Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine – wygląda rasowo i prawie nic nie pali

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine – wygląda rasowo i prawie nic nie pali

Clio to nadal bardzo ważny model dla marki Renault, pomimo coraz większej popularności miejskich crossoverów. Lata lecą, więc Francuzi mocno dopieścili obecną generację swojego miejskiego hatchbacka. Po liftingu wygląda dużo nowocześniej, zaskakuje sportowymi dodatkami, jak i pracą pełnego napędu hybrydowego.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit AlpineŻródło: Auto Świat / Krzysztof Słomski
  • Na Renault Clio przyjemnie się patrzy, w takim nieflotowym wydaniu zwraca na siebie uwagę
  • W środku nie ma rewolucji, ale jest kilka zaskoczeń. Pozytywnych
  • E-Tech Full Hybrid to najlepsza odmiana Clio, ale również najdroższa. W ofercie pozostała wersja z fabrycznym LPG
  • Samochód był użyczony przez importera, a po teście został zwrócony

Po czterech latach obecności w salonach w 2023 r. Renault Clio zostało poddane faceliftingowi. Przedrostek "face" jest tu kluczowy, bo właśnie przód samochodu przeszedł największe zmiany. W połączeniu z pozostałymi mniejszymi modyfikacjami i mocnymi stronami tego modelu wyszła naprawdę dobra całość, ale po kolei.

Renault Clio po liftingu w wersji esprit Alpine

Nie ma już submarki Renault Sport (R.S.). Teraz za emocje we francuskim koncernie odpowiada Alpine, więc usportowiona wersja nowego Clio nazywa się esprit Alpine. Postarano się, żeby faktycznie można było poczuć jej ducha.

Z przodu nowego Clio dominuje poszerzona osłona chłodnicy z efektem cieniowania, który sprawia wrażenie głębi (środek z nowym logo Renault jest ciemniejszy od krawędzi). Grill płynnie łączy się z nowymi światłami LED, które nadają zaawansowanego, "technicznego" charakteru. Z kolei tylne światła mają teraz przezroczyste klosze.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine
Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit AlpineŻródło: Auto Świat / Krzysztof Słomski

W stylu Alpine są 17-calowe felgi aluminiowe. Mają srebrno-czarny kolor i niebieskie dekielki, które imitują mocowanie kół centralną śrubą jak w autach wyścigowych (oczywiście pod nimi znajdują się normalne śruby). Ponadto z szarym kolorem nadwozia Rafale kontrastują przyciemnione szyby, wspomniane obręcze kół oraz ramki, obudowy lusterek bocznych i antena dachowa wykończone na czarno. Na to auto przyjemnie się patrzy, w takim nieflotowym wydaniu zwraca na siebie uwagę.

Renault Clio po liftingu – dużo plusów, trudno znaleźć minusy

W środku nie ma rewolucji, ale jest kilka zaskoczeń. Pozytywnych. Po pierwsze, fotele. Mają kubełkowy kształt i faktycznie skutecznie przytrzymują ciało przy ostrych skrętach. Są też całkiem wygodne, bo mają grubą piankę. Przyczepić mogę się jedynie do siedzisk, które mogłyby być nieco dłuższe.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine
Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit AlpineŻródło: Auto Świat / Krzysztof Słomski

Po drugie, do wykończenia kabiny zastosowano zrównoważone materiały, np. tkanina, którą pokryto siedzenia, ma włókna w 72 proc. pochodzące z recyklingu PET.Jednak nie ma się wrażenia, że w środku Clio jest tandetnie. Wręcz przeciwnie, nie brakuje miękkich w dotyku tworzyw, a deskę rozdzielczą i boczki drzwi obszyto tkaniną, która sprawia, że jest przytulniej. Oszczędności widać z tyłu, ale to standard nawet w klasie wyżej.

Po trzecie, w testowanej wersji nie brakuje smaczków takich jak: flagi Francji w bocznych przeszyciach foteli i po prawej stronie kokpitu, litery "A" na oparciach, aluminiowe nakładki na pedałach, niebieskie krawędzie pasów bezpieczeństwa czy trójkolorowe przeszycia na kierownicy.

