- Lotus pokazał 4-osobowe GT. Tego typu modelu Brytyjczycy nie mieli od wielu lat
- To luksusowy samochód, który ma być konkurencją dla najlepszych. W środku ma aż 55-calowy wyświetlacz
- Auto będzie produkowane w Chinach w Wuhan
Czyżby Lotus chciał konkurować z Porsche? A konkretnie z Porsche Taycanem, bo Emeya jest 4-osobowym GT i po modelu Evija i Eletre, który jest SUV-em, to trzecie elektryczne auto w ofercie brytyjskiego producenta. W sprzedaży pozostaje jeszcze Emira, ostatni spalinowy model Lotusa, jednak po najnowszych premierach widać, jaki kierunek wybrał producent, który jeszcze do niedawna zajmował się produkcją małych, lekkich i szybkich samochodów.
Lotus Emeya — opływowo z dużą liczbą przetłoczeń
Lotus Emeya ma obłą i opływową linię, auto bogate jest w różne wcięcia i przetłoczenia, a sam przód nieco nawiązuje do SUV-a z rodziny Lotusa. Widać też, że podjęto tu walkę z aerodynamiką, dlatego zamiast klasycznych lusterek są kamery, sam bok wydaje się dość masywny, ale nie psują go wystające klamki.
Z tyłu z kolei w oczy rzuca się pasek LED ciągnący się przez całą szerokość i kończący się w przetłoczeniach, które wydają się być również wlotami powietrza. Na klapie bagażnika jest z kolei otwierany spoiler, a na samym dole zastosowano aktywny dyfuzor. Oba te aerodynamiczne elementy generują w sumie 215 kg docisku.
- Przeczytaj także: Chińskie auta mogą zdominować europejski rynek. Co na to prezesi Renault i Volkswagena?
Lotus Emeya — w środku aż 55-calowy wyświetlacz
Kokpit jest bardzo nowoczesny i jak przystało na elektryczny samochód także ekologiczny. Zastosowano materiały z recyklingu, choć producent zapewnia o ich najwyższej jakości. Najważniejszy jednak jest tutaj luksus, dlatego nie zabrakło skóry nappa, szczotkowanego aluminium i alkantary.
Na środku tradycyjnie jest duży monitor, za to przed kierowcą znajduje się niewielki ekranik. Nie jest potrzebny duży, bowiem Lotus zastosował aż 55-calowy wyświetlacz typu HUD. Ponadto o bezpieczeństwo dbają kamery i radary LiDAR oraz oczywiście szereg systemów. Za nagłośnienie odpowiedzialna jest firma KEF.
Lotus Emeya — najszybsze elektryczne GT na świecie
Za napęd Lotusa Emeya odpowiada potężny silnik elektryczny o mocy aż 905 KM, który pozwala rozpędzić się do 100 km/h w 2,8 s i osiągnąć 260 km/h. Układ napędowy jest przystosowany do pracy w napięciu 800 V, co pozwala na ładowanie baterii o mocy 350 kW. Tym samym ładowanie trwa bardzo krótko, od 10 do 80 proc. W kilkanaście minut. Akumulator o pojemności 102 kWh pozwoli na przejechanie do 500 km.
Lotus nie zapomniał też o swoich wyścigowych genach, co ma być widoczne podczas hamowania. Ponadto aktywne zawieszenie w ciągu każdej sekundy 1000 razy analizuje nawierzchnię i dopasowuje swoje działanie do warunków.
Auto będzie produkowane w fabryce Geely w Wuhan i wyjedzie na azjatyckie ulice w 2024 r. O planach podboju Europy na razie nic nie wiadomo, podobnie jak nieznana jest cena. Będzie ona podana wraz ze specyfikacją przed rynkowym debiutem.