Po majówce ponownie otwarto duże galerie handlowe – do tej pory czynne były tam jedynie sklepy spożywcze. W życie wszedł drugi etap odmrażania gospodarki, jak przyjęło się ten proces nazywać, Jednak w centrach handlowych nadal będą obowiązywać specjalne środki ostrożności: możliwość przebywanie jednego klienta na 15 m2 sklepu i obowiązkowe maseczki i rękawiczki. Restauracje i bary znajdujące się na terenie galerii będą mogły wydawać jedynie posiłki na wynos, a strefy rozrywki i wyspy handlowe w przejściach nadal będą zamknięte.

Parkowanie w centrach handlowych - nowe zasady

Nowe rozporządzenie ustaliło także nowe zasady, jakie mają obowiązywać na parkingach przy takich obiektach. Według nich, nie tylko w sklepach, ale także na parkingach trzeba zachować zasadę społecznego dystansu. Co to oznacza?

Po pierwsze, według nowych zasad kierowcy korzystając y z parkingów wokół galerii handlowych powinni parkować na co drugim miejscu postojowym, aby zachować zasadę społecznego dystansu. W niektórych obiektach miejsce do parkowania będzie wskazywać sygnalizacja lub bariery fizyczne, tj. taśmy i słupki. Tyle teoria, która nie koniecznie ma wiele wspólnego z praktyką.

Wczoraj sami się o tym przekonaliśmy. Parking pod jednym z dużych sklepów szwedzkiej sieci handlowej w Warszawie był szczelnie zastawiony autami, a żadne z miejsc nie było wyłączone, ogrodzone, czy zasłonięte taśmą bądź słupkiem. Czy kierowcy złamali tam prawo?

Niekoniecznie, nie bez powodu użyliśmy słowa „powinniśmy”. Rozporządzenie przewiduje, że w przypadku, gdy chętnych będzie więcej, samochody można parkować obok siebie, ale pamiętając o zachowanie dystansu przy wsiadaniu i wysiadaniu do pojazdów.

Czy grożą nam kary za zbyt „ciasne” parkowanie?

Jakie kary nam grożą za łamanie zasad na parkingach? Tego rozporządzenie już nie określa, ale można się domyślać, że kary nie będą odbiegać od tych stosowanych w przypadku nieprzestrzegania zasad dystansu społecznego. Z drugiej jednak strony trudno sobie wyobrazić, jak policja będzie weryfikować, który z kierowców pierwszy był na parkingu, a który dojechał później i zaparkował nie stosując się do zasad. A może jak parkował to nie było wystarczającej liczby wolnych miejsc? W praktyce ukaranie kierowcy za złamanie zasad dotyczących dystansu na parkingach oznaczałoby od policjanta przeprowadzenia dochodzenia, chyba że złapie on kierowcę na gorącym uczynku.