- Pod maską Lexusa CT znajdziemy sprawdzony napęd hybrydowy z benzynowym silnikiem 1,8 l o mocy 99 KM, silnikiem elektrycznym o mocy 82 KM i dobrze znaną automatyczną przekładnią e-CVT
- Codzienne podróże wiążą się z ekonomią - hybrydowy napęd oznacza średnie spalanie na poziomie 4,8 – 5,3 l
- W leasingu Smartplan Lexus CT dostępny jest od 725 zł netto, przypadku leasingu konsumenckiego stawka brutto wynosi 641 zł
Firmowe auto do 100 tys. zł? Wydawać by się mogło, że to zwykle będzie kompakt popularnej marki. Przy racie poniżej 1000 zł zwykle można nawet oczekiwać nieco bogatszego wyposażenia względem najtańszej wersji, jaką znajdziemy w cenniku. W praktyce oznacza to choćby aluminiowe felgi, czujniki parkowania, kamerę cofania, światła dzienne LED, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby, radio z większym ekranem dotykowym czy asystenta pasa ruchu. Pod maską jeden z mniejszych podstawowych silników, co obecnie u wielu producentów oznacza skromne 3 cylindry i co najwyżej 1 litr pojemności.
Lexus CT - niska stawka, bogate wyposażenie
Okazuje się, że przy podobnym budżecie można już przebierać w ofertach marek premium. Dobrym przykładem jest Lexus i dobrze znany kompaktowy model CT. W leasingu Smartplan to miesięczny wydatek od 725 zł netto. W przypadku leasingu konsumenckiego stawka brutto wynosi zaś jedynie 641 zł.
Choć Lexus CT nie jest najnowszą konstrukcją (w Europie pojawił się w 2011 roku), to jednak trudno przecenić jego zalety. W końcu pod maską znajduje się sprawdzony napęd hybrydowy z benzynowym silnikiem 1,8 l o mocy 99 KM, silnikiem elektrycznym o mocy 82 KM i dobrze znaną automatyczną przekładnią e-CVT. Całość łatwo docenić choćby podczas codziennych jazd (szczególnie w korkach i przy większym natężeniu ruchu) nie tylko za względu na to, że nie musimy samodzielnie zmieniać biegów. Codzienne podróże wiążą się także z ekonomią. W końcu hybrydowy napęd oznacza średnie spalanie na poziomie 4,8 – 5,3 l na 100 km, tyle potrzebują współczesne miejskie maluchy z bardzo małymi silnikami i dość oszczędnym traktowaniem pedału gazu. Na dodatek dość często można korzystać z jazdy w trybie zeroemisyjnym, czyli wyłącznie na prądzie.
Lexus CT - od LED po USB i filtr UV
Przy stosunkowo niewielkiej racie można liczyć na zaskakująco obfite wyposażenie. Już w podstawowej wersji Elegance (cena od 89 800 zł) standardowe wyposażenie obejmuje światła LED do jazdy dziennej, czujnik deszczu, dwustrefową automatyczną klimatyzację, bezkluczykowy dostęp, 16-calowe aluminiowe felgi, komplet czujników parkowania czy zestaw multimedialny z Bluetooth, USB oraz wejściem AUX i sporym ekranem o przekątnej 7 cali. Dopłaty nie wymaga także kierownica obszyta skórą, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, wspomaganie przy ruszaniu na wzniesieniu czy atermiczne szyby z filtrem UV.
Równie dobrze prezentuje się kolejna wersja, czyli Lexus CT Business Edition (103 400 zł). W komplecie dostajemy to, czego próżno szukać w standardowym wyposażeniu popularnych kompaktów z rynku masowego. Bez dopłaty otrzymujemy podgrzewane fotele, aktywny tempomat, elektrochromatyczne lusterko wsteczne, automatyczne światła drogowe, spryskiwacze reflektorów, rozpoznawanie znaków drogowych czy wykrywanie zmęczenia kierowcy.
Najdroższa wersja, czyli prezentowany w galerii F Sport Edition, wyceniona została na 116 400 zł. To wciąż bardzo ciekawa oferta, biorąc pod uwagę seryjne wyposażenie. Na tym jednak nie koniec. Nie sposób zapomnieć o niskich kosztach użytkowania związanych z eksploatacją hybrydy. Bez trudu można bowiem pokonać dystans ponad 150 tys. km na jednym komplecie klocków hamulcowych (zasługa m.in. układu odzyskiwania energii). A o takim wyniku próżno marzyć w typowym kompakcie z rynku masowego.