Kierowca sugeruje, że policja chciała "wymusić" na nim złamanie przepisów. Jest nagranie

Nagranie pochodzi z Bielska-Białej (woj. śląskie), a dokładnie z okolic ronda PCK i ul. Stefanii Sempołowskiej. Widać na nim, jak tuż przed samochodem autora wideo jedzie radiowóz policyjny. Po chwili jezdnia przechodzi z jedno w dwupasmową. Wtedy już oba pojazdy jadą równolegle do siebie. Gdy dojeżdżają do przejścia dla pieszych (bez sygnalizacji świetlnej), oba samochody hamują.

Czytaj także: Pieszy otarł się o śmierć. Ciężarówka o mało go nie staranowała [WIDEO]

Policjanci zatrzymali się przed pustym przejściem dla pieszych. Myśleli, że ich wyprzedzę, ale ja się zatrzymałem, więc żeby nie wyglądało na to, że polują na jelenia, pan policjant opuścił szybę i zapytał, czy przypadkiem nie trąbiłem na nich. Uważajcie na siebie

— napisał w opisie do nagrania na Youtube jego autor.

Czytaj także: Niezrozumiałe zachowanie policjanta. Przypadek, czy celowe działanie, żeby ukarać kierowcę mandatem [WIDEO]

Co grozi za wyprzedzanie na oznakowanym przejściu dla pieszych? Potężne kary

Wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio przed nimi to jedne z najbardziej niebezpiecznych sytuacji. Grożą za to surowe kary. Zgodnie z obowiązującym obecnie taryfikatorem za wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem grozi mandat karny w wysokości 1500 zł. Co więcej, za każdy taki wybryk konto kierowcy zostanie obciążone 15 punktami.

Wykroczenie to jest jednym z tych, które podlega tzw. recydywie. Gdy przepis złamiemy po raz pierwszy, zapłacimy mandat w wysokości 1500 zł. Zaś jego ponowne naruszenie grozi już 3000 zł kary. Warto przy tym pamiętać, że przepisy zabraniają wyprzedzania bez względu na to, czy przy przejściu widzimy pieszego, czy też nie ma tam nikogo.

Czytaj także: Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Nowy taryfikator surowo traktuje to wykroczenie

(AG)