• Władze Wrocławia zostały zobligowane do wprowadzenia strefy czystego transportu (SCT)
  • Strefa została pomyślana tak, żeby nie utrudnić znacząco funkcjonowania mieszkańcom miasta
  • Zakaz wjazdu do SCT najpierw obejmie diesle, ale nawet za ponad dziesięć lat niektórymi dieslami i autami benzynowymi wciąż będzie można do niej wjeżdżać

Centrum miasta oraz część śródmieścia z zachowaną przedwojenną zabudową — ten teren ma objąć strefa czystego transportu (SCT). Tak przynajmniej przewiduje propozycja, którą przedstawiło Biuro Zrównoważonej Mobilności. Jeśli ta zostanie w pełni zaakceptowana, SCT we Wrocławiu obejmie 6 proc. powierzchni miasta, gdzie w 2022 r. zameldowanych było niemal 23 proc. wrocławian.

Strefa czystego transportu we Wrocławiu. Najpierw zakaz dla diesli z Euro 3

Jak można się spodziewać, wprowadzenie SCT będzie miało szczególne znaczenie dla kierowców starych samochodów. Plany przewidują, że już w 2025 r. do centrum Wrocławia nie wjadą auta z silnikami Diesla spełniające normę Euro 3. Użytkowników samochodów benzynowych zgodnych z Euro 3 oraz diesli spełniających normę Euro 4 zakaz wjazdu do wrocławskiej strefy czystego transportu obejmie dopiero w 2030 r.

Strefa Czystego Transportu we Wrocławiu Foto: UM Wrocław
Strefa Czystego Transportu we Wrocławiu

Dużo czasu na ewentualną wymianę auta będą mieli właściciele pozostałych samochodów. Ostatnie z planowanych restrykcji dotyczą diesli zgodnych z Euro 5. Pojazdy z tymi silnikami nie będą mogły poruszać się po centrum Wrocławia dopiero od 2035 r. Na razie żadnych ograniczeń związanych z korzystaniem z SCT nie przewidziano dla aut spełniających normę Euro 6 oraz tych z silnikami benzynowymi zgodnymi z Euro 5.

Już teraz właściciele aut mogą upewnić się, czy będą mogli wjechać do centrum stolicy Dolnego Śląska, gdy SCT zacznie już działać. Można to zrobić zaglądając do aplikacji mObywatel lub wchodząc na stronę internetową historiapojazdu.gov.pl.

Wrocław: strefa czystego transportu z nalepkami, ale tylko w drodze wyjątku

Może się okazać, że wprowadzenie strefy we Wrocławiu nie będzie miało dla wrocławian większego znaczenia. Serwis Wrocław Rozmawia (wroclaw.pl) wskazuje, że według szacunków ponad 95 proc. właścicieli samochodów nie zostanie wykluczona z możliwości wjazdu do SCT. Co więcej, aby wjechać do zastrzeżonej strefy, nie trzeba będzie nawet oznakowywać samochodu specjalną nalepką. System, który ma kontrolować pojazdy, będzie automatycznie sczytywał tablice rejestracyjne i weryfikował uprawnienia w bazie CEPiK.

Nie zmienia to jednak faktu, że część właścicieli samochodów będzie musiała nalepkę zdobyć. Ten obowiązek najprawdopodobniej obejmie pojazdy zarejestrowane za granicą, samochody niespełniające ustalonych norm oraz te, które zostaną objęte wyłączeniami, np. pojazdy zabytkowe, auta mieszkańców strefy oraz samochody osób niepełnosprawnych.

Strefy czystego transportu we Wrocławiu nie chce większość mieszkańców miasta

Okazuje się, że wprowadzenie SCT, choć już przesądzone, wcale nie znajduje poklasku u większości mieszkańców miasta. Włodarze Wrocławia już jakiś czas temu zlecili opracowanie kilku możliwych wariantów zamkniętej strefy i wiosną br. przeprowadzili pierwsze konsultacje z mieszkańcami.

Serwis Wrocław Rozmawia zauważa, że większość opinii wręcz domagała się rezygnacji z planów wprowadzenia SCT, a gdyby jednak przepisy do tego obligowały, określenia takiego kształtu, aby nie miał on istotnego wpływu na funkcjonowania miasta i mieszkańców. Część opinii była jednak skrajnie przeciwna i sugerowała wprowadzenie strefy na jak największym obszarze i ostrzejszych kryteriów wjazdu. Idąc na kompromis, Urząd Miejski Wrocławia zachował rekomendacje dotyczące obszaru, ale złagodził kryteria wjazdu do SCT.