Już w drugim kwartale br. rząd zakomunikował, że prowadzone są prace, które zapewnią "drugie życie" bramownicom po niedziałającym już systemie poboru opłat drogowych viaTOLL. Część z nich miałaby być wykorzystana do budowy sieci 5G i powiązanych z nią punktów dostępu bezprzewodowego o bliskim zasięgu.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Bramownice posłużą do rozbudowy systemu fotoradarowego
Z punktu widzenia kierowców kluczowe są jednak plany, które przewidują wykorzystanie stojących przy drogach bramownic do rozbudowy systemu fotoradarowego. Jak już informowaliśmy Główny Inspektor Transportu Drogowego, który za pośrednictwem Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) prowadzi nadzór nad ruchem drogowym, przeanalizował już możliwość wykorzystania w tym celu przydrożnej infrastruktury.
Chociaż od pierwszych sygnałów wskazujących na nową rolę części bramownic po viaTOLL-u minęło już niemal pół roku, to okazuje się, że brak dalszych konkretów wcale nie oznacza zarzucenia tematu. Jak przekazał nam Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD", "przed objęciem kontrolą danego odcinka drogi każdorazowo oceniane są warunki techniczne niezbędne do montażu urządzeń CANARD, w tym również możliwość wykorzystania istniejącej już infrastruktury".
- Przeczytaj także: Ruszyła budowa ważnego odcinka drogi S1. Coraz bliżej połączenia Oświęcimia i Bielska-Białej
System działa już na S8, pod uwagę brana jest także droga krajowa nr 7
Tak stało się m.in. na warszawskim odcinku drogi ekspresowej S8, gdzie do montażu urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości wykorzystano właśnie bramownice dawnego systemu do poboru opłat. Wszystko wskazuje na to, że ten fragment nie będzie jedynym w Polsce. "Porównując miejsca lokalizacji urządzeń opp z istniejącą infrastrukturą drogową oceniono, że na razie istnieje możliwość wykorzystania bramownic na drodze krajowej nr 7" — wskazuje GITD.
Zanim jednak to nastąpi, minie z pewnością jeszcze trochę czasu. Jak dowiedzieliśmy się w GITD, obecnie realizowany jest projekt, który umożliwiło dofinansowanie z Unii Europejskiej. A to oznacza, że już niebawem na drogach pojawi się 39 urządzeń do kontroli prędkości, a odcinkowy pomiar prędkości obejmie łącznie ok. 200 km dróg, w tym wybrane odcinki autostrad A1, A2 i A4.