- Trwa obecnie weryfikacja 150 aut określanych jako specjalistyczne (za które nie opłacono akcyzy)
- Śledczy podejrzewają sfałszowanie dokumentacji i brak zadeklarowanych zmian konstrukcyjnych w pojazdach, za które nie opłacono akcyzy
- By obniżyć wartość pojazdów i należny podatek akcyzowy, demontowano lampy, zderzaki, fotele i inne elementy aut. Należny podatek zaniżono o ok. pół miliona złotych
Prokuratura w Gdańsku, funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji oraz urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej wzięli pod lupę handel sprowadzanymi do Polski luksusowymi samochodami oraz pojazdami specjalistycznymi. Trwa obecnie weryfikacja 150 aut określanych jako specjalistyczne (za które nie opłacono akcyzy). Śledczy podejrzewają sfałszowanie dokumentacji i brak zadeklarowanych zmian konstrukcyjnych. Na tym nie koniec.
W ramach akcji przeprowadzonej jednocześnie na terenie trzech województw (lubuskiego, pomorskiego i wielkopolskiego) zatrzymano łącznie sześć osób oraz przejęto kilka luksusowych pojazdów. Policjanci zabezpieczyli takie samochody, jak BMW 5 GT, BMW X5, Porsche Macan, Porsche Cayenne oraz Mercedesy klasy E i klasy S. Szacowana wartość samochodów to 2 miliony złotych.
Wszystkie sprowadzone auta zostały zdekompletowane w warsztacie. Usunięto m.in. fotele, lusterka, lampy, nadkola i zderzaki, aby obniżyć wartość pojazdów (śledczy podejrzewają również rzeczoznawcę) i na tej podstawie uiścić znacznie mniejszy podatek akcyzowy. Według wstępnych wyliczeń 11 pojazdów podejrzani zaoszczędzili tym samym ok. pół miliona złotych. Wiele wskazuje, że to jednak nie wszystko. CBŚP informuje, że niewykluczone są kolejne zatrzymania, gdyż sprawa jest rozwojowa.