Od momentu debiutu pierwszej generacji Fabii w 1999 roku model ten właściwie ciągle okupuje czołówki rankingów sprzedaży w Polsce. Dotychczas na polskie ulice wyjechało ok. 95 tys. sztuk wszystkich generacji tego modelu, i to nie licząc egzemplarzy sprowadzonych w ramach indywidualnego importu.
Łącznie czeska marka wyprodukowała ponad 3,5 miliona sztuk dwóch generacji tych samochodów. Wraz z debiutem trzeciej generacji - zgrabniejszej, bardziej zadziornej, i o wyraźnie ciekawszym wnętrzu – jeszcze większy rynkowy apetyt Skody wydaje się w pełni uzasadniony.
Nowa Fabia jest pierwszym modelem w gamie Skody, w którym wykorzystano elementy stylistyki z koncepcyjnego modelu Vision C. Nadwozie ma więc wyraźnie ostrzejsze i bardziej dynamiczne linie, jest bardziej przysadziste i proporcjonalne. Nową Fabię będzie można zamówić w 15 wersjach kolorystycznych, w tym w ciekawych wizualnie wersjach dwukolorowych, dzięki którym usatysfakcjonowani mogą być kierowcy poszukujący bardziej indywidualnego stylu.
Nowa Skoda Fabia jest o 9 cm szersza i o 3 cm niższa od poprzedniczki. Ma 399,2 cm długości (8 mm mniej niż Fabia II), 173,2 cm szerokości oraz 146,7 cm wysokości. Rozstaw osi został powiększony o 2 cm, do 247 cm. Dzięki wykorzystaniu m.in. platformy podwoziowej MQB udało się obniżyć masę własną pojazdu przeciętnie o 65 kg w porównaniu z poprzednikiem. Podstawowa wersja Fabii waży ledwie 980 kg.
Wnętrze trzeciej generacji Fabii budzi jednoznaczne skojarzenia z innymi modelami koncernu Volkswagen. A co za tym idzie, możemy liczyć na przyzwoitą ergonomię i wykończenie. Niestety tworzywa deski rozdzielczej i obicia drzwi są twarde jak skała i to nawet w najdroższej wersji. W poprzedniku deskę topowych wariantów wyściełały już miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa.
Fabia zapewnia w zakresie przestronności przeciętny poziom w segmencie B. Mimo szerszego o 7 cm nadwozia i większego rozstawu osi nie odczuwaliśmy większej przestrzeni w kabinie w porównaniu z odchodzącym modelem. I faktycznie. Parametrem, który zmienił się w największym stopniu, jest szerokość na wysokości łokci z przodu, która jest większa o 2 cm. Za to oferuje ponadprzeciętną przestrzeń nad głowami pasażerów tak z przodu, jak i z tyłu. W kabinie znajdziemy także większą liczbę schowków na butelki.
Zależnie od wersji na środkowej konsoli montowane jest radio Blues z mp3 z monochromatycznym, 5-calowym wyświetlaczem – wyposażone m.in. w wejście USB, czytnik kart SD. W lepszych wersjach pojawia się radio Swing z dotykowym 5-calowym i kolorowym wyświetlaczem, przez który możemy obsługiwać również bluetooth (opcja) czy zmieniać ustawienia samochodu.
W topowych modelach montowany jest 6,5-calowy dotykowy i kolorowy wyświetlacz. Nowością jest możliwość skopiowania zawartości i wybranych aplikacji ze smartfona wprost na ekran systemu multimedialnego za pośrednictwem MirrorLink. Wystarczy połączyć nasz smartfon za pomocą przewodu USB z radiem Bolero, a automatycznie włącza się MirrorLink. Poprzez ekran samochodu możemy nie tylko wybierać i odsłuchiwać muzykę z naszego smartfona, ale też wybierać kontakty, korzystać z naszej nawigacji czy śledzić prognozę pogody.
Przydatna może się okazać także kolejna nowinka – SmartGate. Umożliwia ona pokazanie określonych danych samochodu w aplikacji na smartfonie, zapamiętanie ich w nim i mobilne wykorzystanie. Transmisja danych odbywa się bezprzewodowo, za pośrednictwem WiFi. Użytkownik może na przykład za pomocą jednej z aplikacji Skody, Drive-App, dla każdej przejechanej trasy ujrzeć, na ile oszczędny był jego sposób jazdy. Aplikacja ta pokazuje dla każdej trasy takie wartości jak zużycie paliwa, średnia prędkość jazdy, koszty i inne informacje. Użytkownik ma także możliwość obejrzeć przebytą drogę na mapie. Można także umieszczać posty na Facebooku dotyczące trasy.
