- Nowoczesny maluch z napędem czysto elektrycznym jest trochę większy od spalinowego poprzednika, akumulator wystarcza na ponad 300 km jazdy do następnego ładowania
- Jazda po mieście dostarcza wiele frajdy – to wynik kompaktowych wymiarów i sztywniejszego niż dotychczas zestrojenia zawieszenia
- Ceny – raczej niemałe – zostaną ustalone we wrześniu, pierwsze auta mają pojawić się w Polsce w tym miesiącu
Elektryczny Fiat 500 nie jest całkiem nowym pomysłem. W 2013 r., we współpracy z Chryslerem, Fiat pokazał elektryczny wariant swojego bestsellera w USA. Teraz w Europie debiutuje całkiem nowy elektryczny maluch. Pod względem stylistycznym wiele nie zmieniono – 500-tka podoba się taka, jak jest, więc nie warto tego psuć. Skonstruowane na nowej platformie auto trochę urosło – na długość o 5,6 cm i o 6,1 cm na szerokość. Fiat deklaruje, że tylko ok. 4 proc. części pochodzi z poprzedniego modelu.
Fiat 500e - żwawy silnik elektryczny
Silnik elektryczny Fiata 500e rozwija 118 KM i 220 Nm, przekazując je na przednią oś. Od startu do miejskiej prędkości 50 km/h maluch przyspiesza w 3,1 s, do „setki” w dobre 9,0 s. Dostarczany przez Samsunga akumulator litowo-jonowy o pojemności 42 kWh umieszczono między osiami pod podłogą. Mały elektryk przejechać ma na jednym ładowaniu do 320 km (wg WLTP), w mieście nawet trochę dalej. Podczas naszej jazdy miejskiej przejechaliśmy 27 km, a stan naładowania zmniejszył się o 10 proc. Według wskazań komputera zużycie prądu wyniosło 14,7 kWh/h, co oznacza, że przy naszym stylu jazdy i włączonym trybie Range stację ładowania trzeba by odwiedzić po 285 km. Poza tym trybem dostępne są jeszcze dwa: Normal i Sherpa, w którym Fiata 500e można prowadzić praktycznie bez użycia pedału hamulca.
Do maksymalnego hamowania po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia można się szybko przyzwyczaić. W trybie Sherpa, który umożliwia przejechanie największego dystansu do kolejnego ładowania akumulatora, do dyspozycji pozostaje moc 77 KM, a maksymalna prędkość to 80 km/h. Do jazdy po mieście to w zupełności wystarczy. Ładowanie akumulatora prądem zmiennym o mocy 11 kW trwa 4 godziny i 15 min. Z domowego gniazdka (3 kW) – 15 h. Gdy nam się naprawdę spieszy, najlepiej skorzystać ze stacji szybkiego ładowania, przy 85 kW ładowanie prądem stałym zajmie tylko 35 min.
Fiat 500e - jazda Fiatem po mieście daje dużo radości
Podczas jazd po nierównych ulicach Turynu badamy komfort zawieszenia Fiata 500e. Producent postawił na wyważony kompromis komfortu i stabilności, ale czujemy wyraźnie, że mały elektryk jest sztywniejszy od spalinowego poprzednika. W ekstremalnych przypadkach zawieszenie robi się głośne, a nierówności stają się odczuwalne dla kręgosłupa. Druga strona medalu: samochód jest stabilniejszy, a jazda nim dostarcza dużo frajdy.
W mieście Fiat 500e czuje się świetnie, nie tylko za sprawą długości 3,62 m i 9-metrowej średnicy zawracania. Nowy 360-stopniowy system czujników działa jak dron krążący nad samochodem. Systemy utrzymania pasa ruchu i odległości od innych samochodów i przeszkód (system rozpoznaje pieszych i rowerzystów i wyhamowuje przed nimi) ułatwią jazdę, manewrowanie i parkowanie.
Wnętrze Fiata 500e prezentuje się szlachetnie i nowocześnie. Materiały wykończeniowe pochodzą w dużej mierze z recyklingu. Przestronność nieco urosła wraz z powiększeniem gabarytów zewnętrznych – jest to odczuwalne zwłaszcza na wysokości ramion. Z tyłu nadal mało miejsca.
Fiat 500e - ekrany zamiast tradycyjnych elementów obsługi i wskaźników
Na desce rozdzielczej nie znajdziemy wielu pokręteł ani przycisków. Do obsługi systemu informacyjno-rozrywkowego służy duży 10,25-calowy ekran dotykowy, umieszczony centralnie. Można go indywidualnie skonfigurować, połączenie z dwoma telefonami komórkowymi działa bezproblemowo. Wskaźniki są również cyfrowe – wyświetlane są na 7-calowym ekranie.
Zamówienia ruszą jeszcze we wrześniu, ceny są właśnie ustalane. W tym miesiącu dotrzeć mają do salonów pierwsze samochody. Tanio raczej nie będzie. Na rynku niemieckim (bardzo bogato serynie wyposażone) auto kosztuje od prawie 35 tys. euro. Dobra wiadomość dla fanów kultowego malucha jest taka, że dotychczasowy model z polskiej fabryki pozostaje w produkcji i sprzedaży do odwołania.