A skoro mowa o nadwoziach: w produkcji Opla Astry wykorzystano stal o wysokiej wytrzymałości, dzięki czemu auta stały się lżejsze. Zadbano też o szeroką paletę silników. Uwaga: choć w czasie produkcji Astry Opel trafił już pod skrzydła PSA, to jednak wszystkie silniki (również 1.2 R3 czy diesel 1.5 – także R3) to konstrukcje GM-u. Czy to dobrze?

Nie są one złe, ale mielibyśmy z pewnością lepszy dostęp do części, a także przeszkolonych mechaników. Tylko jeden silnik w palecie Opla Astry nie korzysta z turbodoładowania i wtrysku bezpośredniego. To mało żwawa jednostka 1.4 100 KM. Silnik ten jednak w praktyce spotyka się na rynku rzadko, podobnie zresztą jak litrówkę czy motory 1.2 i 1.6 (mocny, ale o spokojnym, a nie sportowym charakterze).