Auto Świat Wiadomości Aktualności To nie auta spalinowe powinny zostać zakazane. IEA znalazła inną ofiarę i to ma sens

To nie auta spalinowe powinny zostać zakazane. IEA znalazła inną ofiarę i to ma sens

Właściciele konkretnego typu samochodów znaleźli się na celowniku Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA). Analitycy doszli do niepokojącego wniosku i nie mają dobrych wieści – sytuacja będzie tylko się pogarszać, bo moda na te auta nie słabnie. Planujesz zakup samochodu? Najnowszy raport agencji może dać ci do myślenia.

To nie auta spalinowe powinny być zakazane. IEA znalazła inną ofiarę
To nie auta spalinowe powinny być zakazane. IEA znalazła inną ofiaręŻródło: Auto Świat / Adam Mikuła
  • Samochody spalinowe powinny zostać zakazane? Z najnowszego raportu IEA wynika, że najlepsze dla naszej planety byłoby zakazanie konkretnego rodzaju aut
  • IEA wyliczyła, że tylko z powodu SUV-ów zapotrzebowanie na ropę wzrosło w ubiegłym roku o ponad 600 tys. baryłek dziennie (!)
  • Popularność SUV-ów z roku na rok rośnie. W 2023 r. stanowiły niemal połowę globalnej sprzedaży nowych samochodów osobowych
  • W Europie nagonka na SUV-y już trwa. Niektóre kraje zakazują im wjazdu do centrów miast, a inne podwyższają właścicielom takich aut podatki czy opłaty za parkowanie

O co chodzi, jeśli nie o silniki spalinowe? Oczywiście o SUV-y! Ich popularność wzrosła do tego stopnia, że w ubiegłym roku duże i podniesione samochody osobowe stanowiły niemal połowę globalnej sprzedaży nowych samochodów (48 proc., dane IEA). Można myśleć, że to moda, która doprowadza jedynie do monotonnego pejzażu motoryzacyjnego, ale Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzega, że to... początek zagłady. SUV-y nas wykończą, zużywając nasze zasoby – dane przedstawione w raporcie nie są kolorowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Gdyby SUV-y były krajem, zajęłyby 5. miejsce w rankingu emisyjności

Jak bardzo szkodzą nam SUV-y? Z wyliczeń IEA wynika, że takie samochody generują średnio o 20 proc. większą emisję CO2 niż przeciętne auto osobowe. Nic dziwnego, skoro ważą zazwyczaj o 200-300 kg więcej i zajmują o 0,3 m kw. więcej przestrzeni w porównaniu do odpowiadających im klasowo tradycyjnych pojazdów. Nie wspominając już o tym, że przyczyniają się do szybszej destrukcji dróg czy parkingów.

Według agencji w latach 2022-2023 globalne zużycie ropy naftowej wzrosło przez SUV-y o ponad 600 tys. baryłek dziennie (!) i odpowiadało w tym czasie za ponad jedną czwartą ogólnego wzrostu popytu na ropę. W zeszłym roku po całym świecie jeździło już blisko 360 mln SUV-ów, a emisja CO2 była o 100 mln ton większa niż w 2022 r.

SUV-y marnują przestrzeń i trwonią zasoby
SUV-y marnują przestrzeń i trwonią zasobyAuto Bild

Już dane liczbowe niepokoją, ale IEA ma też dość obrazowe wyjaśnienie tego, jak nieekologiczne są SUV-y. Gdyby były krajem, w rankingu najbardziej emisyjnych państw uplasowałyby się tuż za czterema gigantami – Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Indiami i Rosją. Wyprzedziłyby m.in. Japonię, Indonezję i Iran czy Niemcy.

SUV-y na tle najbardziej emisyjnych państw na świecie [RANKING]
SUV-y na tle najbardziej emisyjnych państw na świecie [RANKING]International Energy Agency

SUV-y tylko elektryczne? To nie jest idealne rozwiązanie

To może wprowadzić przepis, który pozwoli na sprzedaż wyłącznie elektrycznych SUV-ów? To ślepy zaułek, bo nawet z takim rodzajem napędu podwyższone, duże i ciężkie samochody zużywają więcej zasobów naszej planety. Spalinowe potrzebują więcej paliwa, a elektryczne – prądu. Te drugie wymagają też stosowania większych akumulatorów, do wyprodukowania których zużywanych jest więcej metali i minerałów.

Napęd elektryczny nie odczarowuje SUV-ów
Napęd elektryczny nie odczarowuje SUV-ówŻródło: Kia

Wniosek nasuwa się sam: SUV-y, czyli dojne krowy wielu koncernów motoryzacyjnych, powinny po prostu zostać zakazane. Są kraje, które już dziś próbują na własną rękę ograniczyć popyt na samochody z takim rodzajem nadwozia. Do tego grona należą m.in. Francja, Holandia, Norwegia czy Irlandia.

Ich działania polegają np. na nałożeniu większych podatków na właścicieli takich pojazdów lub podwyższeniu im opłat za parkowanie w dużych miastach. Niewykluczone, że do tego ruchu przyłączą się też inne państwa, a może nawet cała Unia Europejska. Z ekologicznego punktu widzenia SUV-y nie mają sensu w żadnej postaci.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków