Logo

Jeep Grand Cherokee SRT – SUV jakich mało

Robert Rybicki
Robert Rybicki

Jeep Grand Cherokee już dawno zyskał status auta kultowego. Fanów marki nie powinno to dziwić, bo już od pierwszej generacji producentowi udało się zbudować uniwersalnego SUV-a, który nie boi się zjazdu z utwardzonego szlaku, gwarantując jednocześnie kierowcy i pasażerom komfort podróżowania typowy dla luksusowego sedana.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Wraz z kolejnymi generacjami Grand Cherokee zmieniało się, dostosowując się do coraz większych oczekiwań klientów. Obecnie w salonach Jeepa znajdziemy aż sześć wersji tego modelu – co ciekawe każda z nich ma nieco odmienny charakter i nie chodzi tu jedynie o modyfikacje układu napędowego, ale również różną stylistykę poszczególnych wersji. Według mniej najciekawszą jest SRT.

Jeep Grand Cherokee SRT – nadwozie

Na początku tego roku w salonach pojawił się model po delikatnym liftingu. Zmiany, które wprowadzono w poszczególnych wersjach to jedynie kosmetyka, której celem było stylistyczne odróżnienie poszczególnych wersji nadwoziowych. Dlatego też w wersji SRT tego roku modelowego znajdziemy nieco przeprojektowany grill z jeszcze większymi wlotami powietrza – ma to jednak w tym przypadku pełne uzasadnienie, bo ciepło, które generuje olbrzymie wolnossące V8 musi jakoś opuścić komorę silnika i teraz nie ma z tym żadnych problemów.

Jednak dla mnie najważniejsze jest to, że to auto wygląda niczym zawodnik najlepszej ligi amerykańskiego futbolu – jest tak muskularne, że nie musimy długo zastanawiać się, aby domyślić się, że pod maską mamy prawdziwego mocarza. Już tylko za to, można pokochać Grand Cherokee w wersji SRT. W luksusowym wnętrzu również znajdziemy kilka sportowych akcentów – ale bez przesady, pomimo sportowych aspiracji model nadal pozostał luksusowym SUV-em.

Kabina jak przystało na auto tych rozmiarów, jest bardzo przestronna i z powodzeniem zapewni odpowiedni poziom komfortu do 4 dorosłych pasażerów – tak, nawet w tak dużym aucie na tylnej kanapie 3 osobom będzie trochę ciasno. O to, aby każdy podróżujący nie miał problemów z utrzymaniem pozycji pionowej podczas szybszego pokonywania zakrętów, dba odpowiednio zaprojektowana skórzana tapicerka – która bardziej przypomina przyjemną w dotyku alcantarę, a nie błyszczącą śliską skórę.

Jednak w Jeepie Grand Cherokee to kierowca jest najważniejszy i to jemu podróżuje się tym autem najprzyjemniej. Wystarczy, że zajmie miejsce, a grubą obitą alcanatarą kierownicą, umości się wygodnie w fotelu i uruchomi silnik, którego dźwięk może być kołysanką dla fana aut z USA. Zwłaszcza że w tym roku modelowym na pokładzie Jeepa Grand Cherokee SRT pojawił się aktywny system redukcji dźwięku, który wytłumia dźwięki otoczenia, potęgując brzmienie silnika – niby drobiazg, a cieszy.

Jeep Grand Cherokee SRT – silnik

W przypadku tej wersji kultowego Jeepa to właśnie silnik jest tym elementem, za który można pokochać ten model. Zacznijmy od pojemności – nie znajdziemy to turbiny i innych wynalazków znanych z europejskich konkurencyjnych konstrukcji. Tu pod maską mamy wolnossące V8 o pojemności 6,4 osiągające maksymalnie 468 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 624 Nm. Dzięki temu mamy zagwarantowany nie tylko wyjątkowy bulgot generowany przez osiem cylindrów, ale przede wszystkim osiągi godne sportowego auta – przyspieszenie do 100 km/h w 5.0 s oraz prędkość maksymalna wynosząca 257 km/h – imponujące?

Tak, już same suche dane techniczne mówią nam, że to jeden z szybszych SUV-ów na naszym rynku. Jednak podczas pomiarów przyspieszenia bez problemu nawet na śliskiej nawierzchni udawało się rozpędzić SRT do 100 km/h w czasie zdecydowanie krótszym bowiem wynoszącym jedynie 4,4 s. I to wszystko w samochodzie ważącym ponad 2400 kg.

To jednak tylko cyferki i napisanie w kilku zdaniach jak jeździ najnowszy Jeep Grand Cherokee SRT jest zadaniem niemal niemożliwym. Moc dostarczana przez silnik i genialny układ przeniesienia napędu z 8-biegowym „automatem” sprawiają, że nawet szybka jazda tym klocem może być przyjemnością. Oczywiście wiele w tym zasługi genialne zestrojonego zawieszenia, które niemal błyskawicznie potrafi dostosować się do naszego stylu jazdy.

Jeep Grand Cherokee SRT – prowadzenie

Błyskawiczny start ze świateł, momentalne wyprzedzanie wlokących się ciężarówek to w tym modelu czysta przyjemność. Z zatrzymaniem tej rozpędzonej masy również nie ma żadnych problemów, bo w wersji SRT seryjnie otrzymujemy hamulce Brembo zbudowane z sześciotłoczkowych zacisków oraz tarcz średnicy 15 cali z przodu i 13,8 cala na osi tylnej – duże?

Jazda w terenie? Zapomnijcie. Nawet producent wie, że ta wersja Grand Cherokee nie do tego została stworzona. W układzie przeniesienia napędu Grand Cherokee nie znajdziemy reduktora, producent nie podaje również kątów natarcia, zejścia i rampowego – czy też głębokości brodzenia. To samochód stworzony z myślą o szybkiej jeździe po utwardzonych drogach i do tego nadaje się idealnie.

Jeep Grand Cherokee SRT – koszty

Za Jeepa Grand Cherokee SRT trzeba zapłacić co najmniej 375 700 zł. Niby dużo, ale w zamian otrzymujemy samochód z kompletnym wyposażeniem – tu nie musimy dopłacać wiele rzeczy. Jedynymi pozycjami na liście opcji są:

–        wzmocnione hamulce 5400 zł

–        20-calowe obręcze z lekkich stopów za 4400 zł

–        metaliczny lub perłowy lakier 4600 zł

–        luksusowa skórzana tapicerka za 10 900 zł lub 25 000 zł

To wszystkie elementy wymagające dopłaty, u konkurentów lista opcji bywa zdecydowanie dłuższa.

Jeep Grand Cherokee SRT - to nam się podoba

Muskularna stylizacja nadwozia, komfortowe wnętrze i zawieszenie w połączeniu z rzadkością na naszym rynku, którą jest wolnossące V8, sprawiają, że tym samochodem można wybrać się nawet w najdłuższą podróż.

Jeep Grand Cherokee SRT - to nam się nie podoba

Jedyną rzeczą, do której można przyczepić się w przypadku Jeepa Grand Cherokee SRT, jest średnie zużycie paliwa dużo większe od tego podawanego przez producenta.

Jeep Grand Cherokee SRT - naszym zdaniem

Jeep Grand Cherokee SRT to Typowy sportowiec, tyle że nietypowo wysoki. Mimo to SRT prowadzi się doskonale, niezależnie od prędkości, a kierowca może się cieszyć z wyższej niż w klasycznym aucie pozycji za kierownicą, wygodnego wsiadania do kabiny i unikalnego w czasach downsizingu dźwięku silnika.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu