e-TOLL miał wprowadzić harmonię w ruchu i zniwelować korki na bramkach autostradowych. System dotyczy wszystkich użytkowników dróg płatnych, a przede wszystkim pojazdów ciężkich. Nie wszyscy kierowcy jednak cieszą się ze zmiany. Jak donosi rmf24.pl, wielu z nich ma problemy z rejestracją, a przez to nie mogą wyjechać na drogi, żeby nie narazić się na kary.

Problemy z rejestracją

Kierowcy od rana informują, że nie mogą ruszyć w trasę, bo specjalne urządzenia nie mogą się zalogować do systemu. Urządzenia informują o błędach logowania, lub innych nieznanych problemach, co za tym idzie, po prostu nie działają. Niektórzy kierowcy stoją i czekają, żeby w końcu się zalogować, a niektórzy po prostu jadą, narażając się na dodatkowe koszty.

Problemy z dostępnością urządzeń

Jednak ci kierowcy, którzy mają urządzenia, i tak są w niezłej sytuacji. Wiele osób zgłasza problemy z ich dostępnością. Na rynku brakuje urządzeń, niektórzy czekają na nie nawet ponad miesiąc. Ciężarówki więc czekają gotowe w bazach.

Jest jeszcze druga opcja, czyli aplikacja na telefon, ale nie wszyscy chcą z niej korzystać, a nawet jeśli chcą, to natrafiają na wiele problemów. Wystarczy zajrzeć do sklepu, gdzie aplikację można pobrać i zobaczyć, jakie są opinie na jej temat. Aplikacja w Google Play ma 1,5 gwiazdki na 5, a powtarzające się komentarze to skomplikowana rejestracja, niezrozumiały system naliczania opłat i wiele innych. Ponadto kierowcy zwracają uwagę na to, że nie chcą instalować aplikacji na prywatnych telefonach, a służbowych nie mają. Dodatkowo pytają, co jeśli telefon się rozładuje lub zepsuje.

System miał działać prawidłowo

Przewoźnicy apelowali do premiera, by przedłużył działanie systemu viaTOLL, a specjalny list podpisało 20 organizacji. Jak twierdzili, system nie jest gotowy, brakuje urządzeń, a aplikacja jest niedoskonała. Jednak minister finansów Tadeusz Kościński powiedział, że nie ma możliwości przedłużenia działania starej usługi, a "nowy system będzie działał w stu procentach od początku października".

Chyba nie takiego działania spodziewali się użytkownicy. Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle.