Bez dwóch zdań Mini wniosło świeży powiew w klasę niewielkich samochodów, znakomicie nawiązując do historii. Mamy jednak wrażenie, że Mini chciało zbyt dynamicznie zmonetyzować sukces. Dlatego jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się nowe modele i wersje. Teraz już wiadomo, że nie wszystkie poradziły sobie w rynkowej dżungli. Z pewnością przetrwał kompaktowy crossover – Countryman. Mieliśmy wyraźne zastrzeżenia do poprzedniej generacji tego Mini. Zawieszenie łomotało po najechaniu na nierówność, a wnętrze choć fantazyjne zaprojektowane, było wykonane z tanich materiałów. To poważne wady w przypadku marki premium. Z tym większą niecierpliwością czekaliśmy na wrażenia z jazdy nowym wcieleniem Coutrymana.
Mini Countryman Cooper S - największe Mini
Najważniejsza choć nie do końca wyraźnie zauważalna różnica to rozmiary. Sympatyczna stylizacja z wyłupiastymi światłami utrzymuje wyraźną więź z mniejszymi modelami Mini i odwodzi nas od świadomości, że mamy do czynienia z crossoverem o długości aż 429 cm, czyli o 20 cm dłuższym od poprzednika. Mamy również do dyspozycji bagażnik o pojemności 450 litrów, czyli aż o 100 litrów większym niż w odchodzącej generacji. To już nie jest niewielki crossover, którego ciekawa stylizacją stanowi wynagrodzenie za ograniczoną ilość miejsca. Najnowsze wcielenie Countrymana jest przestronnym i pełnowartościowym kompaktowym crossoverem, który może zabrać w dłuższą podróż całą rodzinę. Wygodnie jest również na tylnych fotelach, których oparcia można regulować balansując przestrzenią pomiędzy wnętrzem, a bagażnikiem.
Już po kilku sekundach widać, że wnętrze przeżyło rewolucję jakościową. Materiały są miękkie i starannie zmontowane. Choć jest zaprojektowane całkowicie od nowa stanowi bezpośrednią kontynuację barokowego wypełnionego detalami stylu jaki panował w poprzedniku. Zachowano typowe dla Mini przełączniki w lotniczym stylu oraz wielkie jak pizza koło z ekranem nawigacji w centralnej części deski rozdzielczej. Mimo tego znacznie szybciej można się teraz połapać w bogatym wyposażeniu Countrymana. Duża w tym zasługa zastosowania wielofunkcyjnego pokrętła iDrive otulonego przyciskami znanymi z samochodów BMW.
Mini Countryman Cooper S - toleruje nierówne drogi
Pozycja za kierownicą jest wygodna, ale szkoda że fotel nie ma kołyskowej regulacji, do której przyzwyczaiły nas modele BMW. Podoba mi się daleko odsunięta niemal pionowa przednia szyba, która pozwala poczuć się jak w jeszcze większym samochodzie.
Tradycyjnie wokół lewarka zmiany biegów znajduje się pierścień, z pomocą którego wybieramy tryby jazdy, od sportowego, po zielony. Jazdę zaczynam od pośredniego trybu. Sięgam do czerwonego wihajstra, który przypomina aktywator wyrzutni rakiet i uruchomiam dwulitrowy silnik o czterech cylindrach, który w wersji Cooper S produkuje 192 KM. Najpierw celowo kieruję Countrymana w stronę tych mniej równych asfaltów. Rodzinne Mini mimo, że ma ma kołach opony o rozmiarze 225/44 19 znakomicie radzi sobie z pofałdowanym asfaltem i nawet podczas szybkiej jazdy nie traci stabilności, a zawieszenie nie hałasuje. Countryman wreszcie jeździ tak powinien. Mniej przyjemne dźwięki pojawiają się tylko podczas najeżdżania na torowiska.
Silnik pozwala na dynamiczną jazdę, szczególnie kiedy przesuniemy pierścień wybierając sportowe ustawienia. Countryman Cooper S ALL4 potrzebuje na osiągnięcie setki 7,2 sekundy, a maksymalnie może popędzić 222 km/h. Na trasie trzeba jednak liczyć się ze spalaniem na poziomie 9 litrów na setkę. Alternatywą jest oszczędniejsza wersja z dwulitrowym dieslem o mocy 150 KM. Kierownica w Cooperze S pracuje raczej ciężko, a zawieszenie należy do tych bardziej sportowo zestrojonych. Dzięki temu samochód sprawia wrażenie solidnie stojącego na ziemi i tak się też prowadzi.
Mini Countryman Cooper S - tak jak być powinno
Najważniejsze wady poprzednika, czyli łomoczące zawieszenie i niską jakość materiałów poprawiono. Obecnie można narzekać chyba jedynie na poziom hałasu powietrza opływającego fantazyjnie ukształtowaną karoserię podczas jazdy autostradą. Nowy Countryman jest technicznie dopracowanym, przestronnym i ciekawym crossoverem. Powinien spodobać się ludziom ciekawym świata, którzy lubią wrzucić na siebie ubrania Desigual i ruszyć w poszukiwaniu przygód.
Mini Countryman Cooper S - dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1998 cm3, R4, turbo benz. |
Moc | 192 KM przy 5000 obr./min |
Moment obrotowy | 280 Nm przy 1350 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 8-biegowa aut., napęd 4x4 |
Prędkość maksymalna | 222 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,4 l/100 km (producent) |
Masa własna | 1605 kg |
Cena | od 144 900 zł |