To dobra wiadomość dla osób, które wybrały w tym roku za swój cel wakacyjny Suwalszczyznę. Obecnie podróż w ten piękny zakątek Polski nie należy do najwygodniejszych. Co prawda, wąskie drogi biegnące przez lasy, wsie i miasteczka są bardzo malownicze, ale wydłużają znacznie dojazd do pojezierza. Dodatkowo panuje tu spory ruch, bo to trasa tranzytowa dla Litwinów.
Sytuacja ma się jednak poprawić już w lipcu – GDDKiA planuje udostępnić kierowcom trzy nowe odcinki S61 o łącznej długości ponad 51 km: Śniadowo - Łomża Południe, Kolno - Stawiski i Stawiski - Szczuczyn. Te dwa ostatnie odcinki – od węzła Kolno przez Stawiski do Szczuczyna (łącznie z już istniejącą obwodnicą Szczuczyna) - stanowić będą blisko 44-kilometrowy fragment dwujezdniowej drogi ekspresowej S61 na północ od Łomży. Z kolei na południe od miasta lada dzień udostępniony zostanie prawie 17-kilometrowy fragment Śniadowo - Łomża Południe. Na razie będzie się on zaczynał i kończył na drodze wojewódzkiej nr 677.
Droga S61 - niebawem wydłuży się o kolejne odcinki
Po otwarciu wspomnianych odcinków na terenie województwa podlaskiego i mazowieckiego, w budowie pozostanie jeszcze nieco ponad 31 km trasy S61. Mowa o odcinkach: Łomża Południe - Łomża Zachód (możliwe zakończenie jesienią br.) oraz fragment Suwałki - Budzisko (kierowcy wjadą na niego na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2022 r.).
Nieco dłużej trzeba będzie poczekać na odcinki S61 przebiegające przez województwo warmińsko-mazurskie. Według deklaracji GDDKiA, ta części S61 ma być sukcesywnie oddawana do użytku w latach 2022-23.
Jednak najmniej zaawansowana jest budowa odcinka S61 na terenie województwa mazowieckiego. Tu dopiero w drugiej połowie 2021 r. ruszą pracę budowlane – mowa o odcinku Podborze - Śniadowo, czyli połączeniu S61 z S8.