuje większe gabaryty Superba. Komfort jest wysoki, czasem nawet za bardzo. Podczas przejeżdżania przez tzw. śpiących policjantów nadwoziem nieprzyjemnie buja.
Skoda Superb, Renault Talisman - dane techniczne
Skoda Superb 2.0 TSI DSG L&K; | Renault Talisman Energy TCe 200 EDC Initiale Paris | |
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 | t.benz./R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni | wtrysk bezpośredni |
Pojemność skokowa (cm3) | 1984 | 1618 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 220/4500-6200 | 200/6000 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 350/1500-4400 | 260/2500 |
Skrzynia biegów | aut. 6 (dwusprzęgł. z f. żegl.) | aut. 7 (dwusprzęgłowa) |
Napęd | przedni | przedni |
Masa własna/ładowność (kg) | 1465/620 | 1430/600 |
Hamulce (przód/tył) | tw/t | tw/t |
Opony testowanego auta | 235/40 R 19 | 245/40 R 19 |
Pojemność bagażnika (l) | 625-1760 (595 l z „zapasem”) | 608-1022 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 66 | 51 |
Prędkość maksymalna | 245 | 237 |
Średnie spalanie wg producenta | 6,2 l/100 km | 5,8 l/100 km |
Wyniki testu | ||
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,9 s | 3,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,1 s | 8,1 s |
Przyszpieszenie 0-120 km/h | 9,3 s | 11,4 s |
Elastyczność 60-100/80-120 km/h | 3,0/4,0 s | 3,9/4,9 s |
Średnie spalanie w teście | 7,9 l/100 km | 7,8 l/100 km |
Droga hamowania 100-0 km/h (zimne/rozgrzane) | 34,0/34,3 m | 37,9/36,0 m |
Rzeczywisty zasięg | 840 km | 640 km |
Minimalna średnica zawracania (fabryczna) | 11,7 m | 12,1 m |
Naszym zdaniem - liczy się znaczek na masce
Przestronne wnętrza, bogate wyposażenia i wysoki komfort jazdy – te cechy potwierdzają aspiracje obu modeli do klasy premium. Obawiamy się, że niższe ceny zakupu i serwisu nie okażą się wystarczającą zachętą dla obecnych klientów BMW i Mercedesa.
Czy do limuzyny pasuje nadwozie hatchback (precyzyjniej: liftback)? Raczej nie! Czy w związku z tym Superb stoi na straconej pozycji? Niekoniecznie! Ma dłuższe od Talismana nadwozie, a przede wszystkim większy rozstaw osi, dzięki czemu w jego wnętrzu (zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń) jest więcej miejsca. Pasażerowie na kanapie mają o 6 cm większą przestrzeń na nogi. Także na szerokość Superb notuje 5-centymetrową przewagę, co wcale nie oznacza, że w Talismanie jest ciasno.
Spłaszczona kierownica nie pasuje do auta luksusowego. Kiepskie tworzywa na tunelu.
Premium według Skody i Renault to: przestronne i luksusowe wnętrza, regulowane zawieszenia oraz mocne doładowane silniki
Skoda i Renault nie są markami, których auta kojarzymy z luksusem. Mimo to swoimi
flagowymi modelami próbują zawalczyć o klientów klasy premium. W teście benzynowych wersji Superba i Talismana sprawdzamy, jak się z tego zadania wywiązują.
Czy do limuzyny pasuje nadwozie hatchback (precyzyjniej: liftback)? Raczej nie! Czy w związku z tym Superb stoi na straconej pozycji? Niekoniecznie! Ma dłuższe od Talismana nadwozie, a przede wszystkim większy rozstaw osi, dzięki czemu w jego wnętrzu (zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń) jest więcej miejsca. Pasażerowie na kanapie mają o 6 cm większą przestrzeń na nogi. Także na szerokość Superb notuje 5-centymetrową przewagę, co wcale nie oznacza, że w Talismanie jest ciasno.
Obawiamy się, że niższe ceny zakupu i serwisu nie okażą się wystarczającą zachętą dla obecnych klientów BMW i Mercedesa.
Skoda Superb 2.0 TSI DSG L&K
Premium według Skody i Renault to: przestronne i luksusowe wnętrza, regulowane zawieszenia oraz mocne doładowane silniki.
Silnik Skody ma 2 litry pojemności i większą moc.
Talisman oferuje w wersji Initiale Paris klejone i przyciemnione szyby boczne.
Nie ma oddzielnego dla tylnej części pojazdu sterowania temperaturą, są za to dwa seryjne gniazda USB i jack.
Talisman jest nieco krótszy i ma mniejszy rozstaw osi. W efekcie to Superb oferuje
więcej miejsca z tyłu. Ma także bardziej ustawny bagażnik.
Skoda Superb 2.0 TSI DSG L&K
Skoda Superb 2.0 TSI DSG L&K
Aspiracje flagowej limuzyny Skody do klasy premium wyraża nie tylko duża ilość miejsca z tyłu, lecz także takie detale, jak: seryjna klimatyzacja 3-strefowa, chowane w drzwiach tylnych żaluzje (700 zł), podgrzewane zewnętrzne miejsca kanapy (std.) i elektryczna regulacja fotela pasażera z tylnego siedzenia (300 zł).
Przestronne wnętrza, bogate wyposażenia i wysoki komfort jazdy – te cechy potwierdzają aspiracje obu modeli do klasy premium.
Seryjne parasolki to przydatny gadżet.
Podróżni obu aut docenią systemy audio o wysokiej jakości. W Skodzie zamontowano sprzęt firmy Canton z 12 głośnikami
o mocy 610 W. Jakość dźwięku jest lepsza niż w Talismanie, który nie ma sub-
woofera, ale w Skodzie drażni konieczność dopłaty 450 zł za radio cyfrowe. Są za to funkcja SmartLink (synchronizacja ze smartfonem), Wi-Fi oraz dysk twardy. Nabywcy limuzyny Renault otrzymują seryjne radio cyfrowe i korzystają z nagłośnienia firmy Bose (13 głośników) i systemu R-Link 2.
Czy do limuzyny pasuje nadwozie hatchback (precyzyjniej: liftback)? Raczej nie! Czy w związku z tym Superb stoi na straconej pozycji? Niekoniecznie! Ma dłuższe od Talismana nadwozie, a przede wszystkim większy rozstaw osi, dzięki czemu w jego wnętrzu (zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń) jest więcej miejsca.
Choć wszędzie są miękkie tworzywa, a obsługa jest intuicyjna, design nie zachwyca.
Fotele z funkcją wentylacji i masażu pokryto skórą miękką w dotyku.
Bagażnik Talismana po pojemność 608-1022 l.
Premium według Skody i Renault to: przestronne i luksusowe wnętrza, regulowane zawieszenia oraz mocne doładowane silniki.
Pojemność bagażnika Skody Superb to imponujące 625-1760 (595 l z „zapasem”).
Pasażerowie na kanapie mają o 6 cm większą przestrzeń na nogi. Także na szerokość Superb notuje 5-centymetrową przewagę, co wcale nie oznacza, że w Talismanie jest ciasno.
Premium według Skody i Renault to: przestronne i luksusowe wnętrza, regulowane zawieszenia oraz mocne doładowane silniki.