• Internauta krótkim filmem pokazał, jak wygląda brak empatii ze strony kierowców wobec pieszych
  • Policjant stwierdził jednak, że kierowca nie zawsze musi się zatrzymać na widok pieszego w okolicy przejścia
  • W polskich przepisach niedawno wprowadzono nowe przywileje pieszych wobec kierowców, jednak nie ma mowy o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych przed pojazdami na przejściu
  • Film pokazujący "nieuprzejmych" kierowców obejrzały dziesiątki tysięcy osób, jednak wiele z nich wyciąga błędne wnioski

"W Nowej Wsi Lęborskiej jest taka ulica, na której kierowcy zrobili sobie wolną amerykankę. Robią, co chcą. A wczoraj postanowiłem, że nagram to. Chodzi o to, że na tej drodze jest bardzo dużo dzieci, ale kierowcy nie mają wyobraźni. Dzisiaj składam zawiadomienie na komendę policji w Lęborku. Okazuje się, że funkcjonariusz policji w Lęborku nie przyjmie zawiadomienia oraz powiedział mi, że sam by się nie zatrzymał. Uznał, że robiłem filmik terenu, a nie że chciałem przejść przez przejście – skarży się internauta. – Wychodząc z komendy w Lęborku, powiedziałem, że nie zostawię tego w taki sposób. Kierowcy nie zatrzymali się, perfidnie mieli to gdzieś. A nasza polska Policja nic z tym nie zrobi, bo nie widzi problemu".

Rzecz w tym, że sytuacja nie jest tak oczywista, jak uważa internauta i choć można oskarżyć kierowców o brak empatii, to już o złamanie przepisów – niekoniecznie.

Pieszy ma pierwszeństwo, wchodząc na przejście. A stojąc przed?

Jeszcze niedawno kierowcy mieli obowiązek ustąpić pierwszeństwa jedynie pieszym znajdującym się na przejściu, co mniej więcej oznacza "kto pierwszy (na przejściu), ten lepszy". Aktualna wersja przepisu, który reguluje sytuację pokazaną na filmie, brzmi:

Jak to interpretować? Otóż tak, że gdy pieszy ewidentnie wchodzi na przejście, to pojazdy jadące drogą powinny się zatrzymać. Ale gdy piesi stoją przed przejściem, to już niekoniecznie. Zwłaszcza gdy z ich postawy nie wynika, że chcą przejść przez jezdnię.

Oczywiście bardzo wielu kierowców zatrzymuje się, gdy z daleka widzi pieszych zbliżających się do przejścia i można to uznać za wyraz kultury i empatii – zwłaszcza gdy wśród pieszych są dzieci. Jednak niezatrzymanie się, gdy ktoś stoi przed przejściem i czeka, wykroczeniem nie jest. A w każdym razie sytuacja pokazana na filmie nie przesądza o tym, że doszło do wykroczenia ze strony kierowców.

Piesi – dla własnego bezpieczeństwa – powinni pamiętać jeszcze o jednym przepisie Kodeksu drogowego:

Co oczywiście nie oznacza, że kierowcy nie powinni bądź nie mogą zatrzymać się i przepuścić pieszego, który stoi przed przejściem dla pieszych: mogą, a czasem – z uwagi na potencjalne ryzyko kontynuowania jazdy – jest to nawet wskazane. Warto pamiętać też, że dziecko na rowerze jest formalnie pieszym, a do tego pieszym potencjalnie mniej rozważnym i mniej odpowiedzialnym niż dorosły człowiek. Ale to już zupełnie inna historia.