- Kia Niro to kompaktowy crossover, po którym na pierwszy rzut oka nie widać, że to model dostępny tylko ze „zelektryfikowanym” napędem
- Kia Niro to jedna z tych hybryd, które sprawdzają się nie tylko w mieście, co jest zasługą zastosowania w niej skrzyni dwusprzęgłowej
- Kia Niro oferuje nieco podwyższoną pozycję za kierownicą, wygodnie się do niego wsiada, ale o żadnych terenowych aspiracjach nie może
Jeśli szukacie hybrydy głównie po to, żeby uspokoić swoje ekologiczne sumienie i pochwalić się przed sąsiadami i znajomymi z pracy, że jeździcie autem, które jak najmniej negatywnie wpływa na środowisko naturalne, to Kia Niro nie jest dla was. Podczas kiedy nawet dziecko widząc Toyotę Prius wie, że to hybryda i w ogóle auto dla ludzi zatroskanych losem świata, to Kia Niro takich pozytywnych emocji i skojarzeń nie wzbudza. Po prostu kolejny, zgrabny i niebrzydki crossover, który ani się szczególnie z tłumu nie wyróżnia, ani nie zapada w pamięć. To nie znaczy, że nie jest to auto godne uwagi!
Kia Niro Hybrid – wnętrze bez niepotrzebnych udziwnień
Trzeba przyznać, że w przypadku modelu Niro projektanci byli bardzo konsekwentni – wnętrze auta prezentuje się równie niespektakularnie, co bryła nadwozia. I bardzo dobrze, bo nie ma tu żadnych wymagających przyzwyczajenia udziwnień czy designerskich fajerwerków. Jakość wykonania jest jednak doskonała, użyte materiały też nie dają powodów do narzekania, podobnie zresztą jak ergonomia. Mimo, że w aucie zastosowano modne i duże wyświetlacze ciekłokrystaliczne (10-calowy centralny i 7-calowy, z konfigurowalnym zestawem wskaźników przed kierowcą), to projektanci nie ulegli pokusie, żeby zrezygnować z fizycznych przycisków na rzecz sterowania dotykowego.
Do każdej ważnej funkcji mamy więc na desce rozdzielczej odpowiednio oznakowany lub wręcz opisany przycisk. Nie trzeba – jak u wielu nowoczesnych na siłę konkurentów – szukać interesującej nas opcji w rozbudowanych zakładkach menu. Chcesz, żeby było cieplej – kręcisz gałką, chcesz włączyć ogrzewanie szyby albo obieg wewnętrzny wentylacji – naciskasz przycisk. Chcesz zrobić głośniej lub ciszej albo zmienić stację? Pokrętła znajdują się dokładnie tam, gdzie ich odruchowo szukasz. Proste, łatwe, intuicyjne i bezpieczne – bo obsługa nie absorbuje niepotrzebnie uwagi kierowcy!
Kolejna dobra wiadomość: system multimedialny bez problemów współpracuje ze smartfonami, a nagłośnienie jest świetne. Miejsca zarówno z tyłu jak i z przodu jest pod dostatkiem, chociaż bagażnik (356 l) pojemnością nie zachwyca – taki urok hybryd, w których przecież trzeba gdzieś upchnąć akumulatory. Z drugiej strony, to i tak nienajgorszy wynik, porównywalny z tym co oferują auta kompaktowe z silnikami spalinowymi.
Jak jeździ Kia Niro Hybrid?
Hybrydowa Kia Niro nie jest też autem dla kierowców z zacięciem sportowym (choć tryb sportowy oferuje). Pod maską pracuje tu wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra i mocy 105 KM i momencie obrotowym wynoszącym 147 Nm, który wspomagany jest silnikiem elektrycznym (43 KM i 170 Nm). Moc systemowa napędu to 141 KM a maksymalny, łączny moment obrotowy wynosi 265 Nm. Prędkość maksymalna nie jest może oszałamiająca, bo wynosi 165 km/h, ale przyspieszenie (11,5 s do 100 km/h w warunkach miejskich jest wystarczające.
Ciekawostką tej konkretnej hybrydy jest to, że współpracuje ona z dwusprzęgłową, automatyczną skrzynią biegów, a nie z przekładnią CVT. I to jest bardzo dobra wiadomość, bo przy jeździe z prędkościami autostradowymi próba przyspieszenia nie powoduje uciążliwego i długiego wycia silnika pracującego na wysokich obrotach aż do osiągnięcia oczekiwanej prędkości. Niestety, powyżej 120 km/h reakcja na naciskanie pedału gazu nie jest przesadnie żywiołowa. No ale przecież nie można mieć wszystkiego – Niro nie jest przesadnie szybkie, ale za to rzeczywiście mało pali – jeżdżąc głównie w ruchu miejskim można bez większych wyrzeczeń osiągnąć średnie spalanie w okol. 5 l/100 km, jeśli częściej wyjeżdżamy na autostrady i trasy szybkiego ruchu do tego wyniku trzeba doliczyć co najmniej 2 litr/100 km. Taki już urok hybryd!
Wygodne rozwiązanie – łopatki pod kierownicą mają dwie funkcje: w trybie „sport” służą do manualnej zmiany biegów, za to w trybie „eco” przy ich pomocy można ustawić stopień rekuperacji, czyli odzyskiwania energii. W trybie maksymalnej rekuperacji wystarczy zdjąć nogę z gazu, żeby auto zaczęło wyraźnie zwalniać. W gęstym ruchu działa to doskonale.
Ile kosztuje hybrydowa Kia Niro?
Ceny modelu Kia Niro Hybrid zaczynają się od 97 700 zł, widoczna na zdjęciach odmiana wyposażeniowa XL to wydatek co najmniej 124 990 zł.
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1580 cm3, R4, benz. + elektryczny |
Moc systemowa | 141 KM przy 5700 obr./min |
Moment obrotowy systemowy | 265 Nm przy 1000-2400 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa automatyczna DCT, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 164 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 4,4 l/100 km (dane producenta) |
Masa własna | 1415 kg |
Cena | Od 97 990 zł |