Stellantis Polska poinformował prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), że w dwóch modelach Opla może wystąpić ryzyko wadliwego działania poduszek powietrznych kierowcy i pasażera. Chodzi o dwa bardzo popularne samochody.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzeczytaj także: A jednak wlepiają. Od świtu 2 tys. zł mandatu i 15 punktów dla każdego, kto łamie art. 97a.
Tym ryzykiem dotknięte są Opel Astra H i Mokka. O co dokładnie chodzi? Co grozi kierowcy i pasażerom?
Opel Astra H i Mokka: akcja naprawcza
Jak czytamy w komunikacie UOKiK "preparat będący propelentem użytym do produkcji poduszki powietrznej kierowcy, a częściowo także pasażera, może ulegać zmianom w miarę upływu czasu oraz narażenia na bardzo wysoką temperaturę/wilgotność. W przypadku kolizji, gdy napełniacz poduszki powietrznej zostanie uruchomiony, generowanie gazu może następować szybciej, niż zaprojektowano. Może to prowadzić do odłączenia metalowych fragmentów od ulegającego rozerwaniu napełniacza, a części te mogą polecieć w kierunku kierowcy/pasażerów pojazdu, co może doprowadzić do poważnych obrażeń lub utraty życia".
Przeczytaj także: Pojechaliśmy do Kielc po używanego SUV-a od flippera. Od lat czegoś takiego nie widzieliśmy
Stellantis Polska zadeklarował, że właściciele samochodów z tą wadą zostaną zaproszeni listownie do ASO w celu wymiany poduszek powietrznych. W Polsce akcja naprawcza dotyczy łącznie 26043 pojazdów.