- Ma cyfrowe wnętrze, stylowe wykończenie, bogate wyposażenie i dobre wygłuszenie
- Jest pojemny i funkcjonalny, ale nie jest typowym nudnym autem dostawczym
- To propozycja dla geodetów, sklepikarzy, weterynarzy czy zaopatrzeniowców
- Ten tekst/artykuł pochodzi z nowego wydania „Auto Świata”, które do sprzedaży trafi w poniedziałek 21. marca. Dzięki naszej subskrypcji możesz przeczytać go wcześniej
Uniwersalność to cecha, która w największym stopniu przyczyniła się do popularności kompaktowych kombivanów takich jak Renault Kangoo, Citroen Berlingo, Peugeot Rifter czy Toyota ProAce Verso. Auta te oferują potężną przestrzeń bagażową, a do tego zapewniają pasażerom komfort podróży niewiele odbiegający od klasycznych osobówek. Może i są bardziej surowe w wykończeniu i skromniej wyposażone niż vany czy SUV-y, ale za to na ich tle są tańsze. Z powodzeniem nadają się do ciężkiej pracy, ale sprawdzą się także podczas wakacyjnych wyjazdów, gdy oprócz kompletu walizek trzeba zabrać rowerek dziecięcy czy wózek. Mają też i wady: ze względu na pudełkowatą tylną część nadwozia ich wygląd raczej wzbudza zachwytu, a podwozie, które zaprojektowane jest pod kątem wożenia ciężkiego bagażu, nie daje frajdy z prowadzenia. Ich silniki nie oferują oszałamiających osiągów, rzadziej też występują ze skrzyniami automatycznymi i napędem 4x4. Poza tym coraz częściej oferowane są wyłącznie z jednostkami elektrycznymi (modele z grupy Stellantis, np. Berlingo, Rifter i Combo), co w znacznym stopniu ogranicza ich wykorzystanie w dalekich trasach.
Volkswagen Caddy PanAmericana – szeroka gama wersji
Przedstawione wady nie dotyczą jednak wszystkich kombivanów. Dobrym przykładem auta tej klasy, który zachował swoją uniwersalność jest Volkswagen Caddy. Wielozadaniowe auto produkowane w zakładach Volkswagena w Poznaniu dostępne jest szeroką gamą silników benzynowych i wysokoprężnych, dwoma rodzajami nadwozia (klasycznej i Maxi z większym rozstawem osi), w wersjach 5- i 7-miejscowych, osobowych lub dostawczych. Wielozadaniowego Volkswagena można zamówić ze skrzynią manualną lub automatyczną, w odmianach przednionapędowych lub 4x4 oraz szeroką gamą wersji wyposażeniowych (Life, Style, PanAmericana i California). Ceny Volkswagena Caddy zaczynają się od 120 643 zł (z VAT).
Volkswagen Caddy PanAmericana – topowy wariant
Piąta generacja Caddy zadebiutowała jesienią 2020 roku. W lutym 2021 roku ruszyła produkcja największego wariantu Maxi (rozstaw osi jest o 215 mm większy niż wersji bazowej i wynosi 2970 mm, pojemność ładunkowa 4,0 m3), a w grudniu tego samego roku zaprezentowaną topową wersję PanAmericana. Występuje ona wyłącznie z podstawowym rozstawem osi (2755 mm), w 5- lub 7-miejscowej wersji z homologacją osobową Life (od 142 717 zł z VAT) oraz dostawczą Cargo. Testowany przez nas osobowy Caddy PanAmericana z silnikiem 2.0 TDI o mocy 122 KM i 4x4 to najdroższy wariant napędowy tej wersji (ceny od 172 160 zł z VAT).
Volkswagen Caddy PanAmericana – dla tych, co potrzebują 4x4, a nie jeżdżą w teren
Dotychczas wersja PanAmericana stosowana była u większego brata – Transportera 6.1. Nazwa pochodzi od trasy łączącej dwa krańce Ameryki, z Alaski do Tierra del Fuego, przyciąga globtroterów i poszukiwaczy przygód. W przypadku Caddy odmiana ta zastąpiła stosowaną w poprzedniej generacji modelu wersję Alltrack. PanAmericana wyróżnia się z zewnątrz za sprawą paneli w stylu off-road na nadkolach, progów i dodatkowych czarnych listew na drzwiach oraz srebrnych relingów dachowych. Zderzaki z czarnego tworzywa o ziarnistej fakturze, widoczne z przodu i z tyłu osłony podwozia, napisy "PanAmericana" oraz biegnące wzdłuż przednich i tylnych drzwi srebrne listwy nadają tej wersji wyjątkowego charakteru.
