Skoda Kodiaq Sportline to wersja, którą czeski producent próbuje nas przekonać, że SUV nie musi być tylko praktycznym do bólu autem z nieciekawą stylistyką. To wersja dla kierowców, dla których Kodiaq RS okazuje się za drogi, a jednocześnie chcą poczuć choć trochę sportowego charakteru. Testujemy auto z topowym, 190-konnym dieslem pod maską.
Skoda Kodiaq Sportline – sportowa tylko z wygląduŹródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki
Skoda Kodiaq Sportline nie jest typowym sportowym samochodem, ale jej stylistyka wyróżnia się na tle konkurencyjnych SUV-ów
W testowanym egzemplarzu pod maską pracował diesel o mocy 190 KM, a moment obrotowy przekazywany był na wszystkie koła za pomocą automatycznej, 7-biegowej skrzyni
Testowana Skoda Kodiaq Sportline ze 190-konnym dieslem kosztowała 175 100 zł, a po doliczeniu cen opcji koszty zakupu wzrosły do 220 450 zł
Skoda Kodiaq w pierwszej kolejności jest tradycyjnym kompaktowym SUV-em, idealnym dla rodzin, które aktywnie spędzają wolny czas. Jednak w ofercie jest również wersja Sportline, w której auto próbuje kusić choć namiastką sportowego wyglądu. W teście sprawdzamy, na ile jest to udany zabieg.
Czerwony lakier nadwozia kontrastuje z czarnymi obudowami zewnętrznych lusterek oraz z utrzymaną w tej samej barwie atrapie chłodnicy. Trzeba przyznać, że dzięki temu Skoda Kodiaq prezentuje się efektownie, a do tego wyczuwa się tu nutę sportowego stylu. Całości dopełniają 19-calowe, aluminiowe felgi (w opcji za 2600 zł są 20-calowe koła).
Wnętrze nie epatuje zbyt mocno sportowymi akcentami, ale spłaszczona u dołu kierownica, aluminiowe nakładki na pedałach i – przede wszystkim – sportowe fotele to elementy, które wyróżniają wersję Sportline w palecie Kodiaqa. Największe wrażenie robią właśnie pokryte skórą i alcantarą fotele ze zintegrowanymi zagłówkami – wprawdzie nie za bardzo współgrają z terenowym wizerunkiem pojazdu, ale są wygodne, świetnie podpierają na zakrętach, a przy tym mają efektowny wygląd. Jednak niezależnie od wystroju wnętrza Kodiaq to bardzo przestronny SUV – w obu rzędach siedzeń jest mnóstwo miejsca na nogi oraz nad głowami – z wyjątkowo pojemnym bagażnikiem (650-2065 l). Dodatkowym atutem jest możliwość dokupienia 3. rzędu siedzeń (4000 zł).
Do wizerunku pojazdu pasuje 190-konny diesel, pracujący pod maską testowanego egzemplarza. Ta najmocniejsza w wersji Sportline jednostka nadaje autu świetne przyspieszenie – w trybie sportowym „setkę” uzyskuje się po 8,4 s. Zaletą jest też niskie spalanie – w teście udało nam się osiągnąć średnio 8 l/100 km, a to o niecały litr więcej niż obiecuje Skoda (7,1 l). Atutem jednostki jest także cicha praca w całym zakresie prędkości obrotowych.
Skoda Kodiaq Sportline napędzana dieslem o mocy 190 KM w standardzie ma automatyczną, 7-stopniową przekładnię. Dzięki niej kierowca może cieszyć się komfortową jazdą bez konieczności przełączania biegów, a poza tym to właśnie skrzynia, obok mocnego silnika, jest odpowiedzialna za dobre osiągi. Biegi zmieniane są bez szarpnięć i dostatecznie szybko żeby zapewnić sprawne rozpędzanie pojazdu. Kiedy zajdzie taka potrzeba redukcja odbywa się również bez chwili zwłoki.
Skoda Kodiaq Sportline – różne tryby jazdy
Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że duet – silnik skrzynia biegów – spodoba się kierowcom o dynamicznym usposobieniu przede wszystkim wówczas, gdy wybierzemy sportowy tryb jazdy. W takiej konfiguracji biegi zmieniane są przy wyższym poziomie obrotów, a ponadto wyostrza się działanie jednostki napędowej.
Skoda Kodiaq Sportline, którą mieliśmy okazję testować miała na pokładzie adaptacyjne zawieszenie DCC (4000 zł). Dzięki niemu w trybie komfortowym podwozie idealnie radzi sobie z tłumieniem wybojów. Tyle tylko, że karoseria mocno się buja w trakcie pokonywania poprzecznych garbów. Podczas codziennej jazdy lepszy jest tryb Normal, w którym nie ma tej niedogodności. Z kolei w sportowym ustawieniu auto staje się nieprzyjemnie twarde, ale też bardziej poręczne w trakcie dynamicznego pokonywania zakrętów. W opanowaniu pojazdu pomaga precyzyjny układ kierowniczy.
Z ceną 175 100 zł (bez opcji) auto jest drogie na tle rywali. Za Renault Koleosa w topowej wersji Initiale Paris (190-konny diesel, napęd 4x4 i automatyczna skrzynia) zapłacimy 167 900 zł.
Wysoka cena, w komfortowym ustawieniu auto zbyt mocno buja się na poprzecznych garbach.
Skoda Kodiaq Sportline – nasza opinia
Kodiaq to świetny SUV, który kusi praktycznym nadwoziem, dynamicznym silnikiem czy też dobrym prowadzeniem. Jednak w tym przypadku sportowe atrybuty są moim zdaniem trochę na wyrost. Lepszym wyborem oprócz standardowej wersji wydaje się Scout, który ma udoskonalone cechy terenowe.
Skoda Kodiaq Sportline – dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika
1968, t.diesel/R4/16
Moc
190 KM przy 3500 obr./min
Moment obrotowy
400 Nm przy 1750 obr./min
Skrzynia biegów
aut. 7
Napęd
4x4
Prędkość maksymalna
210 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h
8,4 s
Średnie zużycie paliwa
7,1 l/100 km
Długość/szerokośc/wysokość
4699/1882/1686 mm
Rozstaw osi
2790 mm
Pojemność bagażnika
650-2065 l
Cena podstawowa/testowanej wersji
175 100/220 450 zł
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.