Na opracowanym przez czeską markę portalu „Drive” można następnie zestawiać przydatne statystyki, diagramy i porównania z innymi użytkownikami. W tym celu wszystkie dane są przesyłane z aplikacji w smartfonie na portal. W określonych sytuacjach przydatna może się okazać aplikacja serwisowa Skody. Fanów z pewnością zainteresuje aplikacja G-Meter, pokazująca m.in. na wykresach i grafikach przyspieszenie (wartość G), prędkość jazdy, moment włączania hamulców, naciskania pedału gazu itp.
Większe rozmiary nowej Skody wpłynęły również na powiększenie bagażnika tego samochodu do 330 litrów (+15 l), który po złożeniu oparć kanapy rośnie do 1150 litrów (-30 l w porównaniu z drugą generacją). Fabia w modelu hatchback nie oferuje dodatkowej półki w bagażniku nawet za dopłatą, co powoduje powstanie progu na podłodze po złożeniu oparć tylnej kanapy. Co ciekawe półka znajdzie się w ofercie modelu kombi, dzięki czemu będzie on dysponował równą powierzchnią ładunkową.
W hatchbacku, na pocieszenie zostaje rozwiązanie, dzięki któremu półkę bagażnika możemy zamontować na połowie wysokości ładowni, co umożliwi przewożenie na niej drobnych przedmiotów i osłonięcie tych znajdujących się niżej w bagażniku. Tak jak w innych nowych modelach Skody, Fabia ma seryjną skrobaczkę do szyb pod pokrywą wlewu paliwa.
Nowością w gamie Fabii jest 3-cylindrowy silnik 1.0 MPI o mocy 60 KM lub 75 KM. Zastosowanie mniejszej jednostki było możliwe, dzięki wyraźnie niższej masie własnej niż w poprzedniku. Pod maskę Fabii trafiły także silniki TSI 1,2 litra o mocach od 85 do 110 KM. Silniki MPI oraz słabszy TSI są standardowo wyposażone w skrzynie manualne o pięciu przełożeniach. Mocniejszy wariant o mocy 110 KM w standardzie ma przekładnię 6-biegową. Opcjonalnie można go będzie zamówić ze skrzynią DSG. Wśród diesli znajdziemy 3-cylindrowy motor o pojemności 1,4 litra i mocy 75 oraz 105 KM. Obie jednostki sprzężono z 5-biegowymi przekładniami manualnymi, ale słabszy z nich będzie dostępny ze skrzynią DSG (+ 5 tys. zł).
W zakresie prowadzenie i właściwości jezdnych nowa Fabia z pewnością należy do czołówki segmentu B. Na pochwałę zasługuje precyzja układu kierowniczego oraz pewne zachowanie w zakrętach. Stabilne zawieszenie oraz względnie lekki przód w wersjach benzynowych sprawiają, że doprowadzenie do podsterowności w nowej Skodzie wcale nie jest proste. Konstruktorom udało się przy tym zachować niezły komfort tłumienia nierówności. Dużym plusem jest wyraźnie lepsze wyciszenie kabiny niż w odchodzącej "dwójce".
W trzeciej generacji Fabii pojawiło się wiele nowinek znanych z innych najnowszych modeli Skody oraz konkurentów. Są nimi m.in. system hill hold assist, czujniki deszczu, system bezkluczykowego dostępu oraz szklany dach panoramiczny o powierzchni nawet 107 x 76 cm. Z zakresu bezpieczeństwa, oprócz standardowych sześciu poduszek powietrznych, w wyposażeniu możemy znaleźć system rozpoznawania zmęczenia kierowcy, hamulec multikolizyjny oraz układ automatycznego hamowania przy niewielkich prędkościach.
Skoda Fabia III jest droższa od poprzedniczki, ale też lepiej wyposażona. Najtańszy wariant 1.0 MPI Active wymaga wyłożenia 39 380 zł. Fabia dwójka z motorem 1.2/60 KM kosztuje 37 700 zł (w promocji 33 700 zł). Na przyzwoite osiągi możemy liczyć dopiero od wersji 1.2 TSI/90 KM w cenie od 43 880 zł. Ceny diesli 1.4 TDI/110 KM zaczynają się od 60 680 zł, ale są one dostępne dopiero od wersji Ambition. W lutym przyszłego roku gamę uzupełni bardziej praktyczna odmiana kombi a kilka miesięcy później również wariant Monte Carlo. Wcześniej pojawią się modele z fabryczną instalacją LPG. Skoda na razie nie podjęła decyzji, czy i kiedy wejdzie do oferty Fabia w sportowej wersji RS.