- Jeżdżąc po sławnych dzielnicach Los Angeles oraz w okolicach tego miasta, możesz zobaczyć mnóstwo drogich samochodów, ale też ciekawych modeli niespotykanych w naszym kraju
- Wśród samochodów, które miałem okazję spotkać nie tylko nowe modele, lecz także pięknie zachowane, zabytkowe egzemplarze
- Na ulicach Los Angeles nie brakuje elektrycznych modeli, a wśród nich najczęściej występuje, co zrozumiałe Tesla
Potężne amerykańskie pikapy, luksusowe i sportowe modele, a także bogato wyposażone europejskie terenówki. Wszystko to można spotkać na ulicach Los Angeles czy położonego niedaleko Newport Beach. Tutaj pikap wykorzystywany jest zgodnie z przeznaczeniem (czytaj: jest pomocnikiem w pracy), a nie samochodem, którym chcesz popisać się przed sąsiadem.
Wjeżdżasz do Malibu, Beverly Hills czy Bel Air i od razu zmienia się modeli, za którymi obejrzy się każdy fan motoryzacji. Tu jedzie Ferrari, stoisz na światłach, a obok masz Porsche lub Rolls-Royce’a czy Bentleya, a zaraz za nimi ustawia się Corvette.
Drogie samochody występują najczęściej w topowych wersjach – jak Mercedes klasy G to oczywiście odmiana AMG 63. BMW serii 7? Proszę bardzo. Jednak nie takie zwyczajne, lecz dopieszczone przez Alpinę (B7).
Wbrew temu, co często wmawia się nam w Europie, na ulicach Kalifornii wcale nie dominują elektryczne samochody. W dalszym ciągu prym wiodą modele z benzynowymi silnikami, a wśród nich jest mnóstwo aut z pięknie brzmiącymi jednostkami V8.
Nie oznacza to oczywiście, że trudno spotkać czysto elektryczne modele. Sporo jest europejskich modeli – Mercedesy EQ, BMW czy Porsche Taycany lub Volkswageny ID, ale najwięcej jest oczywiście różnych modeli Tesli.
Tesla Cybertruck – na żywo potężniejsza niż na zdjęciach
Przejeżdżając przez Beverly Hills, a konkretnie ulicą Rodeo Drive (to całkiem niedaleko od hotelu, w którym mieszkali bohaterowie filmu pt. "Pretty Woman" z Julią Roberts oraz Richardem Gere), natknąłem się na nowy model, który nawet w Ameryce jest jeszcze rzadkością. Mowa o najnowszej Tesli Cybertruck.
Samochód wzbudzał zainteresowanie przechodniów (niewykluczone, że postawiono go tam specjalnie, żeby wysondować reakcje postronnych osób). Nie ukrywam, że też zainteresowałem się tym autem, bo widziałem już je wprawdzie na zdjęciach, ale na żywo to całkiem co innego.
Jednak ani fotografie, ani liczby nie oddają prawdziwych wymiarów Tesli Cybertruck. Tymczasem to samochód o wymiarach 5683/2413/1791 mm (dł./szer./wys.), a rozstaw osi wynosi aż 3810 mm. Auto ma masę 3080 kg i można nim holować przyczepy ważące 5000 kg!
Tesla Cybetruck – mam mieszane uczucia, co do jej wyglądu
Podobnie jak inni obszedłem auto i zrobiłem zdjęcia, które możecie zobaczyć w galerii. Jakie uczucia wzbudza Tesla Cybertruck? Na pewno jest to ciekawy pojazd, ale moje wrażenie jest dalekie od zachwytu. Jak przystało na amerykańskiego pikapa, jest to potężny samochód, którego stylistyki nie da się pomylić z żadnym innym modelem.
Gładkie blachy mają miejscami powierzchnię boiska do futbolu amerykańskiego, ale ich zakończenie jest nietypowe. Brzegi oraz narożniki blach, szczególnie w okolicach paki są ostre.
- Czytaj także: BMW i7 kontra Nio ET7. Sprawdziliśmy, czy chińska limuzyna jest tak samo dobra jak niemiecka
Dalekie jest to od wymogów bezpieczeństwa znanych nam z Europy. Zresztą cały samochód sprawia wrażenie masywnego, a potężny gładki przód wygląda, jakby miał służyć do taranowania innych użytkowników ruchu drogowego.
- Czytaj także: BMW i7 czy Mercedes EQS? Łatwo było wyłonić zwycięzcę
Tak potężny pikap, jak Tesla Cybertruck wymaga mocnego silnika. W topowej wersji do napędu amerykańskiego modelu użyto trzech elektrycznych silników o łącznej mocy 845 KM. Pozwala to rozpędzić pojazd do 100 km/h po 2,6 s.
Czy Tesla Cybertruck to ładne auto?
Uroda Tesli Cybertruck to oczywiście względna rzecz. Jedni docenią jej masywność i gładkie powierzchnie zakończone kantami, dla innych taki design będzie wręcz przerażający. Jedno jest natomiast pewne – samochód już odniósł sukces, bo wzbudza zainteresowanie na ulicy. Zresztą już jest podobno aż dwa mln zamówień.
Wyjątkowość tego auta sprawia, że wielu kierowców zdecyduje się na niego, żeby wyróżniać się z tłumu innych pojazdów. To, że Tesla Cybertruck wygląda trochę, jak z filmu science-fiction? To tylko lepiej.