Volkswagen Caddy PanAmericana – wyposażenie jak w aucie premium
We wnętrzu znakiem rozpoznawczym tej wersji są nowe obicia foteli "Pinestripe", dostępny w standardzie mały pakiet skórzany widoczny na kierownicy i dźwigni zmiany biegów oraz aluminiowe pedały i podnóżek lewej stopy, srebrne nakładki na progi z przodu, ozdobna klamra na kierownicy oraz standardowy napis "PanAmericana" na dywanikach z przodu i z tyłu. Klienci otrzymują także seryjną dwustrefową klimatyzację automatyczną, cyfrowy zestaw zegarów, dodatkowe wygłuszenie kabiny oraz system Lane assist. Testowy egzemplarz wzbogacony był o liczne opcje, który sprawiały, że użytkownicy mieli wrażenie przebywania w świetnie wyposażonej i nowoczesnej limuzynie. Mamy tu na myśli choćby dach panoramiczny (3820 zł netto), ogrzewaną przednią szybę (810 zł netto), dostęp bezkluczykowy (1670 zł netto), aktywny tempomat, nawigację Discover Pro (8230 zł netto), przyciemniane tylne szyby (910 zł netto), czy ogrzewane fotele przednie AGR (1230 zł netto). Luksusowy charakter auta zakłócały jedynie twarde tworzywa deski rozdzielczej. W cyfrowym wnętrzu nie do końca podobała nam się obsługa klimatyzacji poprzez ekran multimedialny.
Volkswagen Caddy PanAmericana – przestronnie i funkcjonalnie
Wzorowo oceniamy za to przestronność kabiny w obu rzędach, dostępność gniazd 12 V (280 zł netto) i 230 V (740 zł netto), składanych stolików znajdujących się w oparciach przednich foteli, przyciemnianych tylnych szyb i funkcji podgrzewania czołowej szyby oraz domykania bocznych drzwi przesuwnych (1220 zł netto). Spodobała nam się także przestrzeń ładunkowa, nie tylko ze względu na dużą pojemność (760-2556 l), ale także praktyczną siatkę oddzielająca bagażnik od części pasażerskiej (740 zł netto) i wygodny system składania i demontażu foteli 2. rzędu.
Volkswagen Caddy PanAmericana – silnik Diesla świetnie się spisuje
Moc 122 KM w 2-litrowym dieslu może wydawać się niezbyt duża, ale w zupełności wystarczy do sprawnej jazdy w mieście i trasie. Podczas wyprzedzania docenimy typowy dla silników Diesla potężny moment obrotowy (320 Nm), który dostępny jest w TDI już od 1600 do 2500 obr./min. Nasze ucho przyzwyczaić się musi jednak do typowego dla jednostek wysokoprężnych dźwięku, a jednocześnie wyraźnie bardziej słyszalnego niż w klasycznych osobówkach z koncernu VW. W Caddy zachwyca za to spalanie, które w ruchu miejskim wynosi ok. 6,5-7,5 l/100 km, a w trasie ok. 6 l/100 km, a przy delikatnej jeździe nawet mniej. Żadnych zastrzeżeń nie zgłaszamy do obsługi 6-stopniowej skrzyni biegów, która ma krótkie i precyzyjne skoki lewarka.
Volkswagen Caddy PanAmericana – większy komfort, choć nie wzorowy
Podwozie Caddy to dopracowana konstrukcja, która zapewnia pewne prowadzenie niezależnie czy podróżujemy w pojedynkę lub z kompletem podróżnych i bagażu. Układ kierowniczy odznacza się świetną precyzją, której nie znajdziemy u konkurencyjnych kombivanów francuskich marek. Zupełnie nowa konstrukcja tylnego zawieszenia (sztywna oś z drążkami Panharda i sprężynami śrubowymi) korzystnie wpływa na komfort jazdy, choć jeśli ktoś oczekuje poziomu resorowania, jak w klasycznym kompakcie może być zawiedziony. Owszem Caddy 5. generacji nie podskakuje jak poprzednik, ale pamiętajmy, że to auto dostawcze, które jest zdolne do przewożenia nie tylko dużych, ale i ciężkich ładunków. Stąd więc odpowiednia sztywność podwozia, o której nie da się zapomnieć zwłaszcza podczas jazdy w pojedynkę.
