Auto Świat EV Wiadomości Mercedes EQS SUV – wiemy, jak wygląda jego wnętrze

Mercedes EQS SUV – wiemy, jak wygląda jego wnętrze

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski

Przed oficjalną premierą swojego topowego elektrycznego SUV-a, zaplanowaną na 19 kwietnia, Mercedes pokazał zdjęcia z jazd testowych prototypami oraz wnętrze modelu w pełnej krasie. Ujawnił też kilka istotnych informacji na temat tego auta.

Mercedes EQS SUV
Zobacz galerię (27)
Mercedes-Benz / Auto Świat
Mercedes EQS SUV

Mercedes EQS SUV będzie pierwszym w pełni elektrycznym autem taj klasy Mercedesa i ma konkurować w segmencie z takimi modelami jak BMW iX czy Tesla model X. Auto będzie produkowane w fabryce w Tuscaloosa w Alabamie, w Stanach Zjednoczonych, gdzie obecnie powstają już modele: GLE, GLE Coupe, GLS i Mercedes-Maybach GLS. Wkrótce dołączą do nich dwa w pełni elektryczne samochody, najpierw SUV EQS, a potem mniejszy SUV EQE, dla których litowo-jonowe baterie będzie dostarczać położona nieopodal nowa fabryka w Bibb County.

Oficjalną światową premierę swojego SUV-a na prąd Mercedes zaplanował na 19 kwietnia, ale już teraz stopniuje napięcie, ujawniając informacje na jego temat. Co już wiemy?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Mercedes EQS SUV – elektryczny styl

Na udostępnionych przez koncern zdjęciach zamaskowanych prototypów widać, że EQS SUV dzieli cechy stylistyczne typowe dla innych modeli z rodziny EQ, w tym zamknięty grill i wybrzuszenia na przedniej masce. Sylwetka wydaje się mieć bardzo dobrą aerodynamikę, a uwagę zwraca mocno pochylona przednia szyba i wysunięta do przodu część pasażerska. Na szczęście, Mercedes nie zastosował w modelu kamer zewnętrznych w roli lusterek – przynajmniej w prototypach mamy tradycyjne rozwiązanie.

Mercedes EQS SUV – szlachetne wnętrze

Przeczytaj też:

Część przeznaczona dla pasażerów prezentuje się iście imponująco i jak zapewnia Mercedes "łączy progresywny design, wyrafinowanie i komfort, które klienci uwielbiają w sedanie EQS, z przestrzenią i wszechstronnością popularnej koncepcji dużego SUV-a". Kokpit zdominowany jest zatem przez ten sam opcjonalny 56-calowy system informacyjno-rozrywkowy Hyperscreen, który znajdziemy w sedanie EQS. System ten wykorzystuje 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, 17,7-calowy centralny ekran dotykowy i trzeci 12,3-calowy ekran dla pasażera, z którego będzie on mógł korzystać podczas jazdy, oglądając filmy lub inne materiały. Co ciekawe, jeśli kierowca będzie zerkał na ten ekran, system wykryje ruch jego twarzy i nie pozwoli na to. Osobne ekrany o przekątnej 11,6 cala będą mieć też do dyspozycji osoby podróżujące w drugim rzędzie siedzeń. Opcjonalnie dostępny będzie również składany rząd trzeci, dzięki któremu na pokład da się zabrać nawet 7 osób – Mercedes obiecuje łatwą konfigurację foteli do bieżących potrzeb i to w luksusowym stylu, bo większość materiałów wykończeniowych EQS SUV będzie identycznych jak we flagowej, elektrycznej limuzynie EQS.

Mercedes EQS SUV – moc pod napięciem

Jeśli chodzi o szczegóły techniczne, to Mercedes jest, póki co bardziej powściągliwy. Możemy jednak zakładać, że ponieważ SUV będzie dzielił platformę z sedanem, to otrzyma podobne układy napędowe i gamę akumulatorów. W przypadku limuzyny mamy tylnonapędowe wersje 350 i 450+ z jednym sinikiem o mocy odpowiednio 292 i 333 KM i czteronapędową 580 4Matic z dwoma motorami dysponującymi łączną mocą systemową 523 KM, a także czteronapędową odmianę AMG 53 4Matic+ o mocy aż 658 KM. Do tego są dwa warianty baterii: o pojemności 90 oraz 107,8 kWh, które zapewniają zasięg nawet ponad 700 km na jednym ładowaniu. W SUV-ie z racji większych gabarytów nadwozia będzie on zapewne nieco mniejszy, ale na ostateczne potwierdzenie, jakie pakiety napędowe będą dostępne w sportowo-rekreacyjny EQS musimy poczekać do 19 kwietnia. Warto wspomnieć, że w palecie może pojawić się jeszcze mocniejszy wariant AMG oraz absolutnie topowy, już oficjalnie zapowiedziany, Mercedes-MaybachEQS.

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków