Do zdarzenia doszło 19 września około godziny 5 rano. Kierowca wjechał ciągnikiem siodłowym z naczepą pod zbyt niski wiadukt kolejowy i utknął — możemy dowiedzieć się z profilu "Sądeckie Drogi" na Facebooku.

Kierujący zignorował znak wskazujący maksymalną dopuszczalną wysokość pojazdu, która wynosiła 3,1 metra. Skutkiem tego zdarzenia było wbicie górną częścią pojazdu w wiadukt. Zestaw zatrzymał się dopiero chwilę po uderzeniu naczepą. Wskutek tego zdarzenia uszkodzeniu uległ dach naczepy oraz samego ciągnika.

Jak informuje serwis tvn24.pl, kierujący dostał mandat w wysokości 1200 zł za niezastosowanie się do znaku B-16, co skutkowało spowodowaniem kolizji.

W wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał, a kierowca był trzeźwy. Mieszkańcy miasta musieli się liczyć z utrudnieniami przez około pięć godzin.