Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > EV > Wiadomości > Volkswagen ID.Aero – tak będzie wyglądać elektryczny Passat. W dieslu go nie kupisz

Volkswagen ID.Aero – tak będzie wyglądać elektryczny Passat. W dieslu go nie kupisz

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Obecnie Volkswagen Passat dostępny jest jedynie w wersji kombi. Zaprezentowana właśnie zapowiedź jego następcy trafi do salonów zarówno jako praktyczne kombi, jak i klasyczny sedan. Pod maską Volkswagena ID.Aero silnika nie zobaczymy, bo auto będzie elektryczne. Jest też dobra wiadomość, deklarowany przez producenta zasięg to 620 km.

Volkswagen ID.AeroŹródło: Volkswagen
  • Nawet jeśli Volkswagen ID.Aero jest zapowiedzią modelu dla Chin, to wersja dla Europy będzie do niego bardzo zbliżona
  • Ceny elektrycznego następcy Passata - modelu ID.7 - powinny zaczynać się od około 230 tys. zł
  • Czy Volkswagenowi z modelem ID.7 uda się pokonać Teslę?
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Od dawna Volkswagen daje sygnały, że następca Passata będzie elektryczny. I oto jest ID.Aero, który w wersji produkcyjnej najprawdopodobniej zostanie modelem ID.7. Zaprezentowany dzisiaj Volkswagen ID.Aero został zbudowany na platformie MEB, wykorzystywanej obecnie w grupie Volkswagena we wszystkich elektrycznym modelach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

27 czerwca 2022 r. Volkswagen oficjalnie zaprezentował elektrycznego sedana. Producent zapewnia, że to jedynie wskazanie kierunku dla następcy Passata, jednak możemy być pewni, że finalny projekt Volkswagena ID.7 będzie zbliżony. Musimy przyznać, że Volkswagen ID.Aero wygląda bardzo efektownie. Przednie i tylne zwisy są raczej krótkie, a maska stosunkowo długa. Wszystko w imię jak najniższego oporu powietrza – smukła przysadzista sylwetka i zakrzywione linie nadwozia sprawiły, że współczynnik oporu powietrza dla modelu Volkswagena ID.Aero to jedynie 0,23. Obecna generacja Passata może pochwalić się wynikiem równym 0,30.

Volkswagen ID.Aero – wnętrze bez przycisków, ale miejsca nie zabraknie

Dzięki zaprojektowaniu następcy Passata na uniwersalnej elektrycznej platformie możemy być pewni, że w kabinie będzie przestronnie. Tak jak w kompaktowym Volkswagenie ID.3, czy nieco większym ID.4 – w żadnym z tych modeli na ilość miejsca w kabinie narzekać nie będziemy. Producent zapewnia, że ilość miejsca w kabinie będzie porównywalna ze Skodą Superb – czyli lepiej być nie może. Bo w kabinie jest też coś, co nie każdemu się spodoba. Mowa o ascetycznym projekcie deski rozdzielczej, braku przycisków i ekranie sterującym wszystkimi funkcjami auta.

Volkswagen ID.Aero – zasięg to nawet 620 km

Niestety Volkswagen nie podał jeszcze zbyt wielu informacji o danych technicznych zaprezentowanego ID.Aero. Ten model korzysta z tej samej płyty podłogowej, co obecne już na rynku elektryczne modele Volkswagena. Zatem najprawdopodobniej będzie można wybierać spośród dwóch pojemności akumulatorów – 52 i 77 kWh. Napęd na koła przednie od 148 do 204 KM lub też 4x4 w dwóch wersjach 265 i 299 KM.

Obecnie modele ID.4 i ID5., dzięki dużemu akumulatorowi, mają deklarowany zasięg na poziomie ponad 500 km. Volkswagen ID.Aero dzięki lepszej aerodynamice i ciągłemu udoskonalaniu technologii według informacji producenta osiągnie imponujący wynik 620 km zasięgu według cyklu pomiarowego WLTP.

Volkswagen ID.Aero, czyli Volkswagen ID.7 — ile to będzie kosztować

Elektryczny następca Volkswagena Passata nie powinien w podstawie kosztować więcej niż 50 tys. euro – czyli około 234 tys. zł. Sporo. Jednak nikt nie obiecywał, że elektryczne auta szybko potanieją do poziomu cen model, iż silnikami spalinowymi. Wiemy już, że obok sedana ID.7 pojawi się również kombi – czy będzie nazywać się Volkswagen ID.7 Tourer? Dlaczego kombi? Cóż, globalnym modelem będzie sedan, jednak na europejskich rynkach kombi nadal jest poszukiwane przez klientów. Wersja produkcyjna w pierwszej kolejności trafi na chiński rynek, najprawdopodobniej w drugiej połowie 2023 r.

Wersja europejska zostanie oficjalnie zaprezentowana dopiero w 2023 r., ale możemy być pewni, że od wersji chińskiej będzie różniła się szczegółami. Model sprzedawany na zachodnich rynkach tak jak modele ID.4 i ID.5 będzie produkowany w fabryce w Emden.

Jednym z ważniejszych zadań stawianych przed Volkswagen ID.7 będzie zniechęcenie obecnych kierowców Volkswagena Passata, którzy chcą zmienić swoje auto na elektryczne, do przesiadki do Tesli Model 3. Warto zauważyć również, że obecnie klasa średnia nadal jest bardzo niezelektryfikowana. Tak wiem jest na rynku BMW i4, czy Mercedes EQE – ale to modele marek premium. Których ceny trudno uznać za atrakcyjne. Czy Volkswagen ID.7 odniesie sukces? Jeśli cena będzie atrakcyjna, to duży elektryczny sedan ma duże szanse.

Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków