Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Na łódzkim rondzie mandat dostaje 22 kierowców dziennie. Te kamery nie mają litości

Na łódzkim rondzie mandat dostaje 22 kierowców dziennie. Te kamery nie mają litości

Na kierowców czyhają różne pułapki, które mają wychwytywać łamanie przepisów ruchu drogowego. Jedną z nich są kamery ustawione na skrzyżowaniach. Taki system w Polsce łapie dziesiątki tysięcy kierowców rocznie, a tylko na jednym skrzyżowaniu w Łodzi potrafi ukarać średnio 22 osoby dziennie. Każda dostaje po 500 zł mandatu.

Kamery na skrzyżowaniu - zdj. ilustracyjne
Kamery na skrzyżowaniu - zdj. ilustracyjneŹródło: Auto Świat / andrzej kondratczyk

W Polsce mamy stacjonarne fotoradary, odcinkowe pomiary prędkości oraz systemy Red Light, które monitorują skrzyżowania i przejazdy kolejowe. Te ostatnie okazują się wyjątkowo skuteczne w egzekwowaniu prawa.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Na jednym skrzyżowaniu w Łodzi wpada 22 kierowców dziennie

Obecnie system kamer monitorujących przejazd na czerwonym świetle obejmuje 41 skrzyżowań w całym kraju. Jak podaje tvn24.pl, w pierwszej połowie tego roku wystawiono dzięki nim ponad 35 tys. mandatów. Najwięcej, bo prawie 4000, w Łodzi – na skrzyżowaniu ulic Puszkina i Rokicińskiej, czyli na rondzie Inwalidów. Średnio każdego dnia na czerwonym świetle przejeżdża tam aż 22 kierowców.

Nieco mniej takich wykroczeń rejestrowanych jest w Krakowie. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku ponad 3000 kierowców przejechało na czerwonym świetle przez skrzyżowanie alei Pokoju z ulicą Nowohucką. Każdemu z kierowców, który przejechał na czerwonym świetle, grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 15 punktów karnych.

— Staramy się wyłapywać kierowców, którzy decydują się na takie nieodpowiedzialne zachowanie — zaznacza Wojciech Król, rzecznik GITD w rozmowie z tvn24.pl

Ponad 40 tys. wykroczeń rocznie

Aby skuteczniej monitorować ruch drogowy, GITD instaluje systemy nadzoru ruchu drogowego. Pierwsze urządzenia systemu Red Light powstały w 2015 r. i od tamtej pory ich liczba wzrosła do 50. Nie wszystkie jeszcze działają, ale cały czas są uruchamiane nowe, nawet na przejazdach kolejowych.

W 2023 r. system red light złapał 44 tys. 978 kierowców łamiących przepisy, co daje ponad 120 takich wykroczeń dziennie. W 2024 r. najwięcej przejazdów na czerwonym świetle zarejestrowano we Wrocławiu, na skrzyżowaniu Gądowianki z ulicami Bystrzycką i Na Ostatnim Groszu. Tam zarejestrowano 13 tys. kierowców, którzy przejechali na czerwonym świetle. Ten rok zapowiada się rekordowo, skoro tylko w pół roku złapano 35 tys. kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków