• Na autostradzie A1 pomiędzy Pyrzowicami a Piekarami Śląskimi powstały duże nierówności nawierzchni
  • Na coraz większym fragmencie obowiązuje ograniczenie do 80 km na godz., lepiej potraktować je poważnie
  • GDDKiA ustala, co jest przyczyną uszkodzenia nawierzchni. Zanim zaplanuje docelową naprawę, będzie prowadzić doraźne naprawy

O fatalnym stanie kilkunastokilometrowego odcinka na A1 co jakiś czas donoszą nam czytelnicy. Kierowcy sportowych aut z niskim zawieszeniem muszą tutaj zwalniać jeszcze bardziej, żeby niczego nie uszkodzić. Skarżą się też przewożący rowery na dachu, kierowcy ciężarówek z naczepami. Nic dziwnego, bo jazda zwykłym autem osobowym nie jest przyjemna i trzeba uważać, szczególnie przy złej pogodzie. Samochody skaczą na hopkach, których można spodziewać się na polnej drodze, ale nie na autostradzie A1, biegnącej przez środek kraju, prowadzącej znad morza do granicy z Czechami. Pod koniec maja sam miałem wątpliwą przyjemność "przetestowania" tej trasy i potwierdzam – jest źle.

Co interesujące, na przełomie kwietnia i maja br. GDDKiA chwaliła się ukończeniem całej "A-jedynki", która zyskała status autostrady. Na ostatnim odcinku pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem, na którym podwyższono prędkość do docelowych 140 km na godz., był premier, były przemowy. Nikt jednak nie wspominał, że około 100 km dalej na południe trasa wygląda tak jak na poniższym nagraniu.

Autostrada A1 – co się stało i kiedy można spodziewać się naprawy?

Odcinek A1, którego nawierzchnia jest w opłakanym stanie, został oddany do użytku w 2012 r. Czy GDDKiA zna przyczynę powstania problemu? Podobne uszkodzenia można zaobserwować też na znacznie krótszym, bo kilkusetmetrowym, fragmencie drogi S1 w okolicach węzła Pyrzowice. Oddział GDDKiA w Katowicach poinformował mnie, że nadal trwa ustalanie przyczyn powstania nierówności nawierzchni jezdni autostrady A1 pomiędzy Pyrzowicami a Piekarami Śląskimi.

— Aby rzetelnie i jednoznacznie ustalić ich genealogię, podpisaliśmy w styczniu br. z biurem projektowym Trakt z Katowic umowę na wykonanie ekspertyzy, programu naprawczego oraz dokumentacji projektowej. Zakończenie prac projektowych powinno nastąpić w styczniu 2024 r., co przy zabezpieczeniu środków finansowych pozwoliłoby na ogłoszenie przetargu na roboty jeszcze w 2024 r. Fizyczne rozpoczęcie prac w terenie mogłoby nastąpić na początku 2025 r. — wyjaśnił Marek Prusak, odpowiedzialny za kontakt z mediami w sprawie realizowanych inwestycji i bieżącego utrzymania dróg.

Zastrzegł, że założenia te mogą oczywiście ulec zmianie, gdy ustalone zostaną ostateczny zakres i technologia naprawy drogi. Obecnie trwają badania geotechniczne, inspekcja wizyjna kanalizacji odwodnienia drogi oraz pomiary geodezyjne jezdni i obiektów inżynierskich.

Autostrada A1 – będą doraźne naprawy

Dyrekcja zapewnia, że na bieżąco monitoruje stan feralnego odcinka A1. Nie odnotowała tutaj większej liczby zdarzeń drogowych, jednak zaobserwowała dalszy postęp degradacji równości nawierzchni autostrady. W związku z tym drogowcy postanowili nie czekać na końcowe wyniki ekspertyzy i wykonać doraźny remont, zanim zaplanują gruntowną przebudowę trasy.

— Podjęliśmy decyzję o wykonaniu remontu doraźnego tak, aby zniwelować największe nierówności. Wraz z remontem wprowadzona zostanie zmiana organizacji ruchu polegająca na objęciu dłuższym odcinkiem ograniczeń prędkości oraz wprowadzeniem niższego limitu przejazdu po tym odcinku — do 80 km na godz. Z uwagi na występujące nierówności poprzeczne na jezdni dodatkowo wprowadzony zostanie zakaz wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe. Jesteśmy na zaawansowanym etapie rozpoznania geotechnicznego tak, aby dobrać technologię tej doraźnej naprawy do występujących uwarunkowań konstrukcyjnych (grubości poszczególnych warstw nawierzchni mineralno-asfaltowej) nawierzchni drogi. Przewidujemy, że do remontu nawierzchni i zmiany organizacji ruchu dojdzie jeszcze w czerwcu br. — zapowiedział Marek Prusak z GDDKiA w Katowicach.

Zniszczona autostrada A1 to nadal autostrada

Można mieć wątpliwości, czy droga w takim stanie spełnia wymogi autostrady. Dyrekcja zapewnia, że zniszczony odcinek A1, pomimo przekroczenia parametrów dotyczących równości nawierzchni, to jednak nadal formalnie autostrada, czyli droga o dużej przepustowości z dwupasmowymi jezdniami w każdym kierunku. A że trzeba po niej jechać wolniej niż na zwykłej drodze gminnej poza obszarem zabudowanym to już inna sprawa.