- Jeep Avenger 4xe wyposażony jest w inteligentny napęd na wszystkie koła z 48-woltowym układem hybrydowym i zmiennym podziałem napędu zależnym od prędkości
- W Polsce właśnie ruszyła jego produkcja. Pierwszy egzemplarz to Avenger w ściśle limitowanej edycji The North Face. Powstanie tylko 4806 takich Jeepów
- Limitowana wersja jest najdroższa i kosztuje 169 tys. 900 zł. W pozostałych Jeep Avenger 4xe jest znacznie tańszy
Uruchomienie produkcji Jeepa Avengera przez tyski zespół, kierowany przez Tomasza Gębkę, od którego mam zaszczyt przejąć stanowisko dyrektora fabryki, było nowym otwarciem dla tyskiego zakładu. Fabryka podjęła odpowiedzialność za produkcję na potrzeby segmentu B-SUV – bardzo popularnego wśród klientów w Europie. Dziś możemy z pewnością stwierdzić, że doskonale wywiązała się z tego zadania. Tyski zespół ma wkład w sukces rynkowy Avengera, który pod względem produkcyjnym i jakościowym spełnia najwyższe standardy rynku motoryzacyjnego. To będzie dla mnie zaszczyt kierować tak profesjonalnymi zespołem w kolejnych latach
- komentuje Janusz Puzoń, dyrektor zakładu Stellantisa w Tychach. Polskie zakłady koncernu uruchamiają więc produkcję kolejnego modelu z rodziny. Tym razem to topowa hybrydowa wersja napędowa Jeepa Avengera. W Tychach powstają także inne samochody segmentu B, które opracowano na bazie tej samej platformy. To choćby Fiat 600 oraz Alfa Romeo Junior.
Przeczytaj także: Pojeździłem Peugeotem 408. Czy to już auto premium? Poddałem je siedmiu próbom
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJeep z Polski z napędem 4x4. Jak to działa?
To 48-woltowy układ hybrydowy, w którym 1,2-litrowy benzynowy silnik turbo o mocy 136 KM, wspomagany jest przez dwa silniki elektryczne o mocy 28,5 KM każdy, umieszczone zarówno z przodu, jak i z tyłu pojazdu. W połączeniu z 6-biegową dwusprzęgłową skrzynią automatyczną , konfiguracja ta zapewnia napęd na wszystkie koła, umożliwiając jazdę w trybie w pełni elektrycznym przy niskich prędkościach.
To tzw. inteligentny napęd na wszystkie koła, a jego działanie zależy od prędkości i wybranego trybu jazdy. Przy niskiej prędkości (30 km na godz.), napęd na cztery koła jest stały, z podziałem 50:50 na przód i tył. Przy średniej prędkości (od 30 do 90 km na godz.) napęd na tylną oś aktywuje się tylko na żądanie, natomiast podczas jazdy z dużą prędkością (powyżej 90 km na godz.) tylny silnik elektryczny odłącza się od osi, aby zminimalizować zużycie paliwa. Jego działanie dokładnie opisalismy tutaj: Widziałem Jeepa Avengera 4xe The North Face. Jest po prostu świetny! A cena? Oj, sporo...
Jeep Avenger 4xe - a ile to kosztuje? Jedna wersja jest wara szczególnej uwagi
Jeep Avenger z napędem 4xe dostępny jest w trzech najwyższych wersjach wyposażenia. Jego cennik otwiera więc 145 tys. 100 zł. Tak prezentuje się pełny cennik na rok 2025 r. Bierzemy pod lupę wszystkie wersje silnikowe:
Aby przeglądać tabelę, przesuń kolumny w lewo.
Jeep Avenger 2025 | LONGITUDE | ALTITUDE | SUMMIT | UPLAND | OVERLAND | THE NORTHFACE |
---|---|---|---|---|---|---|
Silnik benzynowy 1.2 GSE T3 100 KM manual FWD | 110 tys. 000 zł | 119 tys. 300 zł | 129 tys. 700 zł | - | - | - |
Hybryda 1.2 100 KM DCT6 e-Hybrid FWD | 119 tys. 800 zł | 129 tys. 100 zł | 139 tys. 500 zł | - | - | - |
Hybryda 1.2 136 KM DCT6 4xe Hybrid eAWD | - | - | - | 145 tys. 100 zł | 153 tys. 700 zł | 169 tys. 000 zł |
Silnik elektryczny 156 KM | 169 tys 900 zł | 179 tys. 900 zł | 189 tys. 900 zł | - | - | - |
Premierowy Jeep Avenger z napędem 4xe to topowa wersja The North Face. Powstanie tylko 4806 egzemplarzy, nawiązując do wysokości góry Mont Blanc, najwyższego szczytu w Europie, który był inspiracją dla tej edycji. Stąd liczba sztuk, ale też np. mapa góry w kilku miejscach. Wyjątkowa edycja powstała we współpracy ze słynną marką. Sam producent podkreśla, że to doskonałe połączenie kultowego off-roadowego dziedzictwa Jeepa i doświadczenia The North Face w outdoorowej eksploracji świata.
Masa smaczków i ciekawych rozwiązań zarezerwowanych tylko dla tej odmiany sprawia, że będzie to nie lada gratka dla wielu osób. Kolekcjonerów i miłośników raczej wysoka cena nie odstraszy. Zwłąszcza, że to ściśle limitowana edycja.