• Mercedes Klasy G to kultowy model, który jest często "inspiracją" dla innych producentów aut
  • W Azji nawet kilku dużych producentów ma w swoich ofertach modele podejrzanie podobne do "Gelendy"
  • Do wielu terenówek kupić można nawet zestawy mające upodobniać je do kultowego Mercedesa
  • Replikę "Gelendy" da się zrobić jeszcze taniej, co udowodnili azjatyccy mistrzowie kleju i spawarki

Kilkanaście metrów stalowych rurek, cztery koła od motoroweru, silnik z motocykla, trochę złomu, kartony, klej, do tego spawarka i zapas elektrod – czy to wystarczy, żeby stworzyć samochód marzeń? Niestety nie, ale przy sporej dozie talentu i umiejętności improwizacji, z takim zestawem można stworzyć jego "replikę”. Oczywiście, nie na tyle dobrą, żeby ktokolwiek się nabrał, ale taką, że każdy fan motoryzacji od razu pozna, jaki model był pierwowzorem.

Co najlepsze, ta replika jeździ, choć oczywiście na europejskie drogi nikt by jej nie wpuścił. No i oczywiście, w europejskich realiach producent mógłby poprzez prawników domagać się usunięcia z tej kartonowej zabawki na kołach "podlegających ochronie znaków towarowych". W Azji, skąd ten projekt pochodzi, takie naśladownictwo traktowane jest jako forma szacunku i uznania.