Auto Świat Wiadomości Aktualności Miesiącami czekał na pomoc urzędu. Gdy sam załatał dziurę w drodze, dostał mandat

Miesiącami czekał na pomoc urzędu. Gdy sam załatał dziurę w drodze, dostał mandat

Mieszkaniec gminy Barlassina (koło Mediolanu) Claudio Trenta kilkukrotnie zgłaszał urzędnikom 30-centymetrową dziurę w jezdni. Po trzech miesiącach bez reakcji sam ją załatał. Gdy w skrzynce znalazł list, myślał, że to podziękowania. Zamiast nich znajdowała się w nim informacja o nałożonej grzywnie w wysokości 900 euro. Sprawa znalazła finał w sądzie.

Claudio Trenta (Screen: Twitter/imminent_news)
Bilanol / Shutterstock
Claudio Trenta (Screen: Twitter/imminent_news)

Włoski emeryt Claudio Trenta kilkukrotnie wiosną 2023 r. zgłaszał przedstawicielom gminy Barlassina niebezpieczną, 30-centymetyrową dziurę w jednej z miejskich dróg. Jednak urzędnicy bagatelizowali problem i działali opieszale. W miejscu zagrożenia przez trzy miesiące nie pojawiła się nawet żadna informacja o niebezpiecznym uskoku.

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Włoch sam załatał dziurę

Senior wziął sprawy w swoje ręce i to dosłownie. Zamówił masę bitumiczną i 26 kwietnia w ramach obywatelskiej interwencji zakleił dziurę. Sprawa wyglądała na zakończoną, a przynajmniej na załataną. Jednak dwa tygodnie później 72-latek znalazł w swojej skrzynce pocztowej list. I nie były to podziękowania za obywatelską postawę.

Załatał dziurę na swój koszt, dostał mandat

Z urzędowego pisma wynikało, że został ukarany grzywną w wysokości prawie 900 euro za naruszenie włoskiego prawa drogowego. Chodziło o samowolną naprawę jezdni. Jak donosi portal corriere.it, mężczyzna dodatkowo został zobowiązany do przywrócenia drogi do wcześniejszego stanu. W praktyce oznaczało to, że senior miał własnoręcznie odnowić dziurę.

72-latek w rozmowie z portalem corriere.it zapowiadał, że nie zapłaci grzywny. "Dali mi jej maksymalny wymiar, ale jak mogę zapłacić taką kwotę, skoro nie otworzyłem dziury. Ja ją załatałem. Urzędnicy nie chcą dać mi nauczki, tylko się ze mnie nabijają" komentował Włoch.

"Nie zrobiłem nic złego"

W efekcie sprawa znalazła swój finał w sądzie. Jak donosi portal Quotidiano Nazionale, sędzia pokoju Roberto Ambrosini przychylił się do stanowiska seniora i w całości zwolnił go z opłaty grzywny oraz obowiązku odkopania dziury.

"Wiedziałem, że nie zrobiłem nic złego, działałem tylko dla dobra społeczności" skomentował decyzję sądu Trenta.

Źródła: quotidiano.net, corriere.it

TGd
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków