Insignia Grand Sport musi stawiać czoła w segmencie takim utytułowanym rywalom jak VW Passat, Ford Mondeo, Mazda 6 czy Renault Talisman, ale Opel nie ukrywa, że liczy też na zainteresowanie klientów, którzy dotychczas wybierali marki premium.
Opel Insignia Grand Sport – smukła i odchudzona
Auto zostało zaprojektowane na nowoczesnej platformie Epsilon II, która zostało znacząco odchudzona w porównaniu z pierwszą generacją modelu, co zaowocowało obniżeniem masy całego samochodu nawet o 175 kg. Przy okazji zmieniły się delikatnie wymiary: rozstaw osi urósł o 9,2 cm, rozstaw kół o 1,1 cm, długość nadwozia zyskała 5,5 cm, a szerokość 0,7 cm. Auto jest też nieco niższe – o 4,3 cm od poprzednika. W efekcie tych zmian znacząco poprawiła się przestronność wnętrza, zwłaszcza dla pasażerów podróżujących na tylnej kanapie. Choć linia dachu poprowadzona jest w Grand Sporcie niżej, to niżej umieszczono również siedziska, przez co tylko pasażerowie o wzroście powyżej 185 cm mogą odczuwać brak przestrzeni nad głową. Więcej do dyspozycji jest za to miejsca na ramiona i kolana. Kierowca i pasażer z przodu mają jeszcze większą swobodę, a fotele z certyfikatem AGR (ruch na rzecz zdrowych pleców) i szerokim zakresem regulacji zapewniają komfortowe podróżowanie. Co ciekawe, także przednie siedziska umieszczono o 3 cm niżej niż w pierwszej Insignii, przez co za kierownicą siedzi się dość nisko, jak w sportowym aucie. Nie wszystkim może to przypaść do gustu.
Bagażnik auta ma pojemność 490 l i można go powiększać po rozłożeniu dzielonego asymetrycznie oparcia tylnej kanapy do 1450 l. To przeciętna wielkość w klasie. Mniejsze bagażniki mają m.in. Mazda 6 (od 480 l) i Ford Mondeo (od 429 l), a większe VW Passat (od 586 l) i Renault Talisman (od 608 l).
Stylistyce Insignii Grand Sport z pewnością nie można odmówić uroku. Sylwetka auta stała się smuklejsza, a krótsze zwisy i opadająca linia dachu nadały jej lekkości i bardziej dynamicznego charakteru. Uwagę zwracają też przednie reflektory matrycowe LED IntelliLux (standard w topowej wersji wyposażeniowej Elite) z charakterystycznym układem diodowych świateł do jazdy dziennej z motywem bumerangu – elementem typowym dla najnowszych modeli marki.
Wnętrze sprawia bardzo dobre wrażenie. Kokpit nie jest przeładowany przyciskami, a sama deska rozdzielcza ma nieco prostszy ale przez to bardziej elegancki dizajn.
Opel Insignia Grand Sport – gadżety na miarę
Opel zadbał o to wyposażenie seryjne i lista opcji były mocną stroną nowego modelu. Już w standardzie znajdziemy tu dwustrefową, automatyczną klimatyzację, elektryczny hamulec postojowy, tempomat, multimedialny system oferujący łączność Bluetooth i obsługę Android Auto oraz CarPlay, automatyczne sterowanie światłami z czujnikiem oświetlenia, asystenta świateł drogowych, czujnik deszczu, światłoczułe lusterko wewnętrzne, a także wskaźnik odległości do pojazdu poprzedzającego z systemem ostrzegania przed kolizją i automatycznego hamowania przy niskich prędkościach oraz systemy wykrywania pieszych i ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu z układem utrzymania pasa ruchu.
Seryjnie montowany jest także system OnStar, czyli osobisty opiekun kierowcy zapewniający m.in. pomoc w sytuacjach awaryjnych (kolizja, kradzież auta), diagnostykę auta, łączność Wi-Fi oraz specjalną aplikację mobilną pozwalającą na monitorowanie stanu samochodu, lokalizowanie go czy choćby zdalne programowanie nawigacji. Z ciekawych opcji warto wymienić m.in. adaptacyjny układ jezdny FlexRide za 3500 zł, wyświetlacz head up za 3800 zł, panoramiczną kamerę cofania 360 stopni za 4000 zł, czy system dźwiękowy BOSE za 2400 zł. Obsługa multimediów nie sprawia kłopotów i jest intuicyjna, a duże ekrany za kierownicą i na konsoli środkowej dają się łatwo konfigurować. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie i
Opel Insignia Grand Sport – diesel z potencjałem
W testowanym modelu pod maską pracował 2-litrowy, turbodoładowany diesel o mocy 170 KM. To jednostka znana z poprzednika, która teraz jednak ma do ogarnięcia zdecydowanie mniejszą masę. W efekcie auto okazuje się szybkie i zwinne, a dzięki potężnemu momentowi 400 Nm dostępnemu już przy 1750 obr./min doskonale elastyczne. Grand Sport 2.0 CDTI nabiera prędkości z dużą swobodą i nie wymaga wcale częstego operowania drążkiem 6-biegowej, precyzyjnej skrzyni. Zapas mocy jest tak duży, że przy agresywnym ruszaniu łatwo zerwać przyczepność przednich kół, za to na trasie podczas wyprzedzania rozbraja naturalną łatwością nabierania prędkości. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – to nie jest typ sprintera, do setki przyspiesza w końcu w 8,7 s, ale na co dzień nikogo nie powinien rozczarować. Tym bardziej że niezłe osiągi idą w parze z dobrym wyciszeniem wnętrza oraz niewielkim zużyciem paliwa. Podczas testu średnia z dystansu blisko 600 km to 8,2 l/100 km, z czego prawie 400 km przypadło na pokonywane w dynamicznym stylu odcinki autostrad, a reszta na ruchliwe, zatłoczone trasy w stolicy.
Opel Insignia Grand Sport – precyzja i komfort
Zawieszenie Insignii z opcjonalnym układem FlexRide (3500 zł), który pozwala na wybór jednego z trzech trybów pracy (Tour, Normal, Sport), zapewnia dużą dawkę komfortu. Auto jest dobrze wyważone, wręcz neutralne. Cicho tłumi nierówności, nie przechyla się na zakrętach i daje poczucie pewności podczas jazdy. Elektronika wtrąca się w razie potrzeby w delikatny sposób, nie psując przyjemności prowadzenia. Wyraźnie czuć też mniejszą masę samochodu. Momentami przydałyby się jednak wyraźniejsze komunikaty zwrotne z układu kierowniczego, który moim zdaniem ma nieco za silne wspomaganie.
Opel Insignia Grand Sport – krok naprzód
To dobre, dopracowane auto, które pozbyło się większości wad poprzednika. Oferuje mnóstwo nowoczesnych rozwiązań, jest przestronne, świetnie się prowadzi i oferuje bogate wyposażenie. Przyznam jednak, że emocje budzi stonowane. Z pewnością spisze się doskonale w roli rodzinnej limuzyny. Wróżę mu też duży sukces flotowy.
Opel Insignia Grand Sport 2.0 CDTI Elite - dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1956 cm3, R4 turbo |
Moc | 170 KM przy 3750 obr./min |
Moment obrotowy | 400 Nm przy 1750-2500 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa skrzynia ręczna, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 226 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,2 l/100 km |
Masa własna | 1507 kg |
Cena | Od 132 700 zł |