Volkswagen Caddy PanAmericana – drążniący asystent pasa ruchu
W Caddy PanAmericana imponująco przedstawia się lista systemów wspomagających kierowcę. W standardzie są m.in. system unikania kolizji monitorujący ruch pieszych i rowerzystów oraz układ utrzymania pasa ruchu. Za dopłatą możemy mieć m.in. aktywny tempomat, asystenta świateł drogowych, automatyczne parkowanie. Układy w testowanym modelu spisywały się świetnie poza jednym. Asystent pasa ruchu był niezwykle natarczywy i często upominał kierowcę, by jechał środkiem pasa ruchu, nawet jeśli ten w danym momencie dokładnie to robił.
Volkswagen Caddy PanAmericana – naszym zdaniem
Volkswagen Caddy PanAmericana 2.0 TDI 4Motion to propozycja dla osób poszukujących wszechstronnego auta z oszczędnym silnikiem i napędem na obie, który wyróżnia się oryginalnym wyglądem, zachwyca bogactwem wyposażenia. Przekonuje także sposobem prowadzenia oraz wysokim bezpieczeństwem, jaki gwarantują liczne systemy bezpieczeństwa. Cena wersji testowej zaczynającą się od 172 160 zł z pewnością nie jest okazyjna, ale pamiętajmy, że decydując się na nią, otrzymujemy niezwykle praktyczny pojazd o ponadprzeciętnych możliwościach jezdnych, oryginalnym wyglądzie oraz wyposażeniu, które nie powstydziłby się osobowy samochód klasy premium.
Ford Caddy PanAmericana – dane techniczne
Marka i model | Volkswagen Caddy 2.0 TDI man. 6 4Motion PanAmericana |
Silnik | t.diesel R4/16 |
Pojemność | 1968 ccm |
Moc maks. | 122 KM/2750-4250 obr./min |
Maks. moment obrot. | 320 Nm/1600-2500 obr./min |
Średnie zużycie paliwa wg WLTP | 5,5 l/100km |
Emisje CO2 wg WLTP | 143 g/km |
Prędkość maks. | 185 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | bd. |
Masa własna htb./sd. | 1840/460 kg |
Wymiary htb.: dł./szer/wys. | 4500/1855/1833 mm |
Pojemność bagażnika | 760-2556 l |
Cena wersji 2.0 TDI 122 KM man. 6 4Motion PanAmericana (podstawowa/po doposażeniu) | 172 160/231 480 zł |
Pewne prowadzenie i dobry komfort resorowania. Silnik 2.0 TDI ma charakterystyczny dźwięk diesla, który jest bardziej słyszalny niż w typowo osobowych modelach Volkswagena.
Wersja PanAmericana choć ma napęd 4Motion i offroadową stylizację nie jest kombivanem przeznaczonym do jazdy w terenie.
Cyfrowe wnętrze Caddy PanAmericana (wirtualne zegary i system multimedialny są standardem) ma ciekawą kolorystykę, ale twarde materiały deski rozdzielczej.
Przyciskami na kierownicy możemy wybrać gotową projekcję wirtualnych zegarów oraz zaprogramować wskazania w oknach komputera pokładowego.
W testowym egzemplarzu znajdował się system nawigacyjny Discover Pro (8230 zł netto) z projekcją map na wirtualnych zegarach.
Ciekawe kolorystycznie i bardzo wygodne fotele.
Przednie fotele AGR z regulacją długości siedziska to element opcjonalny (1230 zł netto).
Przesuwne drzwi boczne z obydwu stron pojazdy są standardowe. Za elektryczne wspomaganie ich domykania trzeba jednak dopłacić (610 zł netto za szt.).
Składane stoliki w oparciach przednich siedzeń docenią nie tylko dzieci, ale i dorośli.
Wygodny system składania i demontażu tylnych foteli.
Panoramiczne okno dachowe (stałe, bez rolety, przepuszczalność światła 5,5 proc.) wymaga słonej dopłaty (3820 zł netto).
Potężna przestrzeń ładunkowa. Przy standardowym ustawieniu foteli pojemność bagażnika to 760 l, a po rozłożeniu dzielonej kanapy aż 2556 l.
Warto wydać dodatkowe (740 zł netto) na siatkę bagażową oddzielająca przedział pasażerski od ładunkowego.
Jeśli chcesz kupić Caddy PanAmericana z napędem na obie osie (4Motion) możesz go zamówić jedynie ze skrzynią manualną. Ma ona krótkie i precyzyjne skoki.
System multimedialny Discover Pro imponuje możliwościami oraz intuicyjnością obsługi, choć zdarzał się, że kilka razy się zawiesił.
W Caddy PanAmericana może zamówić systemy wspomagania kierowcy takie, jakie oferuje Golf.
Układ utrzymania w pasie ruchu drażnił nas swoją nadgorliwością.
Nie jesteśmy też fanami sterowania systemem klimatyzacji za pośrednictwem ekranu dotykowego.