- Klapka wlewu paliwa może się zablokować z powodu mrozu, zabrudzenia lub uszkodzenia siłownika zamka,
- W takiej sytuacji nie zaleca się próbować siłowych rozwiązań, lepiej skorzystać z awaryjnego systemu otwierania wlewu paliwa,
- Nie wszystkie auta posiadają czerwoną linkę, niektóre mają zieloną lub specjalną dźwignię.
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Nie wszystkie auta posiadają taką czerwoną linkę, w niektórych może mieć inny kolor np. zielony. Część zaś samochodów, zamiast niej, wyposażona jest w specjalną małą dźwignię bądź też cięgno. Dlatego warto wcześniej sprawdzić, czy akurat nasz pojazd posiada taką czerwoną linkę, żeby zawczasu być przygotowanym w razie podbramkowej sytuacji.
Poznaj kontekst z AI
Czytaj także: Już egzekwują nowe przepisy. Kto nie trzyma kierownicy oburącz, ten płaci 500 zł
Problem z klapką wlewu paliwa
W tych samochodach, u których występuje, czerwona linka pełni funkcję awaryjnego, ręcznego otwierania klapki wlewu paliwa. Co to oznacza w praktyce? Podczas wizyty na stacji benzynowej może się bowiem zdarzyć, że klapka wlewu paliwa nie będzie chciała otworzyć się tradycyjnym sposobem. Do takiej sytuacji najczęściej dochodzi przede wszystkim zimą, ale nie tylko. Po pierwsze, podczas mrozów siłownik zamka może zamarznąć. Po drugie, może się uszkodzić w wyniku zabrudzenia bądź też zatarcia. I wtedy klapka się blokuje.
Czerwona linka w bagażniku
W takiej sytuacji nie zaleca się próbować siłowych rozwiązań, ponieważ w ten sposób można trwale uszkodzić cały mechanizm. Wystarczy zastosować jeden, banalnie prosty trik, czyli skorzystać z awaryjnego systemu otwierania wlewu paliwa. A pomoże w tym właśnie czerwona linka. Znajdziemy ją lekko ukrytą w bagażniku po tej samej stronie, co wlew paliwa. Najczęściej znajduje się pod materiałowym obiciem na jednej ze ścian. Dostęp do niej w większości przypadków chroni plastikowa zaślepka. Wystarczy tylko delikatnie pociągnąć za czerwoną linkę. Po chwili klapka wylewu otworzy się, a zatankowanie samochodu nie będzie już problemem.
Czytaj także: Nowe zasady przy rejestracji aut już obowiązują. Takich kombinacji jeszcze nie było
