- Polska znajduje się dopiero na 12. miejscu w Unii Europejskiej pod względem liczby punktów ładowania
- W Polsce jest 10,5 tys. punktów ładowania pojazdów elektrycznych, ale liczba ta obejmuje również te niedostępne dla zwykłych kierowców
- W najbliższych latach sytuacja może ulec zauważalnej poprawie, przy czym nowe stacje mają pojawiać się głównie przy trasach i najbardziej wymagających strefach miejskich
- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
Z ewidencji Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) wynika, że w Polsce jest 10,5 tys. punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Serwis rp.pl informuje, że to o 5,7 tys. punktów więcej niż dwa lata temu. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat ponad dwukrotnie zwiększyła się również liczba lokalizacji punktów ładowania. Tych do niedawna było ok. 2 tys., teraz jest to już 4,6 tys. Mimo tych niewątpliwych powodów do zadowolenia, do pełni szczęścia jeszcze bardzo dużo brakuje.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPolska w tyle za wieloma państwami UE, także tymi mniej zaludnionymi
Zacznijmy od tego, że dane UDT uwzględniają wszystkie punkty ładowania, a zatem również te dostępne dla wybranych odbiorców, jak i te niedostępne dla użytkowników. Kolejnym powodem do częściowego zadowolenia jest fakt, że na tle innych krajów Unii Europejskiej (UE) wypadamy nie tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli.
Z danych EOPA, które przywołuje serwis rp.pl, wynika, że w UE jest już ponad 821 tys. punktów ładowania, z czego na Polskę przypada 9,4 tys. To plasuje nasz kraj dopiero na 12. miejscu. Warto wspomnieć, że ponad połowa wszystkich punktów ładowania w Unii znajduje się w trzech krajach, tj. Holandii, Niemczech i Francji.
Najbliższe lata mogą przynieść znaczący skok pod względem liczby ładowarek
Możliwe jednak, że w najbliższych latach dystans dzielący Polskę od innych krajów, nawet tych mniej zaludnionych, zmniejszy się zauważalnie. Ponad 100 punktów w kilkunastu hubach ładowania zamierza oddać Orlen. Te będą zlokalizowane na sieci TEN-T, czyli transeuropejskiej sieci transportowej. Ponadto polski koncern chce zbudować kilkanaście pojedynczych stacji ładowania w miejskich strefach.
Aktywnie chce rozwijać swoją sieć również Tauron, który teraz ma 441 własnych ogólnodostępnych punktów ładowania i 43 partnerskie. Firma zapowiada, że chce stosować się do zapisów unijnego rozporządzenia AFIR i również będzie stawiała ultraszybkie stacje ładowania wzdłuż sieci TEN-T. Już w przyszłym roku Tauron zamierza udostępnić klientom ok. 50 nowych stacji.
Rozwój sieci ładowania już zapowiedziała także grupa MOL, która w Polsce jak na razie ma 16 punktów. Firma informuje, że skupi się na poprawie infrastruktury przede wszystkim wzdłuż tras o dużym natężeniu ruch oraz w kluczowych obszarach miejskich. Punkty ładowania mają również pojawiać się na stacjach Avia należących do grupy Unimot — ta obecnie pozwala ładować auta elektryczne na dziewięciu stacjach paliw.
- Przeczytaj także: Nie ma dopłat do aut na prąd, sprzedaż całkiem siadła. Rynek płacze