We wtorek 28 lutego ok. 2 w nocy z salonu dealerskiego Don Franklin Chrysler Dodge Jeep w Somerset w stanie Kentucky zniknęło sześć Challengerów SRT Hellcat. Niedawno opublikowano na swój sposób "niezwykłe" nagranie, które pokazuje, jak szybko samochody zostały skradzione.

W salonie znajdowały się cztery samochody. Na nagraniu widać, jak złodzieje wsiadają do trzech z nich i błyskawicznie odjeżdżają. Pozostałe dwa auta zniknęły z parkingu przed budynkiem. W ciągu niecałej minuty złodzieje zdążyli nawet założyć tymczasowe tablice rejestracyjne, aby auta na pierwszy rzut oka nie budziły podejrzeń.

Jak to możliwe, że wszystkie sześcioma autami udało się odjechać w mniej niż 60 sekund? Kradzież nieświadomie ułatwił sam dealer. Kluczyki do samochodów stojących wewnątrz znajdowały się w ich stacyjkach. Pozostałe złodziejom udało się znaleźć — najprawdopodobniej w biurach firmy. Dealer uważa jednak, że przestępcy dysponowali informacjami od kogoś "z wewnątrz". Zdawali sobie bowiem dobrze sprawę, jak działają zabezpieczenia salonu.

Menedżer dealera Adam Bryant w wypowiedzi dla sieci WKYT tak opowiada o tym, co się stało — Weszli przez tylne drzwi garażu. Mieli jakieś wyobrażenie o tym, jak wyglądał nasz system bezpieczeństwa. Uważa on także, że cała akcja trwała jeszcze krócej — co najmniej siedmiu osobom zajęło 40 sekund odjechanie wszystkimi sześcioma Hellcatami, z których każdy był wart około 95 000 dol.

Kradzież skończyła się pościgiem policyjnym. Ok. godziny po jej dokonaniu jeden z policjantów z Kentucky State Police zauważył kolumnę czterech Challengerów, jadących za zachód drogą stanową Cumberland Parkway. Kierowcy "cisnęli" maszyny, aby jak najszybciej wydostać się z niebezpiecznego obszaru. Z policyjnego raportu wynika, że jechali nawet 180 mil/h (ok. 290 km/h). W ich zatrzymaniu skuteczna okazała się współpraca z policją z pobliskiego hrabstwa. Rozłożone na jezdni kolczatki uniemożliwiły dalszą jazdę jednemu z aut. Złodziej kontynuował ucieczkę pieszo, szybko go jednak ujęto.

W sumie policji udało się odzyskać pięć z sześciu Challengerów. Jeden znaleziono na poboczu jednej z dróg. Hellcat został porzucony, bo skończyło mu się paliwo. Dwa ze skradzionych aut odnaleziono w stanie Kentucky, jeden w Tennessee i jeden w Alabamie. Policja uważa, że ostatni z Hellcatów również znajduje się gdzieś na terenie tego stanu.

Dodge Challenger SRT Hellcat to jedno z aut, jakie upodobali sobie amerykańscy złodzieje. W ubiegłym roku rozbito szajkę, która dokonała kilka podobnych kradzieży z kilku salonów dealerskich i z magazynów producenta. Hellcaty nie tylko były kradzione, ale także wykorzystywane do przestępstw. Auto dysponujące 707 KM (od rocznika 2019 nawet 717 KM) mocy z łatwością zostawia za sobą nawet najszybsze radiowozy.

Źródło: Kentucky State Police, Motor1.com, Jalopnik, WHAS11