O tym zdarzeniu informowała włoska policja i dołączyła film z całego zdarzenia. Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą postanowił zawrócić na autostradzie, a miejsce, które do tego wybrał, nie mogło być gorsze.
Postanowił wykorzystać lukę między barierami energochłonnymi, która bynajmniej nie jest po to, aby tam zawracać, a do ewentualnej zmiany organizacji ruchu. Żeby tego było mało, miejsce to znajdowało się idealnie przed tunelem, który dodatkowo lekko zakręcał. Ponadto proces zawracania trwał dość długo. Do doprowadzenia do wypadku brakowało bardzo niewiele.
Jak przekazała włoska policja, operator kamer po zobaczeniu, co robi kierowca pojazdu, od razu wszczął procedurę awaryjną. Sprawia ona, że na znajdujących się w pobliżu tablicach informacyjnych wyświetlana jest informacja o zbliżającym się niebezpiecznym zdarzeniu. Ponadto zostały zanotowane dane identyfikacyjne tego pojazdu, a chwilę potem za kierowcą ruszył policyjny patrol.
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą ciągnika siedział kierowca z Europy Wschodniej. Kara, którą dostał, jest bardzo dotkliwa. Za stworzenie takiego zagrożenia nałożono na niego grzywnę w wysokości 8 tys. euro (ok. 38 tys. zł), skonfiskowano pojazd na trzy miesiące, a także zatrzymano prawo jazdy, co uniemożliwi mu poruszanie się po włoskich drogach.
Nagranie ujawniło, że podobnego czynu dopuścił się także kierowca BMW. Również był to cudzoziemiec, a kara była taka sama. Na jego nieszczęście, samochód, którym się poruszał, był wypożyczony. Właściciele obu pojazdów na pewno nie będą zachwyceni, że ich auta nie będą zarabiały przez najbliższe trzy miesiące.