- W gamie dwie wersje hybrydowe i elektryczna
- Wnętrze przestronne jak w modelu o dwa segmenty wyższym
- W desce rozdzielczej mogą się znaleźć dwa 10,25-calowe ekrany oraz dotykowy panel klimatyzacji
- Więcej takich tekstów najdziesz na stronie głównej Onetu
Na pozór Niro wydawało się nie najlepszym pomysłem. Kompakt jak Sportage, SUV jak Sportage, ale nie tak atrakcyjny jak Sportage. Dwa grzyby w barszcz? Nie do końca.
Przede wszystkim przedstawione w 2016 r. Niro I miało coś, czego poprzedni Sportage w ogóle nie oferował – wersje hybrydowe i elektryczne. To one napędzały popyt. I tak Kia Niro została jednym z naprawdę rzadkich przypadków w branży moto, kiedy sprzedaż rośnie pomimo upływu lat.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Nowa Kia Niro - SUV nr 1 Kii w Europie
W 2021 r. w UE kupiono ponad 2,5 razy więcej sztuk Niro niż w 2017 r.! O ile w 2017 r. Sportage sprzedawał się prawie cztery razy lepiej od Niro, o tyle w 2020 i 2021 r. Niro wyprzedziło swojego większego kolegę i zostało tym samym najpopularniejszym SUV-em Kii w Europie (dane: JATO Dynamics za "Automotive News Europe"). Mało tego, w 2021 r. aż 52 proc. klientów wybrało wersję elektryczną. Niro w końcu wyszło z cienia.
Kia właśnie przedstawiła Niro II, które ma ogromne szanse na pozostanie w słońcu na długo.
Nowość już samą formą unika bezpośredniej konfrontacji ze Sportage’em. Niro nie jest klasycznym SUV-em, ale podwyższonym hatchbackiem, i to podwyższonym bardziej od również kompaktowej Kii XCeed.
Niro II obfituje w smaczki stylistyczne. Ma jedne z „najmniej” widocznych na pierwszy rzut oka reflektorów na świecie, dwa tzw. tygrysie nosy (jeden na grillu, drugi na przedniej szybie) oraz LED-y do jazdy dziennej wyglądające jak wykres EKG.
W oczy rzuca się również tylny słupek, który można zamówić w jednym z sześciu kontrastujących kolorów. Na dodatek to zaawansowany element aerodynamiczny: od nadwozia oddziela go szczelina, która dodatkowo redukuje współczynnik Cx. W Niro wynosi on jedynie 0,29. Dzięki temu elektryczna wersja tej kompaktowej Kii ma zasięg aż 463 km.
Koreańska nowość zachwyca także designem deski rozdzielczej oraz przestronnością wnętrza, zwłaszcza z tyłu. Ilość miejsca na nogi bardziej kojarzy się z modelem klasy wyższej niż z kompaktem. To także zasługa przednich foteli, które są aż o jedną trzecią szczuplejsze niż wcześniej.
Odmiana elektryczna, czyli Niro EV, jako jedyna ma dodatkowy bagażnik z przodu (20 l). Tylny mieści od 475 do 1392 l.
Nowa Kia Niro - hybryda lub elektryk
Nowe Niro będzie dostępne w trzech wersjach:
- hybrydowej (141 KM, 0-100 km/h w 10,4 s, bagażnik: 451-1445 l);
- hybrydowej plug-in (183 KM, 0-100 km/h w 9,6 s, bagażnik: 348-1342 l);
- elektrycznej (204 KM, 0-100 km/h w 7,8 s, bagażnik: 475-1392 l).
To pierwsza Kia w Europie oparta na drugiej generacji platformy K3 (korzysta z niej też Hyundai Elantra; obaj producenci są w tym samym koncernie). Wszystkie odmiany mają przedni napęd. Nie planuje się ani wersji z 4x4, ani mocniejszego wariantu GT.
Niro będzie można wyposażyć w funkcję zdalnego parkowania. Stojąc w odpowiedniej odległości od auta, da się nim wyjechać z luki parkingowej lub wjechać w nią. Samochodem można sterować tylko w kierunkach przód-tył, zdalne skręcanie nie wchodzi w grę.
Nowa Kia Niro kontra Sportage i XCeed
Nową Kię Niro można już zamawiać. Ceny wyglądają następująco:
- wersja hybrydowa: od 117 tys. 900 zł;
- wersja hybrydowa plug-in: od 142 tys. 900 zł;
- wersja elektryczna: od 167 tys. 900 zł.
Jak się mają do siebie trzy kompaktowe Kie: XCeed, Niro i Sportage? XCeed ma najwięcej ze sportowego hatchbacka, jest ponadto najkrótszy (439,5 cm), najniższy (148 cm) i ustępuje reszcie bagażnikiem (291-1243 l w wersji PHEV). Niro jest bardziej rodzinne, ma większy bagażnik (w wariancie PHEV odpowiednio o 57 i 99 l) niż XCeed, jest też od niego o 2,5 cm dłuższe (442 cm) i o 6,5 cm wyższe (154,5 cm), a rozstawem osi wyprzedza go aż o 7 cm.
Rozstaw osi w nowym modelu, sięgający 272 cm, jest nawet o 4 cm większy niż w Sportage’u. Ten z kolei ma o 9,5 cm dłuższą i o 10 cm wyższą karoserię niż Niro oraz najobszerniejszy bagażnik (w wersji PHEV od 540 do 1715 l). Na dodatek Sportage to już klasyczny SUV, no i jest dostępny także z napędem na obie osie.
Różnice w wymiarach może i nie są drastyczne, ale każda z Kii ma własny, odrębny charakter. Nikt na nikogo cienia rzucać nie będzie.