"Przyszłość Seata to Cupra" – powiedział Thomas Schäfer na IAA Mobility w Monachium. Działająca od 70 lat hiszpańska marka nie pokaże już ani jednego nowego auta. Gdy zakończy się cykl życia obecnych modeli, Seat przestanie istnieć jako producent samochodów. Stało się zatem to, czego spodziewało się już wielu obserwatorów rynku motoryzacyjnego – Cupra wygryzła Seata! Co czeka obie marki?
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Seat kończy produkcję samochodów, ale nie znika
Thomas Schäfer wyjawił "Autocarowi", że inwestowanie w Seata i Cuprę jednocześnie jest nieopłacalne, a to ta druga marka ma dziś znacznie większy potencjał zarobkowy. Zapewnił, że koncern "będzie mocno inwestować w Cuprę" i przypomniał, że to obecnie najszybciej rozwijająca się marka samochodowa w Europie – jest już większa niż Alfa Romeo czy Polestar.
Co czeka Seata? Wszystkie istniejące już modele będą nadal produkowane, ale żaden z nich nie doczeka się następcy. Hiszpańska marka jednak nie wyginie. Prezes Volkswagena powiedział, że koncern "znajdzie dla niego inną rolę", co może oznaczać, że po tych zmianach Seat będzie produkować... hulajnogi, e-skutery i inne pojazdy z kategorii "mikromobilności" (Hiszpanie mają już takie konstrukcje w ofercie).
Nie każdy Seat znajdzie się w ofercie Cupry
"I o co tyle hałasu? To po prostu zmiana znaczka" – powiecie. Jasne, Cupra już teraz ma w ofercie modele, które można zamawiać z mało kojarzącymi się ze sportem silnikami 1.5 TSI. Ale to nie oznacza, że Arona i Ibiza przejdą teraz "rebadging" i dołączą do Leona, Ateki, Borna i Formentora. Cupra ma w planach inne rzeczy, więc Ibiza może podzielić los Fiesty.
Poznaliśmy już elektrycznego SUV-a Tavascan, a niedługo zobaczymy jeszcze technicznego bliźniaka Audi Q3 (crossover Terramar). W 2025 r. Hiszpanie uruchomią produkcję Ravala, czyli małego elektryka, który będzie dzielić podzespoły m.in. z Volkswagenem ID.2. A w dalszej perspektywie? Niewykluczone, że Cupra zdecyduje się też na produkcję auta sportowego DarkRebel zaprezentowanego w Monachium.
AKTUALIZACJA:
Niedługo po opublikowaniu tego materiału otrzymaliśmy oświadczenie polskiego przedstawicielstwa marki Seat. Wygląda na to, że szef Volkswagena nieco się zapędził w swojej wypowiedzi dla magazynu "Autocar", a my połknęliśmy haczyk. Poniżej przedstawiamy pełną treść oświadczenia.
W mediach polskich i zagranicznych pojawiły się dziś nieprawdziwe doniesienia, jakoby Grupa Volkswagen ogłosiła zaprzestanie produkcji samochodów pod marką SEAT.
Źródłem nieporozumienia była interpretacja i wyciągnięcie z szerszego kontekstu słów Thomasa Schäfera, dyrektora generalnego Volkswagena, który w rozmowie z redakcją Autocar podczas targów IAA Mobility 2023 powiedział między innymi, że dla marki z Martorell planowana jest "inna rola". Prawdą jest, że Grupa Volkswagen pracuje nad elektryfikacją marki SEAT i wskazuje na jej dalszy rozwój. Wśród nich są także rozwiązania oferujące nowe formy mobilności, jak oferty subskrypcyjne i abonamentowe, czy rozwiązania mikromobilne, w tym SEAT MÓ.
Marka SEAT może w tym roku pochwalić się wzrostem sprzedaży samochodów o 18 proc., dostarczając do klientów 199 tys. pojazdów. SEAT obecnie posiada wysoki bank zamówień, a w ofercie ma najlepszą gamę produktów w swojej historii. W planach producenta jest wprowadzenie na rynek nowych wersji hybrydowych modeli Ibiza, Arona i Leon.