W środę (14 czerwca) we Wrocławiu inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) zatrzymali do kontroli czteroosiową wywrotkę, której kierowca nie zabezpieczył sypkiego ładunku plandeką. Już w chwilę po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że prowadzący ciężarówkę mężczyzna nie posiada prawa jazdy kat. C, a tym samym nie ma uprawnień do wykonywania zawodu kierowcy pojazdami ciężarowymi.

Inspektorzy ITD sprawdzili bazę danych Centralnej Ewidencji Kierowców i Pojazdów (CEPiK). Wynikało z niej, że kontrolowany ma jedynie prawo jazdy kat. B i B1. Podejrzewając, że kontrolowany prowadził pojazd bez wymaganych uprawnień, na miejsce została wezwana również policja. Mundurowi ustalili, że mężczyzna jechał ciężarówką pomimo sądowego zakazu — kierującemu zatrzymano wszystkie uprawnienia do kierowania pojazdami na okres 48 miesięcy. Na dodatek mężczyzna nie okazał wypisu z licencji transportowej.

ITD miała zastrzeżenia również do pojazdu. Opony ciężarówki były już zbyt mocno zużyte, z samochodu wyciekały płyny eksploatacyjne, a tachograf nie miał ważnego sprawdzenia okresowego. Listę zarzutów dopełniły nieczytelne tablice wyróżniające pojazd ciężki. W związku z tym zatrzymano dowód rejestracyjny.

Ostatecznie dla kierowcy ciężarówki kontrola zakończyła się czterema mandatami i przekazaniem sprawy policji, bo prowadzenie pojazdu pomimo sądowego zakazu jest przestępstwem. Z finansowymi konsekwencjami muszą liczyć się także przewoźnik i osoba zarządzająca transportem w firmie, bo wobec nich zostaną wszczęte postępowania administracyjne.