• Policjanci dopuszczają nie tylko diesla, ale także silnik benzynowy - minimum 4 cylindrowy o mocy 130 kW (ponad 176 KM)
  • KGP wymaga, aby w pełni obciążony radiowóz (z kompletem 7 funkcjonariuszy i bagażem) poruszał się z maksymalną prędkością nie niższą niż 150 km/h
  • Na liście policyjnych zakupów jest także 5 armatek wodnych. Na zakup dużych pojazdów ciężarowych zarezerwowano 20 mln zł

Pora na unowocześnienie oddziałów prewencji, czyli tych formacji policyjnych, które wykorzystywane są m.in. do tłumienia zamieszek. W miejsce wysłużonych już m.in. starych Volkswagenów Transporterów (charakterystyczne wersje z kratami chroniącymi szyby, które najłatwiej spotkać przy okazji meczy piłkarskich) pojawi się duża flota nowych radiowozów. Komenda Główna Policji ogłosiła bowiem przetarg na zakup aż 124 nowych specjalistycznych radiowozów w wersji wypadowej W. To nic innego jak długie furgony osobowe (od 5,7 m do 61, m długości) przystosowane do przewozu 7 osób wraz z bagażem.

Nowe policyjne radiowozy wypadowe pomieszczą do 7 funkcjonariuszy razem z ich całym rynsztunkiem. Każdy z policjantów będzie mógł zatem przewieźć swój sprzęt w postaci kasku, hełmu, tarczy, miotacza pieprzu, kamizelki kuloodpornej oraz broni służbowej (strzelba gładkolufowa, pistolet maszynowy lub karabin maszynowy). Przy założeniu, że każdy z policjantów waży ok 90 kg (tak podano w dokumentacji przetargowej), a cały ekwipunek ok. 160 kg, jest zatem sporo do przewiezienia. Komenda Główna Policji wymaga, aby w pełni obciążony radiowóz (z kompletem pasażerów i bagażem) poruszał się z maksymalną prędkością nie niższą niż 150 km/h (gdy nie jest załadowany prędkość maksymalna nie może być niższa niż 160 km/h).

Policyjne wymogi - ponad 170 KM i 70 litrów

Nietrudno zgadnąć, że wypadowy pojazd powinien być wyposażony w mocny silnik. Policjanci dopuszczają nie tylko diesla, ale także silnik benzynowy. Bez względu na rodzaj paliwa wymagane minimum to konstrukcja 4 cylindrowa oraz moc nie niższa niż 130 kW, czyli ponad 176 KM. Do tego zbiornik paliwa o pojemności co najmniej 70 litrów (przyda się do wymaganego niezależnego układu ogrzewania).

W przetargu nie zapomniano o odpowiednim wyposażeniu. Nowe radiowozy powinny być zatem wyposażone m.in. w nawigację satelitarną z darmową aktualizacją map (przynajmniej przez okres gwarancji na pojazd), kamerę cofania, zestaw głośnomówiący Bluetooth radio z USB czy funkcję wyświetlania aplikacji ze smartfona na ekranie radia. Wspomniano również o oświetleniu. Wymagane są przednie światła ksenonowe (tzw. bi-ksenon) lub LED (także dzienne LED).

Pojazdy dla prewencji powinny trafić do służby jeszcze w tym roku. Zaplanowano dostawy od 7 do 9 sztuk dziennie. Pierwsze 80 egzemplarzy pojawi się do końca listopada 2020 roku. Kolejne 44 egzemplarze powinny zostać dostarczone do 14 grudnia 2020 roku. Na tym jednak nie koniec.

W 35 sekund do 65 km/h

Na liście policyjnych zakupów jest także 5 armatek wodnych, czyli tzw. środków przymusu bezpośredniego. To duże pojazdy ciężarowe (o długości do 10 metrów) z napędem 6x6 (lub 6x4 z dołączanym przednim napędem) i silnikami diesla o mocy nie mniejszej niż 325 kW (ponad 440 KM). Powinny rozpędzić się do 110 km/h (pusty zbiornik na wodę o pojemności 9000 l) lub 90 km/h (zbiornik napełniony do pełna).

Określono nawet czas przyspieszenia. W pełni wyposażony pojazd gotowy do działania powinien osiągać co najmniej 65 km/h w czasie 35 sekund. Szacowany zasięg to 400 km (z pełnym zbiornikiem wody) i 650 km (pusty zbiornik).

Znane jest wymagane wyposażenie aut przeznaczonych do tłumienia zamieszek. Na liście wskazano m.in. kuloodporne szyby, nożyce do cięcia drutu, kilof, młot fortyfikacyjny, szpadel, siekierę, fotele z pneumatycznym tłumieniem drgań, monitory LCD (min. 15 cali) oraz zestaw kamer do monitorowania całego otoczenia i dyski SSD min. 1 TB do zapisu nagrywanego materiału (nagrania ze wszystkich kamer przez co najmniej 7 godzin).

Do przetargu na zakup armatek wodnych zgłosiło się dwóch oferentów (obie firmy z tego samego miasta – Bielsko Białej). Każdy z nich zmieścił się w zaplanowanym budżecie. Na nowy sprzęt do tłumienia zamieszek policja zarezerwowała bowiem 20 milionów złotych.