Do zdarzenia doszło w poniedziałek 1 maja na parkingu myjni samochodowej w miejscowości Hesperia, w Kalifornii. Chwile grozy uchwyciła kamera monitoringu.

"Jej kolana krwawiły"

Na nagraniu widać, jak wózek z dzieckiem zaczyna się toczyć — oddala się od zaparkowanego samochodu w stronę czteropasmowej trasy. W ostatniej chwili zatrzymuje go przypadkowy mężczyzna i odprowadza na miejsce. — Naprawdę nie chciałbym zobaczyć, jak mogłoby się to skończyć, gdyby mnie tam nie było — mówi w rozmowie z NBC Los Angeles bohater nagrania Ron Nessman.

Zanim mężczyzna zareagował, wózek próbowała zatrzymać stojąca przy samochodzie kobieta. Widać jednak, że dwukrotnie upadła. Inna osoba pomogła jej wstać. — Próbowała wszystkiego, co możliwe, by wstać. Jej kolana krwawiły, kiedy do niej podszedłem. Nadal była w szoku i płakała — mówi Ron Nessman. Dzieckiem opiekowała się jego ciocia.

Mężczyzna mieszka w okolicy z siostrą. Ta, kiedy była na patio swojego domu, nagle usłyszała krzyk. — Obejrzałam się za siebie i zobaczyłam wózek jadący podjazdem, a moje serce stanęło — powiedziała. Wtedy jej brat zapobiegł tragedii.

Źródło: NBC Los Angeles