Auto Świat Wiadomości Aktualności Tragedia w drugi dzień świąt. Pijany 33-latek potrącił taksówkarza

Tragedia w drugi dzień świąt. Pijany 33-latek potrącił taksówkarza

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz

Drugiego dnia świąt w Częstochowie doszło do wypadku, który spowodował pijany 33-latek. Mężczyzna potrącił taksówkarza, gdy ten wsiadał do auta. Sprawca zdarzenia miał aż trzy promile alkoholu w organizmie. Po wszystkim porzucił Peugeota, którym kierował, i... uciekł.

66-latek nie przeżył
66-latek nie przeżyłChiccoDodiFC / Shutterstock

Przebieg wypadku, do którego doszło 26 grudnia br. w Częstochowie, w pobliżu kościoła przy ulicy Bohaterów Katynia, relacjonuje policja. Taksówkarz wysiadał z forda, by pomóc klientowi wyjąć torby, które znajdowały się w bagażniku — ustalił serwis czestochowa.naszemiasto.pl. Miał powrócić na miejsce kierowcy, jednak nadjechał pijany 33-latek i potrącił go.

Po wszystkim pijany 33-latek postanowił zbiec z miejsca wypadku. — Zostawił Peugeota i uciekł (...) pieszo — mówi rzecznik KMP Częstochowa. Funkcjonariuszom udało się go jednak zatrzymać. Grozi mu teraz 12 lat więzienia.

Taksówkarz, który kierował Fordem, odniósł na tyle poważne obrażenia, że zmarł na miejscu — mimo reanimacji.

Ucieczka z miejsca zdarzenia — to nie sposób na uniknięcie kary

Niektórzy kierowcy w przypływie emocji decydują się na ucieczkę z miejsca zdarzenia drogowego. To jeden z najgorszych sposobów na uniknięcie konsekwencji prawnych. Policjanci wiedzą doskonale, kto najczęściej postępuje w ten sposób — są to osoby znajdujące się pod wpływem narkotyków lub alkoholu. W przypadku ucieczki z miejsca wypadku kara za jego spowodowanie może być podwyższona o połowę — o czym pisaliśmy tutaj.

Sprawcy kolizji czy wypadku uciekają, by w domu wytrzeźwieć, a następnie pójść na komendę i przyznać się do uczestnictwa w zdarzeniu. Często swoje zachowanie tłumaczą tym, że byli pod wpływem silnych emocji lub szoku. Prokuratura osoby takie traktuje jednak bardzo surowo. Gdy w wypadku osoba dozna poważnych obrażeń lub zginie, sprawca może otrzymać karę od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. W przypadku ucieczki dodatkowo może też dożywotnio stracić prawo jazdy.

Źródła: PAP, czestochowa.naszemiasto.pl

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków