W środę (13 marca) europosłowie przegłosowali nowe przepisy, które mają przełożyć się na ograniczenie emisji spalin z samochodów osobowych, dostawczych, autobusów, ciężarówek, a także emisji zanieczyszczeń pochodzących z przyczep.

Samochody osobowe nadal z normą Euro 6

Kluczową sprawą było przyjęcie porozumienia osiągniętego z Radą UE w sprawie rozporządzenia Euro 7. W przypadku aut osobowych i dostawczych utrzymane zostały obecne warunki testowe oraz limity emisji spalin, czyli te przewidziane w normie Euro 6.

Zmiany dotkną natomiast autobusy i ciężarówki, które będą musiały spełniać bardziej rygorystyczne limity emisji spalin. W tym przypadków mówimy zarówno o limitach mierzonych w laboratorium, jak i w rzeczywistych warunkach jazdy. Bez zmian pozostawiono natomiast obecne warunki testowe Euro VI.

Będą minimalne wymagania dotyczące trwałości akumulatorów

Nowością wprowadzoną przez europarlament jest objęcie limitami cząstek stałych (PM10) w przypadku aut osobowych i dostawczych, czyli mniejszych, niż dotychczas brane pod uwagę (PM23). Ponadto nowe przepisy określają minimalne wymagania dotyczące trwałości akumulatorów w samochodach elektrycznych i hybrydowych.

Na zmianach prawnych mają zyskać także użytkownicy samochodów. Dla każdego pojazdu będzie dostępny ekologiczny paszport. Znajdą się w nim m.in. informacje na temat efektywności środowiskowej pojazdu, np. limity emisji zanieczyszczeń, emisje CO2, zużycie paliwa i energii elektrycznej, zasięg elektryczny, trwałość akumulatora. Ponadto użytkownicy mają mieć dostęp do aktualnych informacji obejmujących zużycie paliwa, stan akumulatora, emisję zanieczyszczeń, a także szereg innych informacji dostarczanych przez systemy pokładowe.

Od wejścia nowych przepisów w życie dzieli tylko formalne ich zatwierdzenie z Radą. Sprawozdawca Alexandr Vondra (ECR, CZ) powiedział, że udało się osiągnąć równowagę między celami środowiskowymi a interesami producentów i dodał: "Chcemy zapewnić przystępność cenową nowych mniejszych samochodów z silnikami spalinowymi dla klientów krajowych, a jednocześnie umożliwić przemysłowi motoryzacyjnemu przygotowanie się do oczekiwanej transformacji sektora. UE zajmie się teraz również kwestią emisji z hamulców i opon oraz zapewnieniem większej trwałości akumulatorów".