- Auto pojawi się w polskich salonach Mercedesa w październiku br.
- Na kokpicie mogą znajdować się trzy ekrany. Dodatkowy usytuowany na wprost fotela pasażera jest opcjonalny i przeznaczony tylko dla niego
- Na pierwszą jazdę testową wybrałem wersję z silnikiem Diesla E 220 d 4MATIC
W kabinie mamy przed sobą aż trzy ekrany. Pierwszy, za kierownicą, pokazuje klasyczne (ale wirtualne) zegary i podstawowe informacje potrzebne kierowcy: prędkość, czas, temperaturę, wybraną pozycję skrzyni biegów. W środkowej części między zegarami można także wyświetlić mapę nawigacji.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Nowy Mercedes Klasy E – trzeci ekran dla pasażera
Ekran środkowy służy do obsługi nawigacji, telefonu, radia, multimediów, a także do sterowania klimatyzacją, ustawianiem foteli itp. Najczęściej będzie na nim wyświetlana mapa nawigacji – bardzo czytelna, w dużej rozdzielczości, ze wskazówkami jak jechać i zdjęciem każdego skrzyżowania.
Trzeci ekran usytuowany na wprost fotela pasażera jest opcjonalny i przeznaczony tylko dla niego. Może na nim oglądać filmy, korzystać z internetu, mieć dostęp do Spotify, Amazon Music, Tidal czy Apple Music. Ekran jest tak zaprojektowany, że w czasie jazdy tylko pasażer może z niego korzystać, kierowca widzi czarną powierzchnię. Stąd właśnie dylemat, czy mając do dyspozycji tak wiele atrakcji, nie lepiej jest podróżować nową Klasą E na fotelu pasażera.
Zanim ruszymy, konieczna jest chwila na ustawienie fotela i parametrów jazdy. Fotel – tradycyjnie dla Mercedesa – ustawiamy przyciskami na panelu drzwi. Tam też możemy wybrać wentylację lub ogrzewanie fotela. Mamy do wyboru trzy tryby jazdy: Normal, Comfort, Sport oraz czwarty – indywidualny. Na środkowym ekranie ustawiamy temperaturę klimatyzacji i nawiewy. Lepiej to zrobić przed wyruszeniem w trasę, podczas jazdy operowanie na ekranie jest niebezpieczne.
Nowy Mercedes Klasy E – asystent jazdy wie (prawie) wszystko
Możemy też wykorzystać asystenta jazdy, wywołując go hasłem: "Hej, Mercedes". Asystent (a właściwie asystentka) ma dostęp do internetu, może udzielić wszelkich informacji np. na temat pogody, repertuaru kin czy teatrów, kursów walut, wydarzeń sportowych czy politycznych, dostępnych stacji benzynowych czy kawiarni lub restauracji. Potrafi także podpowiedzieć, jak obsługiwać instrumenty i sterować funkcjami auta – np. zmienić temperaturę klimatyzacji, rodzaj oświetlenia we wnętrzu, wybrać zadaną muzykę.
Nowy Mercedes Klasy E – silnik Diesla nadal popularny
Na pierwszą jazdę testową wybrałem wersję z silnikiem Diesla E 220 d 4MATIC. Dwulitrowy silnik rozwija moc 197 KM, a dzięki zastosowaniu rozruszniko-alternatora uzyskujemy dodatkową moc 23 KM (np. podczas maksymalnego wciśnięcia pedału gazu).
Dlaczego Diesel? Bo według przewidywań specjalistów z Mercedes-Benz Polska właśnie wersja E 220 d będzie najchętniej wybierana przez polskich klientów. Mercedes jako jedna z nielicznych firm samochodowych nie rezygnuje z silników Diesla, będzie je nadal oferować. Patrząc na parametry i osiągi wersji E 220 d, można zaryzykować stwierdzenie, że ten silnik jest optymalny dla nowej Klasy E. Moc 197 KM zapewnia dobre przyspieszenie – 7,8 s do 100 km/h oraz prędkość maksymalną 234 km/h. Moment obrotowy o wartości 440 Nm auto osiąga w przedziale obrotów 1800-2800/min.
Silnika nie trzeba więc „kręcić”, aby uzyskać satysfakcjonujące przyspieszenie. To też ma wpływ na wielkość zużycia paliwa – według WLTP wynosi ono 5,7-4,9 l/100, a podczas jazd testowych (w większości po autostradach, z ograniczeniem prędkości do 130 km/h) pokładowy komputer wskazywał 5,5-5,7 l/100 km.
Nowy Mercedes Klasy E – wygodnie i cicho
Nowa Klasa E jest bardzo dobrze wyciszona – nawet przy mocno wciśniętym pedale gazu podczas ruszania czy wyprzedzania do środka nie przedostają się głośne dźwięki. Podczas jazdy autostradowej odgłosy toczących się opon czy szum wiatru nie były uciążliwe, nie zakłócały rozmowy, muzyki czy komunikatów nawigacji.
Na pochwałę zasługują systemy nazywane asystentami jazdy. Przekroczenie dozwolonej prędkości jest sygnalizowane „plumkaniem”, czujniki martwego pola reagują głośniejszym dźwiękiem. Ciekawostka – w 2024 r. dostępny będzie system, który zapewni automatyczną zmianę pasa ruchu (wyprzedzanie i omijanie innych pojazdów) – trzeba go będzie aktywować przed jazdą oraz włączyć aktywny tempomat.
Wracając do dylematu: prowadzić nową Klasę E, czy siedzieć obok kierowcy i korzystać z wszystkich możliwości, jakie stwarza system multimedialny? Po kilkugodzinnym teście jestem przekonany, że prowadzenie tego auta daje więcej radości, wywołuje większe emocje niż najlepszy film czy muzyka. A poza tym przecież z multimediów można skorzystać także... w garażu. Sprzęt audio jest tak wysokiej klasy, że w kabinie poczujemy się jak na sali koncertowej.
W salonach polskich dilerów Mercedesa nowa Klasa E pojawi się w październiku.
Mercedes E 220 d 4MATIC – dane techniczne
Silnik, pojemność | T.diesel, 1993 ccm |
Moc maks./obr. | 197/3600 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 440/1800-2800 obr./min |
Moc dodatkowa/moment dodatkowy | 23 KM/205 Nm |
Zużycie paliwa (WLTP, cykl mieszany) | 5,7-4,9 l/100 km |
Emisja CO2 | 149-130 g/km |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,8 s |
Prędkość maks. | 234 km/h |
Wymiary | 4949/1880/1468 mm |
Pojemność bagażnika | 540 l |