• Zmiana w nazewnictwie – liczby parzyste oznaczają samochody elektryczne, nieparzyste – spalinowe
  • Audi Q6 zapowiedziane już w 2021 r. pojawi się z opóźnieniem spowodowanym problemami z platformą PPE
  • Nowa platforma samochodów elektrycznych premium PPE obiecuje duży zasięg i krótkie przerwy na ładowanie
  • Nowy SUV Audi podzieli rozwiązania techniczne z zapowiedzianym elektrycznym Porsche Macanem

Pamiętacie? W 2019 r. Audi na nowo ustaliło porządek oznaczania wersji silnikowych, czym wywołało przy okazji spore zamieszanie. 2.0 TFSI lub 3.0 TDI oznaczone zostały dwucyfrowymi liczbami – od 30 do 70, w odstępach co 5. Ten zabieg wprawdzie wiąże nazwy wersji z mocą, ale poza tym mało kto łatwo orientuje się w tym, o jaki silnik właściwie chodzi. Podobna dezorientacja grozi nam teraz w przypadku samych nazw modeli. Audi chce je podzielić – samochody z silnikami spalinowymi będą oznaczane liczbami nieparzystymi, a te z napędem elektrycznym – parzystymi.

Oto prosty przykład: następna generacja A4 miałaby się nazywać A5. Dziwne? Trochę. Pierwszy krok specjaliści od nomenklatury w koncernie z Ingolstadt właśnie wykonali – SUV e-tron, dotychczas pozbawiony oznaczenia z cyfrą, będzie się od teraz nazywał Q8 e-tron. I tu zaczyna się zamieszanie, bo spalinowe Q8 – będące odmianą Q7 w stylu coupé – pozostaje na razie w produkcji.