Takie właśnie niespodzianki przygotowałoSuzuki w usportowionym Swifcie. Niby niewiele, ale przynajmniej samochód nie wygląda jak tuningowa choinka. W środku doskonale wyprofilowane siedzenia, które zachęcają do natychmiastowego sprawdzenia, co to autko potrafi. Z tyłu miejsca mało.Biorąc pod uwagę to, że producent nie wyposażył przednich foteli w pamięć ustawienia, można wyciągnąć wniosek, że tylną kanapę trzeba traktować jako miejsca rezerwowe. Materiały dobrej jakości.Układ napędowy/osiągi. 125 koni to minimum w aucie, które ma sportowe ambicje. Rzut oka na dane techniczne zdradza, dlaczego Swift Sport jest zaskakująco dynamiczny - wynika to z jego niezbyt dużej masy własnej. Dynamicznemu przyspieszaniu towarzyszy przyjemny, bardziej gardłowy niż basowy dźwięk, a zmiana biegów to czysta przyjemność.Układ jezdny/komfort. Kategoria komfort powinna w zasadzie zostać wykreślona - auto jest twarde i w środku czuć nawet najmniejsze nierówności.Ale o dziwo zawieszenie nie dobija przy większych wybojach i pracuje naprawdę cicho. Duży plus za bardzo czuły układ kierowniczy, który pozwala bez problemu wyczuć auto. Koszty/bezpieczeństwo. Blisko 55 tys. zł jest znaczną sumą za auto segmentu B, ale konkurenci wcale nie są tańsi. Suzuki jest do tego bardzo bogato wyposażone - m.in. 6 poduszek, ESP, automatyczna klimatyzacja, elektryka, radio CD i MP3 ze sterowaniem w kierownicy. W teście Euro-NCAP auto uzyskało 4-gwiazdkowy wynik.
Suzuki Swift 1.6 Sport - Ostry zawodnik
Nadwozie/jakość. Przedni zderzak z dużym wlotem powietrza pod numerem rejestracyjnym, nakładki na progi, a dla tych, którzy zauważą Sporta dopiero wtedy, kiedy ich wyprzedzi - dwie rury wydechowe i niskoprofilowane opony na 15-calowych alufelgach.