Kierowca ma teraz przed oczami duży, 10-calowy wyświetlacz bez obramowania (bazowy ma 7 cali). Wskazania są czytelne, a grafika wysokiej jakości. Na środku kokpitu znajduje się pionowo ustawiony ekran dotykowy systemu informacyjno-rozrywkowego. Niestety jego reakcja na dotyk jest przeciętna, a nawigacja działa bardzo wolno. Funkcje Apple CarPlay i Android Auto to standard.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine
Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit AlpineŻródło: Auto Świat / Krzysztof Słomski

Co istotne, nawet w przypadku większej wersji ekranu o przekątnej 9,3 cala nadal mamy sporo przycisków do kilku przydatnych funkcji i pokrętła do obsługi klimatyzacji. Szkoda, że regulacja głośnością jest dotykowa (kierowca może korzystać z charakterystycznego dla Renault pilota doczepionego do kolumny kierownicy). Dodatkowy panel z przyciskami mamy jeszcze po lewej stronie (asystent pasa ruchu, podgrzewanie kierownicy, regulacje wysokości świateł i natężenia podświetlenia wskaźników). Pozostawiono standardowe porty USB, nie ma ani jednego USB-C.

Kabina Clio jest przestronna. Dotyczy to miejsca dla pasażerów (z tyłu na jego brak mogą narzekać dopiero osoby mierzące powyżej 180 cm), jak i pojemności bagażnika, choć tenw wersji E-tech ma 300, a nie 391 litrów jak w wersji TCe. Ważne, że pod podłogą upchnięto koło dojazdowe, a nie zestaw naprawczy, który nie zawsze jest skuteczny.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid – najlepsza wersja, ale najdroższa

W małych autach nie znajdziemy już silników Diesla. Ich miejsce zastąpiły hybrydy, które oferowane są obok standardowych lub lekko zelektryfikowanych benzyn (tzw. miękkie hybrydy). Renault proponuje mały silnik 1.0 turbo, który można również wybrać w wersji dwupaliwowej z fabryczną instalacją LPG, oraz pełną hybrydę.

Testowany E-Tech full hybrid to najmocniejszy, najszybszy, najoszczędniejszy i najdroższy wariant nowego Clio. To hybryda szeregowo-równoległa, więc auto może być napędzane przez oba napędy osobno lub równocześnie. Układ składa się z silnika benzynowego 1.6 (69 kW), silnika elektrycznego (36 kW), wysokonapięciowego rozrusznika-alternatora (15 kW), akumulatora trakcyjnego o pojemności 1,2 kWh oraz bezsprzęgłowej wielotrybowej skrzyni biegów, która ma cztery biegi do obsługi benzyniaka i dwa do głównego elektryka. Maksymalna moc układu to 145 KM (105 kW).

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine
Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit AlpineŻródło: Auto Świat / Krzysztof Słomski

Auto sprawnie i płynnie rusza na napędzie elektrycznym, a w mieście całkiem dużo czasu potrafi jeździć z wyłączonym motorem spalinowym. Co ważne, jest to jednostka czterocylindrowa, więc jej praca nie jest uporczywa dźwiękowo. Nie doświadczysz też "wycia", w środku jest przyjemnie cicho jak na hybrydę.

Dynamika zadowoli nawet bardziej wymagających kierowców. Testowane Clio przyspiesza do 100 km/h w 9,1 s, a rozpędzenie od 80 do 120 km/h zajmuje 6,7 s. Tym samochodem naprawdę przyjemnie się jeździ, bez obaw można też sprawnie podróżować autostradą. Po liftingu poprawiono "komunikatywność" układu kierowniczego (sama kierownica jest dość gruba, "mięsista"). Zawieszenie nie jest zbyt twarde, ale daleko mu do francuskiej "kanapy".

Jazda okazuje się też ekonomiczna. W ruchu miejskim bez trudu uzyskasz spalanie na poziomie 4,5 l/100 km, a przy korzystnych okolicznościach może ono spaść nawet do równych 4 litrów. Trasa "A-jedynką" z Warszawy do Katowic dała wynik 6-6,5 l/100 km. To nadal niewiele, więc 39-litrowy zbiornik paliwa jest wystarczający.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine – moim zdaniem

Hybrydowe Renault Clio to udany samochód, który sprawdzi się nie tylko podczas spokojnej jazdy po mieście. To auto całkiem dynamiczne, do tego oszczędne, komfortowe i po prostu ładne (udany lifting). Niestety cennik napędu E-Tech Full Hybrid otwiera kwota niecałych 100 tys. zł. Usportowiona odmiana esprit Alpine jest o prawie 20 tys. droższa.

Renault Clio E-Tech Full Hybrid esprit Alpine — dane techniczne

Silnik 1598 cm3 benz. R4 + elektr.
Moc ukł. hybrydowego 145 KM
Napęd/skrzynia biegów przedni/automatyczna
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,3 s
Prędkośc maksymalna 180 km/h
Średnie zużycie paliwa (WLTP) 4,3 l/100 km
Dł./szer./wys./rozstaw osi 4053/1798/1440/2583 mm
Masa własna/ładowność 1238 kg/520 kg
Pojemność bagażnika 300 l
Pojemność zbiornika paliwa 39 l
Cena testowanej wersji od 138 700 zł
Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków