Auto Świat Wiadomości Aktualności Na Amazonie można kupić używane auto. Tylko dlaczego "reklamuje" to Łada?

Na Amazonie można kupić używane auto. Tylko dlaczego "reklamuje" to Łada?

Amazon wprowadza do swojej oferty używane samochody. W pierwszej fazie programu, na razie tylko dealerzy z Los Angeles mogą wystawiać do sprzedaży używane i certyfikowane pojazdy, które klienci mogą finalnie kupić za pośrednictwem platformy Amazon. To ważny krok dla giganta e-commerce, ale uwagę internautów przyciągnęło co innego. Nie sama oferta, ale to, w jaki sposób ją "zareklamowano".

Łada Westa SW Cross w reklamie Amazon Autos
Andrei Kholmov/Amazon / Shutterstock
Łada Westa SW Cross w reklamie Amazon Autos
  • Amazon wprowadził usługę sprzedaży używanych samochodów, początkowo dostępną w Los Angeles
  • Amazon współpracuje z dealerami Hyundaia, a w przyszłości planuje rozszerzenie oferty o inne marki
  • W ramach promocji usługi Amazon Autos użyto zdjęcia Łady Vesta SW Cross, co wzbudziło zdziwienie

Amazon wchodzi na rynek samochodów używanych. Takie właśnie pojazdy będą sprzedawane w ramach popularnej platformy sprzedażowej. Jednak uwagę wielu osób przykuł nie tyle sam program Amazon Autos, ale nietypowy (przynajmniej nietypowy, jak dla Amerykanów, bo w naszym kraju auto to jest dużo bardziej znane) samochód wykorzystany w materiałach promocyjnych nowej usługi.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Wśród pojazdów (bo jest ich co najmniej kilka) prezentowanych przez Amazon na reklamowych grafikach znalazła się Lada Vesta SW Cross — podwyższony kombi rosyjskiego producenta, który oficjalnie oczywiście nie jest dostępny na rynku amerykańskim. Samochód ten rzadko pojawia się poza Rosją, a jego obecność w reklamie Amazon wywołała — delikatnie sprawę ujmując — zdziwienie.

Amazon wybrał nietypowy samochód

Wykorzystanie zdjęcia Łady Vesta SW Cross przez Amazon uznano za "zaskakujące". Często firmy, przygotowujące grafiki promujące tego typu usługi, korzystają z grafik przedstawiających uniwersalne sylwetki pojazdów, komputerowe wizualizacje lub łączą wizualne cechy różnych modeli. Trudno je za to winić — starają się nie wyróżniać żadnej konkretnej marki, czy modelu.

Amazon w swoim komunikacie prasowym dotyczącym nowej usługi użył np. zdjęcia RAM-a 1500 z usuniętymi oznaczeniami producenta. Jednak obecność rosyjskiego auta w materiałach promocyjnych wywołała szczególne zainteresowanie.

Łada na bannerze reklamowym Amazona
Łada na bannerze reklamowym AmazonaAmazon

Sytuacja, jaka miała miejsce najprawdopodobniej polegała na tym, że ktoś, kto przygotowywał grafiki do kampanii Amazona wybrał z banku zdjęć, taką fotografię, która dostępna była bez opłat licencyjnych, a nikt w Amazonie nie przewidział, że ktoś zwróci na to uwagę, albo nawet sam nie zwrócił uwagi na to, jakie auto wybrano na ilustrację. Możliwe, że też, że po prostu osoba akceptująca grafikę nie znała się zbytnio na motoryzacji i dla niej było to "generyczne pomarańczowe auto".

Podobna sytuacja miała miejsce niedawno, gdy Partia Republikańska (GOP) wykorzystała wizerunek starej Łady w tweecie dotyczącym polityki motoryzacyjnej administracji Trumpa. W poście podkreślano, że nowe regulacje mają "sprawić, że samochody znów będą wspaniałe" i "przywrócić wielkiego amerykańskiego samochodu". A samochód, który to wszystko ilustrował, był Ładą 1200.

Amazon Autos będzie się rozwijać, ale nie o Ładę

Usługa Amazon Autos została uruchomiona początkowo we współpracy z Hyundaiem. Obecnie oferty używanych samochodów na platformie pochodzą od dealerów tej marki z rejonu Los Angeles. Amazon zapowiada, że w najbliższych miesiącach dołączą kolejni dealerzy, reprezentujący także inne marki. Wśród dostępnych ofert trudno jednak spodziewać się pojawienia się Łady.